Tak więc okablowanie było już raz przerabiane, przynajmniej w tej kwestii

Tak więc najlepiej zrób jak ahaja radzi, a "mostek" wywal.
Oj to jeszcze nie znacie mojego talentu elektrotechnicznegoW sumie w tej całej operacji którą przeprowadziłeś trudno cokolwiek spaprać i sprawić żeby jeden z kanałów nie grał.
Jest RCA. Więc chyba znów mnie czeka lutownica i śrubokręt ech..ahaja pisze: Jeśli sygnał wychodzi kablami rca to mas nie powinno się łączyć. Lewa, prawa i GND osobno. GND jak pisałem osobnym kablem.
I tak jest na rysunku z serwisówki.
Kup linkę 0,75 mm2 do tego konektor "widełki" i będziesz miał jak z fabrykiReymont pisze:Jaki kabelek dać na to uziemienie?
Faktycznie to tak się nie da, ale rozumiem że chodzi o gałkę głośnościReymont pisze:Ujawnia się gdy podgłośnię tak na 20% mocy wzmaka
A jak ramię jest ponad płytą albo na stopce? To nic?Reymont pisze:i przyłożę igłę do płyty.
Nie można znać się dobrze na wszystkim od razu. Gramofon to nie całe moje życie.Wojtek pisze:Fajnie jest mieć gramofon i tak właściwie nie wiedzieć jakie on ma cechy
Ok dziękuję za informację.Wojtek pisze: SL-1500 mk2 ma układ wyciszający (czyli odcinający sygnał z wkładki), ale działa on jedynie przy podniesionej windzie.
Gdy winda jest opuszczona, czyli gdy ramię spoczywa na stopce albo znajduje się na płycie, układ ten nie działa.
Tak jak pisałem. Buczenie słychać tylko i wyłącznie przy kontakcie igły z płytą gdy winda jest opuszczona, ale to jest chyba oczywiste, gdyż nie może być takiego kontaktu gdy jest podniesiona. Gdy winda jest podniesiona nie słychać. Gdy jest opuszczona i nie ma styku z płyta też nic nie słychać.Wojtek pisze: Czy jak masz włączony wzmacniacz, a ramię spoczywa na stopce, to buczenie słychać?
Jeśli nie to sądzę, że z kablami jest OK.