Jak daleko siedzicie od kolumn?

[Enkkidu]

Hej,

Z założenia punkt odsłuchowym powinien być trójkątem równoramiennym z kolumnami. Widziałem w internecie różne podejścia ze np od tych kolumn należy siedzieć min tyle itp. Jestem ciekaw jak to ustalić czy po prostu osobiste preferencje? Osobiście siedzę 1.90 przy kombinowaniu mógł bym rozszerzyć do 2.10m a jak wyglada to u Was? Łapek bliżej dalej?

[Biogon]

Trójkątem równoramiennym z możliwością odjechania trochę do tyłu ....ale to tak nie działa Wszystko zależy od akustyki pomieszczenia. Trzeba jeździć kolumnami i kanapą po pokoju. Kąt "natarcia" kolumn też jest b. ważny. Zazwyczaj tylko wysokość się przyjmuje wg. zasady: gwizdki na wysokości uszu ale tu też są odstępstwa. Dalej, jak masz bass-reflex z tyłu to do ustawienia dochodzi jeszcze odległość od ściany. Generalnie, trzeba eksperymentować.

[Therion]

Dokładnie tak, jak napisał Biogon.

Swego czasu opublikowałem post, w którym opisałem możliwości sceny w stereo. Otrzymałem wiele zaproszeń do domów audiofili, którzy nie radzili sobie z określeniem miejsca odsłuchu. Z kilku skorzystałem. Wynikło z tego, że nie ma zasady. Różnie grało u różnych osób, ale zawsze dawało się znaleźć ten punkt.

Najłatwiej to zrobić tak: nastaw muzykę filmową (np. Zimmer), wyciągnij kolumny i usiądź w trójkącie równobocznym o ramieniu 0,5m (tak, tak). Posłuchaj. Następnie odsuwaj kolumny i fotel starając się nie zgubić efektów jakie słyszałeś. I tyle.

[Myszor]

Ja w lecie siedzę daleko a w zimie blisko.

[samuraj]

Kiedyś dostałem takie linki w odpowiedzi na podobne pytanie. Trochę teorii i kalkulatory. Może Ci się przyda.
http://blueaudio.pl/poprawnie-ustawic-k ... pm-16.html

http://www.acoustic.ua/forms/calculator8.en.html
http://www.acoustic.ua/forms/calculator1.en.html
Ale co by nie było trzeba będzie pojeździć

[Enkkidu]

Ja w lecie siedzę daleko a w zimie blisko.

Ale mi chodzi o kolumny a nie wzmacniacz :p. Nad klasa A można kiełbaski smażyć z tego co widziałem xD

[Myszor]

No bo w lecie siedzę na tarasie a w zimie na sofie

[zelazny]

Około 2.5 metra

[syko]

Pokój 4x4. Kolumny odsunięte od tylnej ściany (gołej) 1.40 metra, od bocznych 1.20. Czyli w przybliżeniu wychodzi trójkąt równoboczny o boku 1.5 metra. Kombinowałem trochę z ustawieniem słuchając i doszedłem do tego układu jako optymalnego. Stawiając przy samej ścianie basy odbijały się niemiłosiernie. W tym pomieszczeniu gdzie nie ma pułapek basowych oraz dywanów, gdzie są gołe ściany trzeba uważać żeby nie przesadzać z głośnością. Wtedy jest ok.
Dodam że im bliżej siedzę kolumn tym lepiej słyszę soprany, aż chciało by się ucho przyłożyć do gwizdków.

[konrads0]

Pokój

@syko, widać że w Twoim pokoju, kolumny pierwsze skrzypce grają

[syko]

Pokój

@syko, widać że w Twoim pokoju, kolumny pierwsze skrzypce grają

Wiesz, żony już nie mam to se mogę pozwolić.
Docelowo planuję zabudowę tylnej ściany, dywan i może jeszcze jakieś rozpraszacze.

W pierwszej kolejności do wymiany:
- wkładka,
- wzmacniacz,
- kable,.
Potem kolumny i wtedy już będzie dobrze mam nadzieję.

[konrads0]

Wiesz, żony już nie mam to se mogę pozwolić.

Warunki masz doskonałe.
Ja mam tak poutykane, że nawet kot pod łózko nie wejdzie.
...ale, żona mi obiecała, że jak syn sie wyprowadzi (w styczniu, podobno), to dostane pokój do swojej dyspozycji, na zawsze i za darmo. I nawet mi go wymaluje...

[syko]

Taka żona co za darmo pokoje maluje to skarb. Piszę to z perspektywy malarza pokojowego.

[konrads0]

Taka żona co za darmo pokoje maluje to skarb. Piszę to z perspektywy malarza pokojowego.

Zbyt wielkie słowa. Ale, niech Ci będzie

[Martinez83]

Ja niestety pokój mam mało symetryczny - za plecami aneks kuchenny.

Ogólnie ustawiałem na ucho i najlepiej mi zabrzmiało w trójkącie równobocznym po 2,3m.
Kolumny (podstawkowe) od tylnej ściany są odsunięte o ok. 0,5m i dość mocno skręcone ku środkowi - trochę jak na prezentacjach ś.p. Kena Ishiwaty.
Z takim kątem mam najbardziej stabilną stereofonię. Wokal zabetonowany w centrum, a reszta sceny wyraźnie poukładana.