W końcu znalazłem w miarę dobrej cenie Exclusiva z 2005 i z pomocą niezawodnego ex-forumowicza Karola ściągnąłem go do Polszy. Pierwsze próby wypadły fatalnie. Wywalało mi overload na Emitterze, ostrzeżenia mrugały. Byłem załamany. Pogadałem z Schaeferem i zgodził się wziąć go na bęben, wysłałem im sprzęt. Friedrich Schaefer założył ASR Audio w 1980 roku i do dziś firma zajmuje się wyłącznie amplifikacją. Początkowo tuningował wzmacniacze innych marek, potem zaczął budować własne maszyny, które cieszą się fejmem.
Zrobili serwis, wymienili co trzeba , ustawili napięcia i skalibrowali. Schaefer to gaduła i rekin biznesu (zawsze próbuje ci coś sprzedać

Budowa Basisa jest podobna jak Emitera - żelazo i akryl. Wszystko grube i w cholerę ciężkie. Zamknięte obudowy ASR mają wiele zalet dla posiadacza zwierząt. Są łatwe do wyczyszczenia z zewnątrz, a w środku nie ma śladu kurzu czy sierści nawet po latach użytkowania.
Zasilacz waży 26kg i zawiera trafo ( tej samej firmy co zwykle czyli Filip-Makłowicz czy jakoś tak

Po co te całe mecyje ? Uniezależnienie od wahań napięcia, zakłóceń, śmieci od innych urządzeń itp. Uniezależniamy się od poprawnej pracy układu filtracji i stabilizacji prądu sieciowego. Całkowita pojemność kondów w tym preampie to 700.000uF. W najnowszych wersjach grubo przekracza milion.
Jednostka główna to kolejne 10kg wagi. Zawiera ona dwa niezależne i zbalansowane preampy MC. Nowe Exclusivy obsługują też wkładki MM ale ten premp powstał oryginalnie z myślą o wkładkach MC. Schaefer wyraźnie zaznacza, że połączenie zbalansowane wkładki jest preferowane i daje najlepsze rezultaty. Tu też się z Ahają zgadzają, a ja razem z nimi bo przełączałem się między ramionami przy wysokim wzmocnieniu i z uchem przy głośniku stwierdziłem, że poziom białego szumu jest zdecydowanie niższy na połączeniu zbalansowanym. Docelowo oba ramiona będą u mnie grały na połączeniu zbalansowanym ino kabel muszę wystrugać bo nie znalazłem kabla phono DIN5-XLR.
Na wejściu mamy dwa zestawy gniazd XLR i dwa RCA , czyli jak w Husarii. Jednak Husaria pozwala na wybór czy słuchamy z XLR czy z RCA, a ASR nie. Za to w Husarii obowiązuje jedno ustawienie parametrów dla obu podłączonych wkładek MC , a w ASR można sobie niezależnie skonfigurować load, gain czy subsonic dla każdej wkładki MC z osobna (ba, dla każdego kanału danej wkładki z osobna) i każda może grać niezależnie w trybie zbalansowanym lub nie . By ustawić load i inne parametry trzeba odkręcić górny dekiel i załączyć DIPa przy odpowiednim rezystorze albo policzyć pożądaną kombinację rezystorów ze wzoru 1/R=1/R1+1/R2….
O porównaniu odsłuchu sekcji MC Husarii i Exclusiva napiszę, że przebiegła jak kampania wrześniowa w 1939. Niemiecka artyleria zniszczyła polską kawalerię. Choć charakter grania mają bardzo podobny, czyli szczegółowy i neutralny, to ASR wszystko robi bardziej. Uderzenie, kontrola, swoboda, rozdzielczość….ale Husarię i tak kocham bo oferuje sporo i robi zajefajną robotę. Po prostu trafiła kosa na kamień.
Wielokrotnie z Karolem zachwycaliśmy się szybką i detaliczną Husarią, jednocześnie wybrzydzając, że jest za sucha i za chuda. Karol chcąc to ocieplić poszedł w końcówki lampowe, a ja w SUT podłączony do wejścia MM co zapewniło mi większą soczystość brzmienia.
Po dodaniu do sekcji MM Husarii Denona AU-S1 walka robi się wyrównana ale teraz to już nie jest czyste porównanie dwu preampów MC, więc trzeba o tym pamiętać.
Denek daje dźwiękowi turbo, daje wypełnienie, moc oraz efekt „wow”. Trudno to dogonić jeśli chodzi o wrażenia. Ale coś za coś. Następuje delikatne podkręcenie skrajów pasma i częściowa utrata kontroli w tych obszarach. Basis Exclusive na pierwszy rzut ucha brzmi mniej efektownie w tym zestawieniu ale bardzo szybko przychodzi refleksja, że dźwięk jest lepiej poukładany, przyjemniejszy dla ucha i słychać więcej niuansów. Choć np. Rammstein robił większe wrażenie na SUT+Husariaa. Nitro ściana dźwięku wgniata wtedy w fotel. Tam nie chodzi o niuanse tylko o emocje

Rewolucja dokonała mi się w niskich tonach. Mam teraz najlepiej kontrolowany i szczegółowy bas jaki u siebie słyszałem. Z sutem słyszę czasami basowe dudniące bum bum, a teraz pojawił się w to miejsce konkretny instrument, pojawiły się odcienie tego basu poukładane i precyzyjne. Leciałem wiele płyt i nie było bumbum ani razu. Titany by tego nie przeoczyły, oj nie. One nie wybaczają bułowatego basu.
Średnica jest lekko eksponowana. ASR wyciąga wiodący dźwięk czy głos do przodu. Jak idzie solo na gitarce to ta gitarka jest przed oczami, jak zaczyna szarżować harmonijka to zaraz mamy ją przed twarzą. W wysokich tonach sut dawał mi czasem biczem po uszach albo ocierał się o sybilanty i prażynki. ASR ma górę ciut przygaszoną ale za to bardziej naturalną i miłą. Słychać czystość dźwięku, a nie tylko ostre smagnięcie.
Za każdym razem jak myślę o czymś dobrym w audio to przymiotnik „naturalny” pcha się na język. Chyba najtrudniej konstruktorom w brzmieniu uzyskać właśnie tę naturalność. Exclusive panuje nad dźwiękiem ale jest przezroczysty. Brzmienie idzie z wkładki i płyty. Gdyby ASR był wkładką to na bank byłby Ortofonem

Dla rozrywki wypakowałem z pudełka Kieki i zapodałem na wejściach zbalansowanych. Przeszła mi chęć na jej sprzedaż. W połączeniu z ASR zrobiło się fantastycznie. Basis wyciągnął z niej to co najlepsze. Kiseki zostaje u mnie, jak to mówi admin, jako „wół roboczy”. Piękny, zrelaksowany i przestrzenny dźwięk. Idealny do niezobowiązującego grania czy gorszych wydań płyt.
Podsumowanie:
1. Kolejny raz przekonałem się jak dużą różnicę powoduje zmiana preampa. Dobrze pozyskany sygnał wkładki daje reszcie toru porządny materiał do pracy i do wykazania się. Nie wolno tego zaniedbać.
2. Husariaa v2 to pre dobrej klasy. Z każdym może stawać w szranki choć nie z każdym wygra. Tu akurat miała pecha. Jednak na spółkę z Denonem potrafi czasem pogonić Basisowi kota. Jeśli chodzi o łatwość konfiguracji, kompaktowość i zalety użytkowe to jest to dla mnie top of the top. W ASR brakuje mi prostego prztyczka „nie graj” kiedy chcę np. oczyścić igłę.
3. Basis Exclusive jest świetnym zawodnikiem i wynosi wrażenia odsłuchowe na bardziej wyrafinowany poziom. Czuć to od pierwszej płyty. Dźwięk ma więcej autentyczności, jest lepiej zdefiniowany i ciężko się do czegoś przyczepić bo słucha się super.
Cóż mogę powiedzieć….ASR Audio, Ich liebe dich, meine deutsche Artillerie
