nie spiesz się z zamykaniem, to zawsze można zrobić. Ktoś przeczyta, się namyśli.
Jak nie kupisz zanim pojadę do rodzinnej wioski ( nie prędko raczej) i się nie rozmyślisz to się może dogadamy. Mam nówkę a i nie ja jeden raczej bo ich tam 10 setek wytłoczono.
Co do trzeszczących płyt zawsze mnie zastanawiało po kiego ch..a zdarzało się nagrywać nowe płyty z imitacją trzasków w tle!?
Mam coś takiego, nie pamiętam teraz czy to był Grammatik czy Paktofonika
