Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[RadTang]

Madonna - Like A Prayer (1989 / 1989, Poland) https://www.discogs.com/Madonna-Like-A- ... ase/661544

Dawno nie słuchałem. Dopiero bodajże drugi raz w życiu włączyłem ten album. Jak dla mnie - sporo słabszy w porównaniu z poprzednimi. Ale jeszcze da się posłuchać. Nie wiem jak z dalszymi albumami.

PS. Mam nadzieję, że tym razem nie uraziłem fanów Madonny....

[lpociask]

John Coltrane - A Love Supreme - z rana

[RCOM2180]

Nigdy się też tego nie pozbędę bo jest w niesprzedawalnym stanie G...

Można cisnąć przez okno. Podobno winyle fajnie latają.

[MaciejT]

odechciewa mi się czegokolwiek pisać bo i jakie ma to znaczenie... wszyscy wszystko lubią i tyle

Nieprawda. Nie znam nikogo kto lubi każdy rodzaj muzyki, wszystkich wykonawców.
Od rana - Supertramp.

[MMarek]

Od rana - Supertramp.

[RadTang]

Mam ten album. Żałuję, że go kupiłem. Jedyny "transior" w mojej kolekcji - płyta od innego wydania, opakowanie od innego. Nawet go nie włączyłem bo by mnie coś strzeliło. Płyta USA, okładka i wkładka europejska. Nie wiem w jakim stanie.

A jak na złość - po głowie chodzą mi fragmenty z "Crime of the century" więc może oceniłem ten album zbyt surowo.

[MMarek]

Dawno nie słuchałem.

O ja też....
Dzięki za przypomnienie

Wersja rodzima vs 180gr tłoczenie amerykańskie...

[RadTang]

Supertramp - Crime Of The Century (1974 / XXXX, France) https://www.discogs.com/Supertramp-Crim ... e/14064822

Zbrodnią stulecia było kupno tej płyty w tym stanie. I moja wcześniejsza opinia o niej. Czas więc spróbować ponownie na nią spojrzeć.

Edit:
Nie jest aż taka zła. Nie zasłużyła na 1*. Ale jeszcze słucham.
Za samo "Rudy" należy się awans na 2* no i całkiem sympatyczny "Dreamer".
To nie jest byle jaka płyta bo tego da się posłuchać bez bólu.
3* ode mnie bo to raczej nie moje klimaty ale nie powiem nic złego o niej.
Po prostu to nie moja muzyka ale można posłuchać, raz na jakiś czas.
Ale to raczej z nowego egzemplarza, jak będzie okazja.
Albo w Biedrze rzucą.

Jeszcze tylko Breakfast In America mi został do "oceny".
Ale to już nie na teraz. Nie pali się.

---

Eric Clapton - Eric Clapton (1977 / 1991, Reissue, Repress, USSR) https://www.discogs.com/%D0%AD%D1%80%D0 ... e/14514077

Ruski Klaptą. Fajna rzecz, w dobrej jakości. Wygląda niestety lepiej niż gra (stan: G). Ale za to muzyka porządna. To "Slowhand" bez jednego utworu. W końcu płyta, którą naprawdę lubię bo i jest za co.

A Supertramp - Crime Of The Century okazał się być ok. Zmieniłem zdanie ale nie uważam tego za coś z moich klimatów. Znana płyta, wielu ją ceni i chwali. Ja potrzebuję albo lepszego egzemplarza, albo lepszego słuchu. Znam (i słuchałem) gorsze płyty, więc 1*, którą dałem wcześniej była nieporozumieniem...

[Ramirez]

Yazoo ‎– Upstairs At Eric's
Mute ‎– STUMM 7 (UK 1982 1st press)
https://www.discogs.com/Yazoo-Upstairs- ... ease/97230

[winylowy_luke]

Nie jest aż taka zła. Nie zasłużyła na 1*. Ale jeszcze słucham.
Za samo "Rudy" należy się awans na 2* no i całkiem sympatyczny "Dreamer".
To nie jest byle jaka płyta bo tego da się posłuchać bez bólu.
3* ode mnie bo to raczej nie moje klimaty ale nie powiem nic złego o niej.
Po prostu to nie moja muzyka ale można posłuchać, raz na jakiś czas.
Ale to raczej z nowego egzemplarza, jak będzie okazja.
Albo w Biedrze rzucą.

Dla mnie ten album to trzy utwory: otwierający School potem Asylum no i zamykający tytułowy (cudo!)
Mam dwa egzemplarze: wczesne UK i US, stan obu to VG+.

[RadTang]

Dla mnie ten album to trzy utwory: otwierający School potem Asylum no i zamykający tytułowy (to pianino!)
Mam dwa egzemplarze: wczesne UK i US, stan obu to VG+.

Czyli nie jestem odosobniony w swojej opinii.

[winylowy_luke]

Czyli nie jestem odosobniony w swojej opinii.

No ode mnie to płyta na 4-4.5*:)

[RadTang]

To, w mojej opinii, za dużo. Ale i tak jest lepiej niż tydzień temu.
Jak ten album miałby 1* to dla takiego Tormato musiałbym wejść w liczby ujemne.

[MMarek]

Ciąg dalszy....

Madonna - True Blue
Polska vs USA

[RadTang]

Ja na nasze nie narzekam. Żałuję, że kupiłem (40 zł, bez wkładek, stan G) ale gra lepiej niż zniszczone CD, które jest w ogóle nie do odtwarzania.
Tak to się kończy, jak się kupuje pod wpływem emocji... Żebym chociaż po pijaku płyty kupował to byłoby jakieś wytłumaczenie...