U mnie przez lata trafiło się tego sporo, od prywatnych zdjęć poprzednich ich właścicieli, np. z okresu służby w LWP, jakichś dokumentów, papierzysk, banknotów z czasów PRL (płyta - skarbonka?), do znaczków pocztowych luzem, etc. Z muzyki znajdowałem stickery wycięte z okładkowej folii, wycinki prasowe dotyczące danego artysty, najczęściej recenzje, ale też całe artykuły czy plakaty, materiały z fanklubów, bilety czy nawet program koncertowy z festiwalu Donington 1980. Trafiały się też rzecz jasna dodatkowe płyty: czasem tego samego wykonawcy, czasem zupełnie od czapy, single i longplaye. Ostatnio jednak w szpargałach przeznaczonych do wyrzucenia, które mogłem przed tym przejrzeć, w kopercie od szelaka znalazłem zdjęcia Jana Kiepury. Jedno z autografem, który po przejrzeniu materiałów w sieci oceniam na autentyczny - tym bardziej, że było tam też sporo korespondencji z lat 20., pewnie dawnego właściciela tych zdjęć. Dwa pozostałe już bez podpisu, ale to fotografie wyglądające na prywatne, wśród fotek dostępnych w sieci ich nie ma. Ot, ciekawostka
