Jak ktoś ma coś do Admina...

[Bart_S]

... i jeden na płyty w stanie G

[Wojtek]

z jednej strony to jest zaśmiecanie innych wątków, ale z drugiej można jednak coś człowiekowi podpowiedzieć/zasugerować

To jest główny problem.

Bo RadTang już tak ma, że "MUSI" co jakiś czas przypomnieć o swojej sytuacji życiowej czy to w temacie o muzyce, o płytach, o sprzęcie czy off-topie.

Nie wiem natomiast czy zechciałby w ogóle prowadzić swój osobisty wątek tak żeby łatwo go było zignorować przez niezainteresowanych tematem bo chyba mijałoby się to z celem z którym w ogóle jest o tych sprawach wspominane w wielu miejscach.

Szczerze nie wierzę by to nie było robione z premedytacją, dla zwrócenia uwagi.

Ja natomiast nie wiem czy nadążyłbym z nożyczkami i przenosił wszystkie takie przypadki do jednego wora - ale mogę spróbować

[Peter007]

Chłopakowi chyba też ciężko prowadzić dyskusje nie wprowadzając w nią postaci ojca

[Wojtek]

Jeśli ktoś ma już "dość" to pozostaje opcja definitywna z której pewnie już część korzysta: dodanie kolegi do wrogów w naszym profilu.
Po takim zabiegu posty "wroga" przestaną być wyświetlane.

[Felix1988]

Myślałem, że tylko my, pokolenie powiedzmy 50+ , mamy tendencję do marudzenia Propozycja Wojtka wydaje się jedyną sensowaną w tej sytuacji. Reszta Użytkowników może traktować te wpisy z przymrużeniem oka jako taki forumowy koloryt, licząc, że może Kolega RT zmądrzeje z wiekiem...

[Wojtek]

Zawsze można ignorować i nie reagować, jak z Gramofonikiem, ale większość jednak lituje się nad losem kolegi.
Tyle że po tylu miesiącach to już robi się takie trochę rzucanie grochem o ścianę.
Stąd nie dziwi mnie zmęczenie forumowiczów.

[tuczi77]

Propozycja Wojtka wydaje się jedyną sensowaną w tej sytuacji.

Korzystam i polecam. Jedyna wada jest taka, że jak ktoś takiego posta zacytuje to jednak już jako cytat jest on wyświetlany.

[gravediggie]

W mojej ocenie problem jest dużo głębszy niż tylko "problem" ze znalezieniem pracy. Niestety - znowu w mojej ocenie, RadTang nie jest otwarty na jakiekolwiek zmiany - które nomen omen, będą wymagać od niego wysiłku. Uważam, że tworzenie jakiś specjalnych tematów gdzie Patryk będzie mógł sobie do woli używać jest tylko pogłębianiem problemu. Ja też jestem zmęczony tym tematem i jednocześnie wiem że to się szybko nie skończy.

Uważam że dla dobra zarówno Kolegi RadTang jak i reszty Forumowiczów to nie powinno mieć tutaj miejsca. RadTang - gorąco trzymam za Ciebie kciuki abyś rozwiązał swoje sprawy ale brak podjęcia przez Ciebie działań i jednoczesne zamęczanie reszty Forumowiczów jest brakiem szacunku do reszty Forumowiczów.

Tak to widzę.

[mrcnoos]

Chłopakowi chyba też ciężko prowadzić dyskusje nie wprowadzając w nią postaci ojca

Również mnie to męczy i śmieszy jednocześnie, ta cała sytuacja. RT po prostu nic nie chce zmienić w swoim życiu.
Brak zaradności i ignorancja Patryka jest rozbrajająca.
Patryk, przekuj swoją niemoc w moc.
Również skorzystałem z opcji ignorowania postów. Ale widać co nieco na shoutboxie... I wtedy nie mogę zdzierżyć
Jak efekty rozmowy pracy po znajomości? Jest efekt? Czy epopeja będzie trwać?

[gravediggie]

Jak efekty

Marcin, sam zaczynasz temat . To nie ma znaczenia, Kolega zrozumiał co i jak. Nie ciągnijmy tego dłużej na publicznym forum.

[mrcnoos]

A, masz rację. Tylko się nakręcam.

[blispx]

Zawsze można ignorować i nie reagować, jak z Gramofonikiem, ale większość jednak lituje się nad losem kolegi.
Tyle że po tylu miesiącach to już robi się takie trochę rzucanie grochem o ścianę.
Stąd nie dziwi mnie zmęczenie forumowiczów.

także jestem za tym, jak się komuś nie podoba nie musi czytać, swoją drogą to ci co nawalali na RedTanka za offtop sami offtop uprawiają

od moderacji jest mod i admin a nie wzajemne podpierdzielanie, nie wiem jak inni ale ja osobiście się brzydzę takimi zagrywkami

[syko]

... temat założyłem, żeby zobaczyć opinie...

Hej.
I zobaczyłeś?
Niespodobało mi się to że zaatakowałeś wulgarnie naszego "kochanego" admina bez którego nie mógłbyś tu zadać pytania. Jaki admin jest to każdy widzi, toleruje to albo nie.
Zauważyłem że nasz admin uwielbia prowokować młodych forumowiczów swoim dość trudnym poczuciem humoru (cebularstwo, głuchota itp) i żeby zrozumieć to trzeba pobyć trochę w tym światku i też nastawić nieraz karku.
Apeluję więc że nie ma co się tak napinać i w tym miejscu pozwolę sobie zacytować klasyka:
"Jak ci coś kurwa tu nie pasuje - to wypierdalaj"
Więcej dystansu życzę Wszystkim i serdecznie pozdrawiam.

[MMarek]

@syko ale o co kaman...
Bo, sory, ale ja nie za bardzo nadążam...

[eu4yaon]

Pewnie o to:
viewtopic.php?p=314030#p314030