znalazłem gramofony z czasów...

[klaus1973]

Z czasów kiedy marzyłem o kaseciaku.
Unitra Fonica Wg550
i Unitra Fonica Wg 417

[Obywatel]

Obydwa to niestety elektrośmieci.

[klaus1973]

Nie pisz tak o moich starych gramofonach. Mam do nich bardzo emocjonalne podejście.
Słuchałem na nich po raz pierwszy i TSA i Kata czy Turbo z księgarni czy też Monka z 2 obiegu.
Może i nie są to jakieś super sprzęty ale spełniły swoją role w 300%.

[Peter007]

Wartość sentymentalną mogą mieć ale technicznie i wizualnie to raczej mizerną. Nie ma co strzelać focha. Najlepiej pomyśleć ile samemu byłoby się w stanie zapłacić. Albo czy w ogóle byś się tym zainteresował.

[kriss]

Stare trupy niskiej klasy. Technicznie wartość zerowa. Sentymenty spoko. Tylko nie wiem czy ktoś to poczuje tak jak Ty.

[klaus1973]

Niczego nie oczekuje.
Wy wszystko Peter007 dla pieniędzy ? Albo wartościujesz przez pieniądze.
Kriss ja myśle ze jest wielu 50 latków którzy zrozumieją ten post.
Nic poza tym.

[Peter007]

Niczego nie oczekuje.
Wy wszystko Peter007 dla pieniędzy ? Albo wartościujesz przez pieniądze.
Kriss ja myśle ze jest wielu 50 latków którzy zrozumieją ten post.
Nic poza tym.

A Wy zrozumieliście cały mój post czy tylko wyrywek o pieniądzach? Wyraźnie napisałem o wartości sentymentalnej ale lepiej wyrwać 2 słowa z wypowiedzi i szukać szumu

[kriss]

Peter czemu piszesz "Wy". Ja się nie odnosiłem zupełnie do Twojego wpisu W zasadzie podzieliłem się podobną wypowiedzią do Twojej, także luz blues.

Klaus wyraźnie stworzył wątek sentymentalny, rozumiem sentyment i nie chciałem tutaj nikogo urazić pisząc że to szrot.
Może w takim razie warto je reanimować dla włanej satysfakcji, bo ekonomicznie nie ma to żadnego sensu.

[Obywatel]

klaus1973, tu nie chodzi o pieniądze. Tu chodzi o to, że te sprzęty to totalne dno pod względem technicznym - niszczarki do płyt a o jakości dźwięku o której lepiej nie wspominać.

Ja również przygodę z winylami zaczynałem jeszcze w PRLu i już w tamtych czasach wiedziałem, że te mister hity i inne Artury to frezarki do płyt.

Sentyment można mieć - na takiej zasadzie jak niektórzy mają sentyment do Wartburga - ja przecież tego nie neguję. Ale z faktami, że w/w sprzęty to elektrośmieci, po prostu nie ma co dyskutować.

[ISOPHON]

Właśnie takim WG-417 stereo lux "zaraziłem" się "gramofoniarstwem pod koniec lat 70..i płyta Blondie.No jest sentyment...

[syko]

niektórzy mają sentyment do Wartburga

Wypraszam sobie to porównanie, Wartburg w super stanie równie wygodnie zawiezie wiarę z punktu A do punktu B tak samo jak inny Mercedes nie niszcząc niczego.

[Obywatel]

niektórzy mają sentyment do Wartburga

Wypraszam sobie to porównanie, Wartburg w super stanie równie wygodnie zawiezie wiarę z punktu A do punktu B tak samo jak inny Mercedes nie niszcząc niczego.

Może i tak, ale te wschodnio niemieckie pierdziawki to takie produkty samochodopodobne. Nawet na tle aut z pozostałych demoludów wypadają źle.

[samuraj]

Wardburgdżini przez pryzmat sentymentu Świat wygląda inaczej
Też tak mam, pozdrowienia dla wszystkich lekkoduchów

[chudy_b]

Wartburg w super stanie równie wygodnie zawiezie wiarę z punktu A do punktu B tak samo jak inny Mercedes

Tu akurat skrajnie się nie zgodzę. Miałem wątpliwą przyjemność powozić Wartburgiem rodziców przez parę lat. Można powiedzieć, że to było moje pierwsze auto. Większego gówna motoryzacyjny świat nie nosił. Nie mam za grosz sentymentu do tej dziurawej pierdzącej zemsty Honekera. Jedyny jego plus to taki, że jeśli ktoś opanował jazdę tym wynalazkiem, to pojedzie wszystkim łącznie z T-34 i parowozem.

[dale]

Pierwszy gramofon, pierwsza dziewczyna, pierwszy raz wartburgiem...
To były niewątpliwie niezapomniane przeżycia. Pozostają na zawsze w naszej pamięci.
Próba powrotu może odrzeć je z sentymentu, sprozaiczyć i zniszczyć, Może się okazać że w rzeczywistości to nie było takie wspaniałe.

Wolę zachować wspomnienia - tam gdzie ich miejsce i tam gdzie dają mi siłę patrzeć w przyszłość.