Hoho! Rok Cie nie było!

Zaraz chamstwo. W teorii apka ma też funkcję zdalnego otwierania paczkomatu. U mnie to działa. 1 na 10 przypadków. Miałem już takie sytuacje że miałem dwie paczki do odbioru w tym samym momencie i jedna mi otworzyło zdalnie a drugiej za nic nie chciało. Więc i tak choć na odbiór bodajże 2x musiałem kliknąć przed zeskanowaniem kodu. A nie z każdego telefonu i nie zawsze skanuje kod, to też mi się trafiało.
Otwierałeś taki "paczkomat"?Bacek pisze: ↑23 maja 2020, 20:55Zaraz chamstwo. W teorii apka ma też funkcję zdalnego otwierania paczkomatu. U mnie to działa. 1 na 10 przypadków. Miałem już takie sytuacje że miałem dwie paczki do odbioru w tym samym momencie i jedna mi otworzyło zdalnie a drugiej za nic nie chciało. Więc i tak choć na odbiór bodajże 2x musiałem kliknąć przed zeskanowaniem kodu. A nie z każdego telefonu i nie zawsze skanuje kod, to też mi się trafiało.
Może ciężkie czajenie mam wieczorem. Moja interpretacja była taka że cham wypaluchował ekran zamiast otwierać ze skanera i albo on albo ktoś inny kogo zaraził skończył w prosektorium.
Istotnie, jest to karygodne niedociągnięcie w oprogramowaniu paczkomatów. Jeśli mamy do odebrania więcej niż jedną przesyłkę, po zeskanowaniu pierwszego kodu QR program otwiera skrytkę, ale potem - mimo jej zamknięcia - nim ponownie uruchomi skaner, czeka, aż "zamkniemy sesję", aby rozpocząć nową. Podobny problem miałem, odbierając przesyłkę zaraz po kimś, kto także skanował kod QR: skaner nie chciał się uruchomić, bo czekał na komunikat "Koniec na dziś". Radzę z tym sobie w taki sposób, że naciskam przycisk "dalej" przy pomocy jakiegoś przedmiotu, choćby rożka złożonej kilkakrotnie kartki.
jest i on! cześć Darek!
Japonia była zamknięta ale ruszyli.