wrzuć linki...
zweryfikujemy....

Odnośnie igieł NOS do Philipsa to na pewno ja coś tam pisałem lata temu, tylko na tamten czas wydawało mi się, że problem leżał raczej w "zbyt miękkim" zawieszeniu. Teraz jak tak o tym myślę, to objawy miałem podobne - tj. dopiero bardzo duże zwiększenie nacisku powodowało, że igła jako tako śledziła rowek, więc może moje zawieszenie też było "stwardniałe". Tylko coś kojarzę, że nawet przy nominalnym nacisku wkładka "jechała" brzuchem bardzo blisko płyty, jakby właśnie zawieszenie zbytnio się poddawało.
Jakbyś sobie przypadkiem przypomniał Wojtku, to również z chęcią dowiem się czegoś więcej w temacie. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to środki, używane do "odświeżania" gum jak np. rolek w drukarkach czy deckach.Wojtek pisze: ↑05 sie 2021, 13:58To "coś" to środki pomagające rozruszyć zesztywniałe ogumienie. Nie pamiętam konkretów, ale tak, jest taka chemia, czasami udaje się uratować/poprawić parametry zawieszenia w ten sposób, ale trzeba też uważać żeby nie przegiąć.
Kojarzę jakieś historyjki o kropelce płynu hamulcowego... ale to musiałbym odszukać dyskusje z vinylengine czy lencoheaven.
Pisał to jeden z retipperów więc nie żadne bujdy na resorach.
O tak, dokładnie to.