Krzyś pisze:czyli wyciągnięcie płyty z koszulki foliowej powoduje automatycznie, że płyta już nie jest nowa? a jak traktować np. wyciągnięcie płyty w koszulce foliowej z koperty tekturowej, też wtedy przestaje być nowa? Albo jak w sklepie ktoś wyjął? Albo w tłoczni wyjęli, bo np. chcieli sprawdzić, czy czegoś nie pomylili?restimek pisze:Do tego opis że płyta nowa... Nie rozumiem dlaczego dla niektórych sprzedawców definicja słowa nowa jest taka trudna do zrozumienia. Od zawsze przecież było powszechne że nowa to nieodpakowana nie używana...
jeżeli dla Ciebie płyta nowa, to "nieodpakowana", a skoro "nieodpakowana", to musiała być jakoś zapakowana, czyli zapewne w folii, to zgodnie z przyjętą przeze mnie wykładnią Twojej definicji nowej płyty w Polsce za komuny nie sprzedawało się płyt nowych.
moim zdaniem:
fabrycznie zafoliowana = fabrycznie zafoliowana
nowa = nigdy nieużywana, jeśli ma papierówki to tylko fabryczne
MINT = odtwarzana kilka razy, z papierówkami
dalej to powszechnie używana skala ma za dużo eufemizmów i nie chce mi się jej powtarzać.
Dla mnie nowa to znaczy nowa - fabrycznie zapakowana (nie ważne jak) i nie używana
do określenia "odtwarzana kilka razy z papierówkami jest przecież okreslenie NM - near mint
Nie wiem jak wyglądały płyty nowe w sklepach za PRL gdyż byłem wtedy zamłody Czy pudełka były zafoliowane czy też nie?. Mogę mieć porównanie z obecnie zapakowanymi nowymi płytami w takim np empiku. I tu żeby wyjąć płytę z koszulki trzeba zdjąc folię z pudełka - wtedy dla mnie to już nie jest nowa płyta. Jest jako rozpakowana nie odtwarzana. Wszędzie jest tak że samo rozpakowanie produktu powoduje obniżenie jego wartości. I nie jest sprzedawane jako "NOWE" a jako rozpakowane.