Nie wiem, czy to są płyty na 78 obrotów. Nie jestem pewien czy to jest szelak, czy winyl. Ciężkie, ale nie wydają się kruche. Są w idealnym stanie, wizualnie to jest dla mnie NM. Zero rys, bardzo brudne i tu pojawia się moje kolejne pytanie: czy to jest szelak, czy to jest winyl? Wiem, że szelak alkoholu bardzo nie lubi, więc wymyślę coś bardziej delikatnego.
Nie mam zamiaru ich sprzedawać (chyba, że starczy mnie na Cadillaca

Oprócz tego, w tym magicznym pudelku było jeszcze kilka płyt z dużymi, czerwonymi etykietkami i logiem CCCP. Powiem tylko, że ceny były śmiesznie niskie, więc - mam po to lecieć biegiem, czy nie warto?