Nie, śmierć człowieka mnie nie śmieszy. Śmieszy mnie zbitka/zestawienie jednego z drugim. Zdaję sobie sprawę, że to czarny (nomen omen) i ciężki humor, który nie każdemu przypadnie do gustu. Zdążyłem się do tego przyzwyczaić

Zastanawia mnie jednocześnie ilu z Was, obrońców moralności, śmiało się z monologu Macieja Stuhra na rozdaniu Orłów 2016, kiedy to Pan Maciej miał "tu polew"

I na koniec - z powodu braku odbiorców takich treści, zobowiązuję się, że nie będę Was nimi więcej raczył
