Każdy ma swoje zdanie w tej kwestii i dobrze. Ja z Trójką zostałem, to mój dom w eterze i nie chce mi się szukać innego. Chociaż nie tylko dom, bo także wiele lat przepracowanych od 4 rano. Tylko z radiem i redaktorem Budzikiem. Tylko to mnie trzymało przy życiu, redaktor i meldunki słuchaczy. Co dzień te same... Dużo wspomnień, odniesień.
Wyszło jak wyszło, ale moja opinia jest taka, że wielu prowadzących zwyczajnie odwróciło się od słuchaczy zostawiając ich samych sobie...
No nic, dłużej klasztora jak przeora. Liczę na nowego dyrektora Strzyczkowskiego, moje ucho ma
