Właśnie zacząłem zabawę z czarnymi krążkami. Do tej pory słuchałem CD i FLAC-ów. Nabyłem Duala 491 i zdobyłem trochę starych płyt, niektóre całkiem dobre wydania zza oceanu. I nie wiem czy to z tego wrażenia, czy może zadziałała podświadomość, albo nic z tych rzeczy.... ale poczułem, tzn. usłyszałem różnicę Jest ta głębia. Co prawda niektóre CD są również bardzo dobrze wydane, co nie zmienia faktu, że jestem baaaardzo zadowolony z tego kroku. Trochę przerażają ceny płyt wykonawców, których akurat lubie i chciałbym mieć ale powolutku, powolutku. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Acoustic Solid Classic Wood Black + Rega 303 + Goldring 2100 --> Graham Slee Era Gold V + PSU 1 --> Primare CD32 + I32 --> Focal CHORUS 836VW, kilka drucików z Acoustic Zen i Tara Labs