Dire Straits Brothers in Arms 2LP vs 1LP ?

[gyro4841]

Witam wszystkich.
Mam pytanie odnośnie nowego wydania DIRE STRAITS - BROTHERS IN ARMS - 2LP od starego 1LP. Czy w nowym wydaniu dwupłytowym po prostu jest więcej 'powietrza' tj. dlugosc plyty jest taka sama tyko podzielona na dwie płyty.
Od razu przepraszam niektórych których zdenerwuje owym pytaniem.

[eu4yaon]

A do którego starego wydania chcesz porównać te 2LP?

[gyro4841]

Jasne że do wydania jednoplytowego

[Felix1988]

Pomyśl: masz 9 utworów o czasie łącznym około 55 minut, upchnięte na jednym LP i ten sam materiał rozmieszczony na dwóch LP - co zabrzmi lepiej, z większą dynamiką?

[wojtekf]

Wydanie 2 LP ma jeszcze jedną istotną adnotację
Remastered By, Lacquer Cut By – Bernie Grundman

[gyro4841]

Oki reasumujac:
- wydanie dwupłytowe jest lepsze ponieważ mieszcząc 2 utwory na stronie jest lepsza jakość dźwięku ponieważ dźwięk jest "upchany rzadziej" tj ścieżki dźwiękowe nie znajdują się blisko siebie zatem mogą być bardziej "szczegółowe". Pomijam szerokosc paska najazdu igły na właściwą ścieżkę dźwiękową i pasek wyjazdu - ten w środku plyty. Nieraz są takie płyty że ciężko opuścić ramię gramofonu na ten pasek najazdu tj "startowy".
- wydanie 2Lp jest Remastered By, Lacquer Cut By – Bernie Grundman - choć do końca nie wiem co to znaczy. Domyślam się że ten gościu "zmiksował" to wydanie - tak sobie to wytumaczylem
- jak chcesz cieszyć się z "super" dźwięku to kupisz 2lp i musisz dralować po dwóch utworach do gramofonu by zmienić stronę na drugą - oczywiście jeszcze trzeba zwrócić uwagę jaki masz sprzęt do odtwarzania czarnych krążków. 1Lp ma ta przewagę że tego dźwięku jest więcej na plycie więc rzadziej chodzisz i zmieniasz strone - kosztem jakości. W wydaniu 2Lp jest więcej "powietrza" tj. pustego miejsca.
Czy dobrze rozumuje?

[eu4yaon]

Jasne że do wydania jednoplytowego

Tyle że każde wydanie "jednoplytowe" gra inaczej. Czy to wydanie UK czy Niemieckie czy Japońskie wiec wkladanie do wora wszystkich wydań "jednoplytowych" i porownywanie do wydania EU 2LP jest nie poprawne.
Powiem od siebie, ze te 2LP o ktorym piszesz gra bardzo dobrze i jak masz okazje kupić to bierz. Porownywalem je do mojego 1 wydania UK z 1985 do ktorego dzwiękowo również nie mam zastrzezen. Gra to inaczej bo np. 2LP ma wiecej basu ale gra na równi dobrze.

[Wojtek]

Kolejna sprawa to to że oryginalne wydanie 1LP Brothers in Arms miało skrócone wersje utworów czy też parę w ogóle wyciętych, bo album był projektowany pod kątem pojemności CD, a nie winyla? Więc już samo to jest jakąś cechą niezależną od kwestii jakości realizacji.

[winylowy_luke]

Odpowiedź brzmi:
https://www.mofi.com/product-p/mfsl2-441.htm - polecam kupić i zapomnieć o innych wersjach, tłoczeniach, edycjach. Wydanie MoFi to jest endgame w przypadku tego albumu.

[wojtekf]

Odpowiedź brzmi:
https://www.mofi.com/product-p/mfsl2-441.htm - polecam kupić i zapomnieć o innych wersjach, tłoczeniach, edycjach. Wydanie MoFi to jest endgame w przypadku tego albumu.

Absolutnie się zgadzam, wydania MoFi można niemal w ciemno kupować

[gyro4841]

Szkoda, że tak cholernie drogi. Za cenę tej płyty można mieć prawie całą dyskografie Dire Straits tj. 5 czarnych albumów (bez ostatniego - on every street).

[irek200]

Szkoda, że tak cholernie drogi. Za cenę tej płyty można mieć prawie całą dyskografie Dire Straits tj. 5 czarnych albumów (bez ostatniego - on every street).

Można jeszcze taniej na cd...

[Myszor]

Eee bez przesady. Płyty DS są spoko tloczone. Mofi jest debeściak ( i jego mafia też) ale i z innych krążków można mieć frajdę.

[RadTang]

Mofi jest debeściak ( i jego mafia też) ale i z innych krążków można mieć frajdę.

Najważniejsza jest w tym wszystkim muzyka. Jak nie lubisz czegoś to nawet MOFI nie pomoże... Kwestia gustu. Tłoczenie niewiele zmienia w tej sprawie. I nawet MOFI nie sprawi, że nagle Zenek będzie debeściakiem.

.... Bardziej to stan płyty wpływa na przyjemność z odsłuchu...
Mówi to "fan" płyt w stanie G.

[Quarter]

I nawet MOFI nie sprawi, że nagle Zenek będzie debeściakiem.

Sorry, oplułem monitor Żenek na MOFI - Limited Edition, 5 000 000 copies only! PREORDER NOW!!!!

Ad rem - każdemu polecam wysupłać na BiA w wersji Mofików. Potem siedzi się po ciemku i słucha Ride Across The River jakby siedziało się w środku dżungli. Magiczne wydanie.