mycie w izopropanolu jest potencjalnie niebezpieczne- kawitacja podnosi znacznie temperaturę która jest i tak wysoka po powiedzmy 10-15min na płytę, generalnie producenci myjek nie zalecają tego choćby ci KL Audio, jeżeli już musisz to zmniejsz program na 5min
do myjni ultra najlepiej stosować środki dla takich myjni, przykład to odtłuszczacz Biomex hdi tyle że trzeba później go zmyć i tu robi się problem- ja realizuję to później na Okki
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Mam podejrzenie, że jedna płyta może być z grzybem... Czy mycie w myjce Knosti (ze zwykłą miksturą forumową) coś pomoże? A może to po prostu brud, który tak niefortunnie wygląda? Nigdy nie widziałem zagrzybionej płyty (poza tym Revolverem co był w innym temacie) ...
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Umiejętne mycie płytom nie szkodzi.
Dzisiaj dostałem wanienkę i zacisk do labela. Wziąłem jakiegoś brudasa i umyłem w kranówie z Ludwikiem. Potem kąpiel płucząca czyli kranówka z mirasolem i efekt mam taki:
Póki co - nic nie uszkodziłem przy myciu. A płyta wygląda jak marzenie - ideał.
Oby umycie pomogło bo to naprawdę fajne okazy... za chwilę się pochwalę.
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Umiejętne mycie płytom nie szkodzi.
Dzisiaj dostałem wanienkę i zacisk do labela. Wziąłem jakiegoś brudasa i umyłem w kranówie z Ludwikiem. Potem kąpiel płucząca czyli kranówka z mirasolem i efekt mam taki:
Jednak muszę zwrócić honor. Na jednej płycie stare jak świat odciski palców nie umyły się ino kurz. Oczywiście woda u mnie w kranie prawie pozbawiona jest kamienia więc plam po wyschnięciu jako takich brak
Ja jestem dobrej myśli.. jak swój "Sukces" Niemena (z "Archiwum...") ocaliłem po umyciu to może i to da radę. Była to płyta ze śladem jakby po zalaniu i ten ślad / brud zasechł. Przeskakiwało. Teraz nie przeskakuje w ogóle. Dziś koniecznie muszę umyć te płyty. Może nawet dwa razy pod rząd.
Umyłeś? Możesz myć i trzy razy - wolnoćTomku.
Zauważyłem że warto przed osłonięciem labela przetrzeć go delikatnie wilgotną gąbką w celu usunięcia ewentualnego kurzu, który po umyciu może się przedostać do czystej koperty.
Z tym konkretnym preparatem Nagaoki nie miałem do czynienia, ale ten środek https://www.winylcleaner.com/en/Winyl-Gel/
kilka płyt mi odratował. Oczywiście nie wszystko z nich ściągnął, ale dużo więcej niż ręczna myjka.
The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.
― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe