Wkładka do ok 1200-1300 zł

[zbyszek1982]

A ja z pełnym przekonaniem stwierdzam że nie

Ja uważam inaczej. Tylko tyle, i aż tyle.

[Myszor]

Jestem inżynierem,

Jakim ? Audio ?

teksty o tym jak to nagle po wymianie preampa wkładki zaczynają grać nie trafiają do mnie - to trochę jak z "grającymi" przewodami.

Preamp to to samo co wzmacniacz. Oba robią w zasadzie to samo. To nie jest jak skoczek i przedskoczek, że jeden jest prawdziwym zawodnikiem, a drugi nie. Ergo uznawanie wpływu na dźwięk wzmacniacza, a negowanie wpływu na dźwięk przedwzmacniacza jest logicznie sprzeczne.
Podaj może konkretnie jakie przedwzmacniacze ćwiczyłeś i porównywałeś ?

Użytkownicy drogich pre słyszą różnicę - bo przecież wydali tyle pieniędzy więc to musi grać dużo lepiej!!!

Lepiej jest rozmawiać o konkretnych konstrukcjach/modelach niż takie pierdoły sadzić

Co do słyszenia kabli - to pewien rodzaj mojej złośliwości do pewnej kategorii audiofilów.

No comment.

[wiktorsam]

Poza tym, miło by było usłyszeć jakąś konkretną poradę w temacie problemu Quartera, skoro z jednej strony możemy mówić o konkretnych polecanych wkładkach, z wskazaniem na model i ofertę (zgodnie zresztą z zapytaniem autora wątku), a z drugiej mamy taką kawalkadę "połaź po ludziach i salonach audio, pożycz coś za X miesięcy jak się zwolni, wydaj X złotych na coś ale pierw upewnij się że to będzie to"...

Ok, moja propozycja - z racji tego, że znam i słucham i mi się podoba at20sla z oryginalną nude shibatą. Wkładka do wyrwania za 400-500 zł a ja się poszuka nawet taniej (ja kupiłem za 350). Za około tydzień będę miał kilka sztuk NOS oryginalych igieł atn20sla do sprzedania za 800 zł sztuka. Razem z wkładką 1200-1300 zł
Dźwięk w moim subiektywnym odczuciu i na moim tanim pre ;P w porównaniu do nagaoki mp110 podobny wykop na dole, ale naprawdę dużo bardziej detaliczna góra i przyjemniejsza w odbiorze średnica. Dla mnie bardzo muzykalna wkładka.

Jestem inżynierem,

Jakim ? Audio ?

teksty o tym jak to nagle po wymianie preampa wkładki zaczynają grać nie trafiają do mnie - to trochę jak z "grającymi" przewodami.

Preamp to to samo co wzmacniacz. Oba robią w zasadzie to samo. To nie jest jak skoczek i przedskoczek, że jeden jest prawdziwym zawodnikiem, a drugi nie. Ergo uznawanie wpływu na dźwięk wzmacniacza, a negowanie wpływu na dźwięk przedwzmacniacza jest logicznie sprzeczne.
Podaj może konkretnie jakie przedwzmacniacze ćwiczyłeś i porównywałeś ?

Inżynierem po prostu - nie chodzi tu o audio a o pewne podejście do rzeczywistości. 100 razy bardziej przemawiają do mnie odpowiednio wykonane pomiary niż kwieciste opisy audiofili jak to po zmianie kabla zasilającego sic!/rca/głośnikowego nagle odkryli nieznane, udali się w pozaziemską wyprawę na której odkrywali nowe niesłyszane wcześniej dźwięki...

Napisałem już w tym wątku co porównywałem - wbudowany pre w rotela ra-1210, dj art pre II, shiit mani. Tylko co to ma do rzeczy? Dla mnie większą robotę zrobiła wymiana wkładki niż podmianki tych pre. Na każdym z tych przedwzmacniaczy charakter brzmienia tej wkładki został zachowany.

[MMarek]

No to jako właściciel obu napiszę tak: K.O. bez dwóch zdań

Bardzo stanowczo. Oczywiście szanuję Twoje zdanie.
Od siebie napiszę jako były posiadacz mańka (i chyba pierwszy jego posiadacz na forum) i obecny nudy mini, że ja się z takim stwierdzeniem nie zgadzam.
Na tych samych ustawieniach Mańka (z zasilaczem od Tomanka) i nudy mini, były to moim zdaniem właśnie niuanse wyłącznie.

a) mam troszkę za mało basu. Owszem, na moffikowych Brothers in Arms jest ok, ale na wielu innych płytach jakby troszkę za mało. Mówię oczywiście o ustawieniach wzmaka na "0"

Jaki masz ustawiony nacisk?

[zbyszek1982]

niuanse wyłącznie.

Trzeba pamiętać, że Twoje niuanse, to dla kogoś innego może być dyskwalifikacja i nokaut.
Ludzie są różni.

[MMarek]

Trzeba pamiętać, że Twoje niuanse, to dla kogoś innego może być dyskwalifikacja i nokaut.
Ludzie są różni.

To oczywiste...
Nie wiem tylko czemu ma to dowodzić....
Luke wyraził swoje zdanie, ja swoje.

[zbyszek1982]

Nie wiem tylko czemu ma to dowodzić....

Ja nie twierdzę, że to ma czegoś dowodzić. Niemniej, z Twojej perspektywy chodzi o niuanse, a z perspektywy @winylowy_luke, to był knockout. Obie opinie są równie uprawnione, bo są to opinie subiektywne i niemierzalne.

[winylowy_luke]

Bardzo stanowczo. Oczywiście szanuję Twoje zdanie.

Jak i ja Twoje.

To może napiszę tak:
Siła nudy (poza zasilaniem) tkwi w bardzo szerokiej możliwości regulacji elektrycznej sygnału z wkładki. A to przy umiejętnym dobraniu parametrów do posiadanego sprzętu kasuje większość preampów nie posiadających tej możliwości. Tyle i aż tyle:)
Porównywałem Nudę mini z Mańkiem, Cambodżą, Haiku Ganymede na V15III, oraz z McIntosh MP100 i McIntosh MA252 na MP-200. W moim odczuciu Nuda najlepiej sobie radziła. I owszem poszczególne pasma bywało że inne preampy przekazywały lepiej, ale całościowo? Nuda panowie nuda...

[wiktorsam]

Nie wiem tylko czemu ma to dowodzić....

Ja nie twierdzę, że to ma czegoś dowodzić. Niemniej, z Twojej perspektywy chodzi o niuanse, a z perspektywy @winylowy_luke, to był knockout. Obie opinie są równie uprawnione, bo są to opinie subiektywne i niemierzalne.

Mam pełną szufladę takich nokautów. W większości są to słuchawki, różnej maści DAC i inne. Szkoda, że po czasie okazuje się, że z tych nokautów większość to najwyżej delikatne poklepanie po plecach.
Dlatego unikam takich kategorycznych wypowiedzi bo wiem jak mogą być mylące i jakie powodować potem rozczarowanie.

[MMarek]

Siła nudy (poza zasilaniem) tkwi w bardzo szerokiej możliwości regulacji elektrycznej sygnału z wkładki. A to przy umiejętnym dobraniu parametrów do posiadanego sprzętu kasuje większość preampów nie posiadających tej możliwości. Tyle i aż tyle:)

No i wszystko jasne. PEŁNA ZGODA!!!


W końcu obydwaj mamy nudy mini...

[Myszor]

Mam pełną szufladę takich nokautów.

Tak jak podejrzewałem od początku. Nie masz pojęcia o czym piszesz.

[winylowy_luke]

No i wszystko jasne. PEŁNA ZGODA!!!

[wiktorsam]

Mam pełną szufladę takich nokautów.

Tak jak podejrzewałem od początku. Nie masz pojęcia o czym piszesz.

Bo? Bo kupiłem coś po kwiecistych opisach ludzi podobnych Tobie i okazywało się, że to nie to? Bo ktoś napisał, że taki czy taki dac da super jakość a okazywało się, że się mylił? Ja tu widzę idealne odniesienie do Twoich wypowiedzi, do wypowiedzi ludzi w tym wątku którzy forsują wymianę przedwzmacniacza jako panaceum na niedostatki brzmieniowe systemu audio autora.

Co jest złe w samodzielnym testowaniu i porównywaniu? Może mi wyjaśnisz?

[Wojtek]

Ja uważam inaczej. Tylko tyle, i aż tyle.

OK. A sam robiłeś już takie porównanie przy tego typu różnicach w klasie wkładki/igły i preampa?
Bo chyba warunki masz/miałeś?

[Piterski]

Bo AT-440 przy normalnych nastawach zgodnie z RIAA i na nie "przyciemnionym" sprzęcie w rzeczywistości jest bardzo jasno grającą wkładką.

Mój błąd, że nie doprecyzowałem. Chodzi o wkładkę Ortofona Sylus 3E.

Napisałem już w tym wątku co porównywałem - wbudowany pre w rotela ra-1210, dj art pre II, shiit mani.

To ciekawe bo ja jak kiedyś porównywałem wbudowany preamp w Coplandzie CSA28 z Musical Fidelity X-LP to jakoś nie miałem wątpliwości o przewadze brzmieniowej tego drugiego.

Co jest złe w samodzielnym testowaniu i porównywaniu? [...]

Uważam, że to podstawa wszelkich wyborów tylko łatwiej jest pożyczyć inny preamp niż wkładkę. I to jest główny argument za wypróbowaniem wpływu preampa tym bardziej, że jak autor tematu pisał nie jest osłuchany i nie ma punktu odniesienia. Ma tylko wyobrażenie dźwięku jaki by chciał uzyskać.