Kondzioo pisze: ↑05 kwie 2020, 13:25
Zgodzę się , można kupić gramofon z ramieniem i tam wymienić sobie wkładkę za kolejne 200-300 zł . Wychodzi 600 -500 zł z gramofonem

.
Tak przypuszczałem że główna motywacja wynika z "przesadnej oszczędności".
Niemniej w tej "mądrości" jest parę dziur: planujesz eksperyment po to by móc wymienić wkładkę więc i tak te wskazane przez Ciebie 200-300 złotych trzeba będzie wyłożyć.
Poza tym - kto powiedział że w gramofonie za 200-300 nie znajdziesz przyzwoitej wkładki?
Generalnie - argumenty na wózkach inwalidzkich
Kondzioo pisze: ↑05 kwie 2020, 13:25
Chciałbym wiedzieć czy w gramofonie jest jakaś moc jaka obsługuje wkładkę ? Czy wystarczy tylko mocowanie i wzmacniacz ?
Z taką wiedzą w temacie to tym bardziej już rozumiem dlaczego temat wydaje Ci się prosty

Nie, wkładka sama generuje sygnał, możesz odpiąć gramofon od prądu i ręcznie kręcić talerzem, a i tak będzie sygnał audio.
Ale OK, żeby nie rzucać samymi negatywami: mamy tutaj bardzo lekkie ramię ze sztywnym naciskiem 1.25g.
Wszystko skalibrowane pod kątem wagi fabrycznie montowanej wkładki itd.
Jak utniemy gada z przodu i dorzucimy jakiekolwiek mocowanie z montażem na śrubki - to pomijając problematykę geometryczną już dokładamy sporo masy (+ śrubki itd.). Będzie zabawa z wyważeniem tego z tyłu. A jak jeszcze wkładkę dołożymy to już w ogóle
Ramię jest proste więc jedyni kandydaci to jakieś koszyki do prostych ramion, typu takie na headshelle ADC.
Klasyczna główka Dualowska będzie za ciężka, ale coś takiego z późniejszych modeli ujdzie:
https://allegro.pl/oferta/headshell-dua ... 8818213396