1. Historia potencjometru, podejrzewając potencjometr o przyczynę złych objawów (trzaski przy regulacji vol, przerywanie, nierówne kanały) podjąłem nieudaną próbę naprawy. Po zdjęciu dekielka zanitowaną ośkę spiłowałem delikatnie pilnikiem, podkładka metalowa nie chciała zejść a nie chciałem szarpać wiec później rozwierciłem oś chyba 3mm i tu błąd bo wiertło za grube, o czym przekonałem się oglądając oś po zdjęciu tego pierwszego ślizgacza, odkładając trójkę do szuflady pojechałem dalej 1.8 i gwintownik 2mm 🧐 próba czyszczenia nie do końca udana, podgiąłem ślizgacze do góry i najprawdopodobniej przy nieudolnym składaniu zostały one wygięte na boki, moja kalibracja nie miała prawa się udać. Nie chcąc brnąć w temat dalszej naprawy wysłałem potencjometr do RetroAudio i tam potencjometr został doprowadzony do ładu i składu. Brak doświadczenia w naprawie takich elementów mało co nie skończył się nieodwracalnym uszkodzeniem potka. Teraz kanały grają równo do 50%vol powyżej jest ok 0,5-1dB różnicy ale to nie problem bo tak nie odkręcam.
2. Jak potek był na L4 w bezpiecznym miejscu, przyjrzałem się stykom przekaźnika, o zgrozo
zamówiłem i wlutowałem nowy bo też mógł być przyczyną przerywania kanałów.
3. przebieg naprawy
- czyszczenie płytek ,isostatów, selektora źródeł
- nowa pasta pod tranzystory mocy
- naprawa okolicy stereo (zamienione kabelki, 2 kondensatory przy układzie stereo)
- kilka kondensatorów zasilania + tor audio (30zł)
- bezpieczniki - 5zł
- naprawa potencjometru vol 125zł
- przekaźnik głośnikowy 60zł
- 2 żarówki do wskaźnika sygnału 8zl
- regulacja DC i prądu spoczynkowego
-------------------------------------
ok. 230zł
w wolnej chwili do pomierzenia podstawowe parametry, błędne wskazania oscyloskopu, duchy na wykresie, były spowodowane generatorem, tak siał że Oscy nie wyzwalał w prawidłowy sposób, zdobyłem inny i jest ok.
Too many tubes, too little time...