Kupiłem go na japońskim yahoo, z cłem, kosztami przesyłki nadal cena była bardzo bardzo atrakcyjna

Nie działała winda, ramię latało na boki bez ładu i składu zanim ustawiało się na początku płyty, obroty się nie stabilizowały.
Kiedy już w końcu doleciał, okazało się, że wizualnie jest bardzo ładny i niestety potwierdziły się wszystkie opisane wady.
Naprawa zajęła w sumie około 15-20 roboczogodzin i polegała na:
Usunięciu starego smaru z osi silnika poruszającego windą i nałożenia nowego białego litowego.
Wymianie wszystkich elektrolitów na nichicony fine gold
Przesmarowanie za pomocą kontaktu do potencjometrów i rozruszanie wszystkich potków regulacyjnych
Strojenie z oscyloskopem zgodnie z serwisówką.
Przeczyszczenie styków wszystkich krańcówek (na szczęście są rozbieralne).
Naprawa zakończyła się sukcesem, gramofon wrócił do pełnej sprawności

Wizualnie tylko go wyczyściłem i lekko przepolerowałem kilka większych rys na pokrywie - głównie od środka, bo z zewnątrz miała jeszcze oryginalną? folię ochronną pod którą był brak rys

Musiałem podłączyć masę przez opornik 1k do preampa bo maniek nie lubi układu wyciszania. Możecie napisać czy to dobra wartość opornika? Na 10k pojawiało się lekkie pierdzenie w głośnikach.
Jak to gra? Gra fajnie, choć w stosunku do mojej saby psp-250 nie jest to jakaś kolosalna różnica. To moim zdaniem potwierdza tylko fakt, że gramofon ma po prostu nie przeszkadzać wkładce robić dobrą pracę. Na pewno obroty są stabilniejsze no i w końcu nie trzeba ich co jakiś czas regulować pokrętłem.
To co dla mnie jednak jest ważniejsze to pełna regulacja ramienia łącznie z VTA.
Wrzucam na razie dwa zdjęcia, więcej pewnie się pojawi niebawem
