Również biorę od niego okladki. Pomimo jednej wtopy z gruboscią folii i wymiarami wybaczylem mu a sam dołożył gratisa do kolejnego zamowienia. Te pojedyncze okładki od niego najbardziej mi leżą.
Gatefoldow nie kupuje wcale, zniechęciłem sie po zakupach u masterdics bo przyszedl zwykly rękaw foliowy i na płycie wyglądał jak firanka.
Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
Ja gatefoldy kupuję w winyle.pl. Leżą mi najbardziej ale nie jest to tania zabawa. Mają wycięcie 10 mm na grzbiecie od wewnętrznej strony, więc nic się nie marszczy przy składaniu gatefolda ani też nie otwiera mi się okładka samoistnie. Czasami tylko do niektórych gatefoldów wchodzi na styk.
NAD 160a / NUDAmini / Philips CD-350 / Braun LS 120
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34
Te jak firanka nie wyglądają. Do niektórych okładek mogą być ciasne. Ale to marginalna sprawa, przynajmniej w przypadku moich płyt.
Olsza, kup mały pakiet na sprawdzenie, zobaczysz czy Ci podchodzą. Myślę, że próbki innych okładek też dorzuci jak poprosisz.
Ja się chyba przesiądę z okładkami foliowymi (wewnętrznymi) na coś innego...
Martwię się o zeszklenia (https://www.psychosonda.pl/artykuly/zes ... winylowych).
Mam parę zeszklonych płyt... Nie chcę by tego było więcej.
A te folie co mam to potrafią za ciasno przylegać do płyty. Czasem się też marszczą i zginają.
Takich używam: https://allegro.pl/oferta/okladki-koszu ... 9107574827 (od bodan731).
Do zewnętrznych chyba nie mam zastrzeżeń. Płyn do mycia płyt też kupuję od tego sprzedawcy i się sprawdza (zacieki są na dead waxie ale nie wiem czemu i skąd, kiedyś chyba ich nie było).
Powinienem zmieniać koszulki? Czy po prostu raz na jakiś czas wyjmować te płyty z koszulek i przestawiać płyty by trochę powietrza wpuścić?
Przede wszystkim należy unikać wcześniej opisanych stojaków oraz zadbać, aby płyty były ustawione w pionie i nie były ściśnięte na półce. W popularnych w kręgach kolekcjonerów regałach Kallax, w jednej przegrodzie powinno być od 60 do 70 albumów, w zależności od grubości okładek. Wydań z PRL wchodzi ponad 80, ale wynika to z bardzo cienkiego papieru, używanego na okładki.
dbanie o to by nie były ściśnięte jest ważne także pod kątem odkształceń płyt szczególnie wsadzonych w gatefold/trifold bo widziałem już takie okładki niespasowane, rozpakowywałem już trochę sealed z epoki to kilka razy kapeluch zaliczyłem w gatefoldach i co ciekawe miały takie przeszklenia a były w papierowych koszulkach, więc ten artykuł jest dla mnie naciągany... bywa że pod wpływem chwili pisze się brednie
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Aż tak źle nie jest u mnie, może nieco ściśnięte są ale najwyżej pod lekkim kątem. Kapeluszy nie mam a przynajmniej nic drastycznego.
Jeden był ale to fałszywy alarm. Najgorzej spakowana płyta to Tina Turner koncertowa (ta nasza krajowa) - 3 LP w zwykłym gatefoldzie. W papierowych kopertach, bez folii w środku.
Jutro zrobię kolejne porządki i porozrzedzam trochę te pudełka, by było więcej miejsca w środku. W szafce jest ok, nie są ściśnięte chyba ale gorzej z dostępem powietrza.
Kallaxy są ładne ale nie mam miejsca na nie w swoim pokoju.
Dzięki. Trochę mnie uspokoiłeś bo zacząłem się martwić.
Absolutnie nic nie ma się prawa płycie stać w kontakcie z dobrą folią. Poza tym płyty to nie relikwie. Nie ma co wczytywać się w pierdy jakichś mędrków, tylko dbać w granicach rozsądku, kłaść na talerz i słuchać.
W czasach świetności tego nośnika taki internetowy mędrek do spraw winylowego spa miałby mniej więcej taki odbiór:
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
....ja osobiście wolę te papierowe z folią wewnątrz.... jakoś wygodniejsze są... dla mnie...
A jak z "przyklejalnością" ? U mnie widzę, że wiele tych foliowych przykleja się do płyt...
Będę się przerzucać na inne jak tylko złapię robotę. Nie chcę by się psuły płyty od koszulek...
Widziałem na płytach Ojca ślady po koszulkach.