Sam charakter dźwięku się nie zmienił (przyjemny, zaokrąglony, napowietrzony) ale dzięki bardziej czarnemu tłu pozornie przybyło szczegółów i słuchało się całkiem miło.
Eech gdyby Fokadu-san przewidział w tej wkładce np. shibatę byłoby być może faktycznie "kiseki".
A tak Goldspot podzieli los Windfelda i innych , a ja zapoluję na coś nowego

