Pokaż mi swoją wkładkę

[stos79]

O super

[Wojtek]

OK, ogarnąłem trochę prywatne sprawy to mogę wrócić do pisania o wkładkach.
Na przestrzeni miesięcy zrobił się u mnie niestety swoisty zator, bo nowe rzeczy przychodziły, ale nie miałem za bardzo kiedy do nich usiąść i pograć czy też cokolwiek o nich napisać.

Na szczęście z Sony XL-55 zdążyłem się zapoznać Nawet fotki pod post miałem przygotowane już parę miesięcy temu
Fotka RegSofta pobudziła mnie do działania

Ale zacznijmy od początku...

Udało mi się kupić NOSa w marcu tego roku.
Fajna sprawa tak odplombować sobie opakowanie przy takim produkcie (wkładka trafiła na rynek w listopadzie 1976).

Jeszcze zaplombowana Sony XL-55

Kontekst historyczno-techniczny

Konstruktor wkładki, Yoshihisa Mori, w drugiej połowie lat '60-tych (zaraz po studiach). rozpoczął pracę dla laboratoriów NHK (japoński nadawca publiczny).
NHK w tym czasie podjęła współpracę z firmą Shinagawa Musen Co. (właściciel marki Grace) w celu opracowania nowoczesnego designu wkładki MM nadającej się do profesjonalnych zastosowań radiowych jako zastępstwo dla Denon DL-103.
Głównie chodziło tutaj o to by wykorzystać potencjał rozwijającej się technologii wkładek MM by nie ograniczać się do konstrukcji MC (tj. wspomniany Denon) i zarazem skorzystać z dobrodziejstwa wymiennych igieł.

Owocem tej współpracy był model Grace F-8L wypuszczony w 1966 roku.
Był to bodajże pierwszy cztero-cewkowy generator MM produkcji japońskiej i jedna z pierwszych wkładek z igłą o szlifie eliptycznym 0.3x0.8mm.
(wspominałem już o tej historii przy okazji prezentowania wkładki F-8L na łamach wątku).

Krótko potem Mori zaczyna pracować dla Shinagawa Musen gdzie zajmował się projektowaniem ramion gramofonowych, rozwojem serii wkładek F-8 oraz zaprojektowaniem nowej serii wkładek, Grace F-9, debiutującej w roku 1970.

W 1973 Mori roku trafia do Sony w celu projektowania kolejnych wkładek dla tej firmy.
Pierwszymi modelami zaprojektowanymi przez Mori jest seria wkładek MM XL-15/25/35/45, które trafiły na rynek w 1975.

(ciekawostka: to poniekąd wyjaśnia dlaczego do wkładek Grace F-8 pasują jak ulał niektóre modele igieł wkładek Sony)

W 1976 roku Mori projektuje swoją pierwszą wkładkę MC, generator o bardzo oryginalnej konstrukcji - oparty o cewki air-core ułożone w kształcie ósemki, a jest to właśnie bohater tego postu czyli model XL-55.

Sony XL-55 na czerwonym headshellu AT-LT13

Igła w tym modelu również jest nietypowa - mamy tutaj teleskopowe połączenie aluminium, berylu oraz stopu węglowego, zwieńczone nagim diamentem o szlifie 0.3x0.8mm.
Zawieszenie jest umiarkowanie sztywne - przedział 1.2-2.2g, czyli optimum przy 1.7g.

Razem z premierą nowej wkładki Sony zaproponowało również dedykowany head-amp (czy też "pre-preamp") o nazwie HA-55.

Sony HA-55

Taki 3+ kilogramowy długi klocek.
Sprzętowych estetów zapewne ucieszy fakt, że projektanci Sony zadbali by ścianki boczne HA-55 miały dokładnie ten sam odcień krewetkowej czerwieni co body wkładki XL-55

Co ciekawe, oprócz trybu 40 ohm (pod parametry XL-55), mamy tutaj też tryb 3 ohm (pewnie dla fanów już wtedy popularnych w Japonii wkładek Ortofona).


A teraz przejdźmy do kwestii zasadniczej - jak to gra?

Zdecydowanie... jasno.
Góra pasma jest krystalicznie czysta (i przypomina mi wkładki Grace ), ale sam charakter wkładki po pierwszych testach i w połączeniu z różnymi preampami czy SUTami jawi mi się przede wszystkim jako jasny.

Jest szczegół/detal, scena na tyle szeroka na jaką pozwala szlif eliptyczny przy wkładce MC, średnica spoko, dół to jakaś taka okrojona porcja mięsna, ale jest.
Dla porównania - jest to zdecydowanie inne strojenie/sound niż przy Sony XL-45 chociażby (kupa mięsa, wąska scena, góra "jakaś tam" jest).

Podsumowując - po paru tygodniach grania, jest fajnie i cieszę się z zakupu, będę wracał do tej wkładki, ale finalnie nie skończyło się to odprawianiem "klękania narodów" przed gramofonem.
A może po prostu stałem się już bardzo wybredny?

Późniejsze modele XL-55Pro czy XL-55 mk2 raczej sobie odpuszczę.
Mimo to, jestem ciekaw co potrafi taka XL-88

[koscidogitary]

wybredny

Świetny wpis. Ja bym powiedział, że nie wybredny tylko osłuchany we wkładkach.
Mam jeszcze prośbę, napisz albo podlinkuj proszę post o tym jaki aktualnie masz sprzęt odsłuchowy, bo nie mogę znaleźć.
Znalazłem tylko Twój stary wpis, tj. pierwszy post w dziale Kolekcje sprzętowe forumowiczów. Potem już nie dałem rady przekopać się przez cały wątek.

Edit: Jaka jest Twoja ulubiona wkładka, taka no. 1, ale jedna, ta najlepsza, którą uznajesz za referencyjną i jeśli z sutem to z jakim?

[kukiz 30]

Dzięki Wojtek. Bardzo merytorycznie i ciekawie opisane.

[MMarek]

mogę wrócić do pisania o wkładkach.

Długo kazałeś czekać...

Bardzo dziękuję za recenzję.

[tuczi77]

XL-45

Ciekawy headshell

mogę wrócić do pisania o wkładkach

Zdecydowanie częściej powinieneś

[Regsoft]

Fotka RegSofta pobudziła mnie do działania

Uwielbiam Twoje opisy choć w kwestii oceny brzmienia, jak to często bywa, mam kompletnie inne odczucia niż Mistrz

odcień krewetkowej czerwieni

Zbieram szczękę z podłogi

Zdecydowanie... jasno

zdecydowanie inne strojenie/sound niż przy Sony XL-45

No dobra

Na zdjęciu widać jeden z Twoich pięknych SL-1600 MK2 ... i headshell hmmm ... jakby czerwona wersja AT-MG10
Zakładam, że wejście Pre MM miałeś w testach na standardowych ustawieniach ...
Co jeszcze oprócz tego "krewetkowego" pre-preampu użyłeś?

nie skończyło się to odprawianiem "klękania narodów" przed gramofonem

Szkoda kolan na Technics'a
... czy innego Soniacza

Fajny opis! Dzięki

[Wojtek]

Mam jeszcze prośbę, napisz albo podlinkuj proszę post o tym jaki aktualnie masz sprzęt odsłuchowy, bo nie mogę znaleźć.
Znalazłem tylko Twój stary wpis, tj. pierwszy post w dziale Kolekcje sprzętowe forumowiczów. Potem już nie dałem rady przekopać się przez cały wątek.

Szczerze mówiąc to zbyt wiele się nie zmieniło. Pioneer SA-9800 i słuchawki Sennheiser HD-600.

Edit: Jaka jest Twoja ulubiona wkładka, taka no. 1, ale jedna, ta najlepsza, którą uznajesz za referencyjną i jeśli z sutem to z jakim?

Jeszcze nie mam takiej
Mam wkładki które najczęściej używam (więc można przyjąć że to są te ulubione), ale nie jestem w stanie tego sprowadzić do jednej jedynej przy kolekcji 100+ modeli, wybacz.

i headshell hmmm ... jakby czerwona wersja AT-MG10

Tak. Zostawiłem sobie taki po zdekompletowaniu zestawu AT-10G RD, przyłożyłem i okazało się że zarówno z przesięgiem jak i wizualnie taki mariaż działa bardzo dobrze.

Zakładam, że wejście Pre MM miałeś w testach na standardowych ustawieniach ...

Tak, 47k ohm i jak najniższa pojemność, zarówno przy preampie wbudowanym w Pioneera jak i Nuda Dual Mono.

Inne posiadane head-ampy i SUTy nie wpłynęły znacząco na to że tor grał jasno, stąd taki jednoznaczny osąd.
To oczywiście nie jest wada w mojej ocenie, a po prostu wskazanie że najbardziej charakterystyczna/wysuwająca się na przód jest średnica i góra pasma.

Będę jeszcze kombinował z tą wkładką, z cięższym headshellem, itd.
Najwyżej dojdzie jakaś errata do powyższego tekstu.

[wojtekf]

Szkoda kolan na Technics'a
... czy innego Soniacza

Jak wnosiłem 23 kilo Pioneera na czwarte piętro (bez windy), to przyznaję, nieco przyklęknąłem

[winylowy_luke]

Mam wkładki które najczęściej używam (więc można przyjąć że to są te ulubione), ale nie jestem w stanie tego sprowadzić do jednej jedynej przy kolekcji 100+ modeli, wybacz.

No to jakich używasz najczęściej?

[Regsoft]

Ciekawy headshell

Sony SH-156 (viewtopic.php?f=64&t=9839).
W liniowych Biotracerach z oczywistych względów występuje w wersji z "przetyczką" bez uchwytu na palec.
Sprzedawany luzem miał w zestawie dwie "przetyczki". Z uchwytem i bez.

Będę jeszcze kombinował z tą wkładką, z cięższym headshellem, itd.

Pierwsze co mi się rzuciło na uszy to bardzo zbliżona charakterystyka pasma XL-55 i XL-45.
Aż musiałem zrobić dokładne testy "w locie", aby wychwycić niuanse w tym zakresie.
W budowaniu sceny też tylko minimalna różnica w szerokości i może ciut większa w głębokości.
Muszę przyznać, że w porównaniu wkładek mam totalnie inne odczucia niż Ty.
Ale z tym nauczyłem się już żyć

Co do SUT to używam paru pasywnych o różnych przełożeniach.
Generalnie (moim zdaniem) XL-55 jest stosunkowo czuła na to (podobnie jak Denon, a w odróżnieniu od AT czy niektórych Ortofonów).
Najlepiej (w moich uszach), podobnie jak moje Denony MC brzmi na 1:10 (tzw. wejście 40ohm).
Niestety sporo ciszej niż XL-45, ale na szczęście mój podręczny, sterowany głosem, testowy zmieniacz gramofonów ma dwie rączki i może jednocześnie ze zmianą wejścia również podgłaśniać
Akceptowalna przekładnia kończy się gdzieś przy 1:13 (od biedy może da się słuchać na 1:15).
Powyżej jest rzeźnia na gwizdkach

Rozumiem, że każdy ma swój tor, uszy i wymagania, ale nie zaszkodzi jakbyś spróbował dowalić z 5g na headshell (wiem, że to przekracza balans w Technics'ie), lekko go docisnął (z testów mi wyszło 1.8-1.9g), no i ja bym jednak zwiększył indukcyjność toru bo jak mam za małą (czy to wkładka czy kabel, a może i headamp) to trochę daje po uszach

Mnie obie wkładki bardzo pasują, ale XL-55 słucham z wyraźnie większą przyjemnością mimo, że nie przepadam za krewetkami
Nie wykluczam autosugestii
W końcu to Sony

[Bart_S]

zastanawia mnie czemu wkładki z rodziny xl mają co do zasady wąską, "zbitą" scenę. mam tylko trzy - 15, 25, 45 (chociaż raczej dwie, bo tu 15 = 25), ale skoro w 55 jest tak samo, to zaryzykuję twierdzenie, że to cecha wspólna w każdej innej z tej rodziny czy też tego samego okresu produkcji. czyżby ręka pana Mori lubującego się w zbliżonym charakterze grania?

[eu4yaon]

Pickering XV-15 / 625E. Igle należało się pożądane spa ale już gotowa do wieczornego plumkania

[Wojtek]

No to jakich używasz najczęściej?

Hmm... w sumie to mam parę modeli wkładek których mam po X sztuk trzymanych dla siebie, może to jest jakiś wyznacznik?

Jadę z głowy bo kolekcję mam jeszcze popakowaną w pudłach (chyba dobrze pamiętam ):

ADC XLM III/IV/ZLM (5x)
AT-20/Signet TK-7 (4x)
Ortofon M20E Super/M20FL Super (3x)
Grace F-8M/L (3x)
ADC XLM/XLM II (3x)
Denon DL-109D/R (3x)
Denon DL-202 (2x)
ADC TRX-3 (2x)
AT-ML180 (2x)
A&R P77/P77Mg (2x)
Grace F-8F/L'10 (2x)
Grace F-9 (2x)
Shure V15 III (2x)
Philips GP-422 (2x)
Philips GP-412 (2x)
Victor X-1/X-1 II (2x, liczę jako jedno i to samo)
Empire 1000ZE/X (2x)
Empire 4000D/III (2x)
Empire 2000E/III (2x)
Empire 2000Z (2x)
Sony XL-45/XL-45A (2x)
Technics EPC-205C II L (2x)

Nie wiem czy to komuś w czymkolwiek pomoże Same generatory MM/MI, choć wszystkie bardzo różne.
Co bardziej spostrzegawczy forumowicze przyuważą że zdradziłem się właśnie z posiadania paru wkładek, które jeszcze nie były tutaj opisywane, ale nie chciałem przekłamywać listy

A co najczęściej gra? Na jednym gramofonie jest ciągle jakaś rotacja/testy, a na drugim od dłuższego czasu wisi stale Stanton 881.
O, jeszcze jedno - z Shure V15-tek najbardziej pasuje mi V15 IV (na oryginalnej igle MR).

Muszę przyznać, że w porównaniu wkładek mam totalnie inne odczucia niż Ty.
Ale z tym nauczyłem się już żyć

To ciekawe.

Przyznam szczerze teraz że możliwe jest że słuchałem XL-55 tylko w połączeniu z HA-55.
Muszę pokombinować z innymi SUTami/prepre oraz może z cięższym headshellem to dojdę do podobnych wniosków co Regsoft.

czyżby ręka pana Mori lubującego się w zbliżonym charakterze grania?

Raczej tak. Wąska scena "by design". Oczywiście "wąska" w porównaniu z innymi wkładkami, a nie że gra wszystko jakby słuchać muzyki z wylotu kanału
Ale da się to lubić bo na tej scenie dużo się dzieje, nawet jak nie jest jakoś super szeroko.

Pickering XV-15 / 625E. Igle należało się pożądane spa ale już gotowa do wieczornego plumkania

Fajnie fajnie, ale gdzie recenzja? Dobrze naganiałem czy wykręciłem numer?

[eu4yaon]

Fajnie fajnie, ale gdzie recenzja? Dobrze naganiałem czy wykręciłem numer?

Co tu dużo pisać, wkładka z tą igłą nie jest jakaś nowością na forum. Ciepłe analogowe granie ze szczegółowym wokalem, średniej wielkości scena i dużym basem. Reszta schowana pod kocem już zapomniałem jak brzmią wkladki w tej cenie. Doradz jaka igła do niej rozwali system D1800S?