Z rana taki klasyk, z gatunku ulubionych. Niedawno był umyty. Wcześniej, przed umyciem grało to lepiej i jakoś bardziej cieszyło... Na wszelki wypadek włączę sobie jeszcze swój oryginał z 1979. Może znowu ruszyłem igłę przy myciu i się przekrzywiła? Przez to wszystko boję się myć igły... Jak się jej przyglądam, jak gra to wygląda na przekrzywioną w lewo.
Na szczęście mam starą igłę do mojej wkładki, jeszcze nie zdartą do końca więc zobaczę potem. Szykuje się dzień z Communique Straitsów...
----
Dire Straits – Communiqué (1979 / 1979, Scandinavia) https://www.discogs.com/Dire-Straits-Co ... se/6885512
Postanowiłem jeszcze raz włączyć ten album, przed wymianą igły na starą. Nawet, jeśli coś z obecną jest nie tak, to ten egzemplarz gra znacznie lepiej. Znacznie przyjemniej. Igła pewnie i tak do wymiany, na wszelki wypadek...
