BUphonoAMP MC/MM opinie i testy (aktualna lista w 1 poście, recenzje na dole)

[wydra]

Ustaw 47k 100pf. Pomiary byly brane w takim pasmie poniewaz nizsze czestotliwosci mocno zamazywaly wykres ale nic sie nie zmienialo. Tutaj bardziej chodzi o to ze jak jest mniej gory to i bas slychac lepiej

[Wojtek]

Nadal nie wiemy jaką masz wkładkę bumbum.
Spróbuj podnieść pojemność do 200, 300 czy 400pF.

@wydra:
Najlepiej podawać wartość gain tak jak inni podają, co by można było to jakoś odnieść.

Skoro stara wersja już nie krąży - dobrze by było zaktualizować info na pierwszej stronie.

[bumbum]

Nadal nie wiemy jaką masz wkładkę bumbum

No hej, wiemy wiemy. Napisałem przed recenzją 2M blue zaraz po tym jak zapytałeś za pierwszym razem.

[wydra]

@wydra:
Najlepiej podawać wartość gain tak jak inni podają, co by można było to jakoś odnieść.

Skoro stara wersja już nie krąży - dobrze by było zaktualizować info na pierwszej stronie.

Tak wiem zaktualizuje to, totalnie zapomniałem o tym manualu w pdf Mnie się jednak wydaje że skoro brakuje basu ale chciałoby się zachować taka górę jak jest to lepiej zmniejszyć pojemność i rezystancje na wejściu, zmniejszając rezystancje na wejściu dociążymy trochę wkładkę ale odejmując pojemności nie utniemy skraju pasma. No ale to wiadomo trzeba się pobawić

[bumbum]

No ale to wiadomo trzeba się pobawić

No tak. Jutro kolejny dzień zabawy bo dzisiaj do pracy juz. Nastawiam sie jutro na 47K i 320pF/220pF. Pojutrze ogarnę 70K i dam wtedy znać co i jak.
Jutro tez mają przyjść nowe lampki Tesli do wzmacniacza. Niby maja dodać trochę blasku, przestrzeni i góry pasma, więc moze te 47K okaże sie najlepszym wyjściem.

[Wojtek]

Pojutrze ogarnę 70K i dam wtedy znać co i jak.

Bez sensu.

Jeśli brakuje Tobie dołu i podnoszenie pojemności nie wystarczy to należałoby zacząć obniżać rezystancję z 47k, a nie podwyższać

[wydra]

Jeśli porownujesz oba preampy to najlepiej oba ustaw tak samo, to ze mozesz w tym czy innym ustawic cos dodatkowego to chyba tylko na plus

[bumbum]

Jeśli porownujesz oba preampy to najlepiej oba ustaw tak samo

I tak tez zrobiłem. ustawione dzisiaj na 47K i 100pF bo ponoc tyle ma maniek. The Eagles- Hotel california, zdecydowanie Bu , nadal, pomimo ze góra mniej eksponowana to samych szczegółów, szczególików słychać więcej, wyraźniej. Instrumenty brzmią. na talerz poszedł Tubular bells Oldfielda. Pierwsza wersja. Woow, jest więcej powietrza i słychać to wyraźnie. Oczywiście doszukałem się ciut mniejszego basu, ale czy ja wiem? Poziomy na wyjściu sa rózne i trzeba manewrowac gałką Volume od wzmacniacza, więc jeszcze raz przekładka, zrobiłem ciut głośniej Bufona no i niby jest to samo co na Mańku. Bas jest co prawda inny, ale po podgłosnieniu jest go wystarczająco aby cieszyć ucho. Nie wiem czy jeszcze cos skrobnę, byc może bo kilka dni będe jeszcze cieszył nim ucho, a co Na koniec dodam ze gdyby te zworki dało się jakoś umieścić aby nie trzeba było rozbebeszać obudowy to byłby idealny preamp. Dla rocka ustawiam sobie 47k 100pF a jazz, muzyka wokalna 100k 220pF i była by "gitara". Własnie kurier przyniósł nowe lampki do wzmaka więc, skupię się teraz na testowaniu ich.

[wydra]

No cóż czasem muszą być jakieś kompromisy, niestety... Ale zawsze zostaje opcja nie skręcania obudowy

[bumbum]

OK, dzisiaj poszły płyty te trochę gorzej zrealizowane bardziej stonowane brzmieniowo. Ustawienie cały czas 47K 100p. I tak dla przykładu "Derek and the Dominos" -"Assorted Love Songs" tutaj Shiit nie poradził sobie kompletnie. Płaski dźwięk i pomimo że bas próbował dominować to brzmiało to po prostu płasko. Bufon wyciągnął z tej płyty wszystko. Szkoda ze nie zacząłem od odsłuchu płyt tych nagranych przeciętnie, tych których słucham najczęściej, a sięgnąłem po te dobrze zrealizowane.

[wydra]

Jak tam testy ida? Ps ja juz po hehe..

[MiFu]

Cześć
W związku ze zmianą wzmacniacza zrobiłem kolejne podejście do Bufonika. Poprzednio nie chciał współpracować z Yamahą ax-500 (która, co ciekawe grała z innymi pre). Obecnie w torze znalazł się Rotel RA-870 (nie BX), wkładka AT440MLa i głośniki Castle Knight2.
Moje ulubione testowe utwory to:
1) Dire Straits - Telegraph Road
2) Norah Jones - In the morning
3) Miles Davis - So what

Pierwsze uruchomienie odbyło się przy standardowych nastawach 47k/100pF. To co od razu "rzuca się w uszy" to niesamowita detaliczność i świetna stereofonia - w zasdzie nie osiągnąłem takiego poziomu szczegółowości na żadnym przedwzmacniaczu, który był u mnie (Art DJ Pre II, Lehmann Audio Blac Cube Statement, Realistic 42-2101a). Dla takiego nastawienia i tej wkładki góra grała jednak moim zdaniem za ostro. Kolejne podejście to zejście z rezystencją do poziomu 35k przy zachowaniu pojemności 100pF. Było lepiej, ale odniosłem wrażenie, że dźwięki grane z płyt zaatakowały mnie na kanapie. Na tych ustawieniach dźwięki za bardzo wychodzą przed szereg. Kilka kolejnych eksperymentów doprowadziło mnie, chyba do optymalnego dla mojej wkładki ustawienia 40k/220pF. Dla tych nastawów wszystko wydawało mi się najbardziej naturalne i optymalne.

I teraz jeśli chodzi o porównanie z Realistikiem, zwłaszcza w utworach testowych to wrażenia są następujące. Bufonik daje lepszą stereofonię i szczegółowość, wybrzmiewanie wszelkiego rodzaju instrumentów perkusyjnych daje niesamowite wrażenie. Realistic jest jednak lepszy jeśli chodzi o bas i generowanie wrażenia większego i pełniejszego dźwięku. Słuchając Realistica ma się wrażenie, że dźwięk pochodzi z większych kolumn niż ma to miejsce w przypadku Bufona - co akurat w przypadku kolumn podstawkowych, które mam u siebie, ma znaczenie. W dynamice oba przedwzmacniacze wychodzą mniej więcej na remis - może z nieznaczną przewagą Realistica, jeśli chodzi o prezentację wokali to Bufon ma lekką przewagę. Na Bufonie jest też niższy poziom szumów niż na moim pre.

Przekładając to na repertuar którego słucham, to w przypadku muzyki rockowej (Dire Straits, Pink Floyd itd.) bardziej pasował mi Realistic 42-2101a. Dźwięk generowany przez niego wydaje się potężniejszy i tam gdzie potrzebne jest mocne przyłożenie to potrafi pozytywnie zaskoczyć. Albumy takie jak Nora Jones zabrzmiały dobrze na obu przedwzmacniaczach, przy czym za każdym razem (zależnie od używanego pre) można było w tej muzyce odnaleźć coś innego. Nieco odmiennie wygląda sytuacja w materiale jazzowym, gdzie tak jak pisałem wcześniej każdy, szmerek zostanie przez Bufona świetnie uchwycony, co jest jego niewątpliwą przewagą nad Realistikiem. Tutaj jednak, jeśli chodzi o samą barwę dźwięku nieco bardziej pasował mi Realistic (było moim zdaniem trochę cieplej).

Konkluzje z tego wszystkiego są takie, że w zasadzie do każdego repertuaru należałoby sobie przygotować odrębną konfigurację sprzętu. Jeśli chodzi o ogólne porównanie przedwzmacniaczy, to mimo ewidentnych przewag Bufona nad Realistikiem (szczegółowość, stereofonia, niższy poziom szumów) ten ostatni nie poległ i w niektórych aspektach zaprezentował się lepiej. Biorąc pod uwagę materiał, którego zwykle słucham, obecnie wykorzystywaną wkładkę i moje osobiste preferencje jest to na ten moment lepsze zestawienie.

Po kilkunastu dniach słuchania jednego i drugiego pre odnoszę też wrażenie, że Bufon ma nieco większe możliwości w oddaniu jeden do jednego tego co wygenerowała wkładka. Paradoksalnie, w przypadku wkładki AT440MLa i moich osobistych preferencji przekłada się na nieco mniejszą frajdę ze słuchania niż w przypadku zestawienia tej samej wkładki z pre, które trochę ten dźwięk wygładzi (Realistic). Płyty grane z konfiguracji z Bufonem brzmiały dla mnie momentami aż za detalicznie i technicznie. Myślę, że gdybym na co dzień korzystał z tego pre to eksperymentowałbym w kierunku innej igły albo innej wkładki, która dawałaby nieco mniej szczegółów ale posiadała inne walory.

Niewątpliwie cechą za którą Bufona należy docenić jest możliwość szerokiego eksperymentowania z nastawami rezystencji i pojemności, co przekłada się na uniwersalność tego pre. Sam sprawdziłem tyko kilka nastawów a możliwości zabawy są o wiele większe. Podczas testów nie modyfikowałem też innych elementów, choćby takich jak siła nacisku igły, inne wkładki itd - tutaj Bufon, dla kogoś kto lubi eksperymenty, dostarczy zabawy na długi czas.

Koledze Wydrze dziękuję za ponowne użyczenie Bufona do testów. Sprzęt przekazuję dalej.

Pozdrawiam
Michał

[koscidogitary]

podejście do Bufonika

Bardzo fajny wpis
Pozdro

[wydra]

Bardzo dziekuje za opinie a to ciekawe jak preamp z dwóch tranzystorow moze zaskoczyc brzmieniem. Fajne porownanie i opis, dzieki

[kriss]

Castle Knight 2 to są tak bardzo specyficzne kolumny ( w moim odczuciu) że tutaj naprawdę trzeba zgrać cały tor a ciągle miałem wrażenie że nadal czegoś brakuje. Wytykają różne błędy. Grałem nimi ma rotelu, potem na Azurze 640 i na koniec Kenwood. Najlepiej grały na Azorze, było spoko bardzo. Mimo to słysząc inny zestaw szybko z nich zrezygnowałem. To nie znaczy że nie mogą się podobać. Są inne inaczej i można lubić
Zmierzam do tego że wszelkie porównania tudzież teksty na tych kolumnach na różnych zestawach są bardzo subiektywne.