"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Czy jakaś firma produkuje filtry subsoniczne jako oddzielne urządzenia - do włączenia między gramofon a wejście wzmacniacza? Mój wzmacniacz najwyraźniej nie ma takiego filtra. Zdjąłem maskownice z kolumn w czasie odtwarzania winyla i gdy zobaczyłem, co się dzieje z membranami głośników niskotonowych, włosy mi dęba stanęły i natychmiast wyłączyłem gramofon. Raczej już go nie włączę (mam nadzieję, że nic się nie stało kolumnom! - próbowałem potem kompaktu i basy grają), chyba, że jakoś rozwiążę ten problem.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Właśnie z tego powodu jak doradzam zakup wzmacniacza, amplitunera czy przedwzmacniacza to zawsze zwracam uwagę by był to sprzęt z wbudowanym filtrem subsonicznym (na zasadzie przełącznika albo włączonym na stałe, preferując to pierwsze rozwiązanie). W przeciwnym wypadku, sprzęt u mnie odpada, jeśli ma to grać z jakimkolwiek gramofonem.
Filtru jako osobnego urządzenia raczej nie dostaniesz (to zbyt prosty układ
), co najwyżej możesz zaopatrzyć się w jakiś lepszy przedwzmacniacz między gramofonem, a wzmacniaczem albo wymienić wzmacniacz na coś innego.
Tak w ogóle to jaki masz wzmacniacz i kolumny?
Filtru jako osobnego urządzenia raczej nie dostaniesz (to zbyt prosty układ

Tak w ogóle to jaki masz wzmacniacz i kolumny?
Bez obaw. Jakoś mocno "chodziły" membrany?Tarkus pisze:mam nadzieję, że nic się nie stało kolumnom!
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Może ktoś zrobiłby coś takiego na zamówienie?Wojtek pisze:Filtru jako osobnego urządzenia raczej nie dostaniesz (to zbyt prosty układ),
To mogłoby być rozwiązanie, z jednym "ale". Musiałbym zrezygnować z planowanego zakupu tunera. Ten wzmak ma po prostu za mało wejść. Pochodzi z czasów "przedkompaktowych" (1981). Na wejściu "AUX" podłączam CD.Wojtek pisze:co najwyżej możesz zaopatrzyć się w jakiś lepszy przedwzmacniacz między gramofonem, a wzmacniaczem
Tylko pytanie: kiedy. Ten wzmacniacz, który mam, bardzo tanio wyporządził mi znajomy elektronik, ale raczej nie chcę nadużywać jego uprzejmości. Natomiast nowy sprzęt tej samej klasy to jednak spory wydatek.Wojtek pisze:albo wymienić wzmacniacz na coś innego.
Wzmacniacz to Keenwood KA-60. Kolumny zaś - jedyny w miarę nowy element aktualnie użytkowanego przeze mnie zestawu (oprócz kabli i listwy zasilającej) - to Paradigm Monitor 3 v.2.Wojtek pisze:Tak w ogóle to jaki masz wzmacniacz i kolumny?
No właśnie dość mocno. "Szarpało" nimi przy normalnym odtwarzaniu, a już przy podnoszeniu ramienia - tragedia.Wojtek pisze:Bez obaw. Jakoś mocno "chodziły" membrany?Tarkus pisze:mam nadzieję, że nic się nie stało kolumnom!
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Pewnie ktoś mógłby, ale patrząc na to za jakie grosze można nabyć nawet prosty przedwzmacniacz z takim filtrem, nie wiem czy byłby to opłacalny wydatek.Tarkus pisze:Może ktoś zrobiłby coś takiego na zamówienie?
Chyba że ktoś po znajomości tobie za friko takie coś skręci

Kenwood KA-60 faktycznie ma mało wejść liniowych, bo to ogółem jest niski (dosłownie i w przenośni) model wzmacniaczaTarkus pisze:Musiałbym zrezygnować z planowanego zakupu tunera. Ten wzmak ma po prostu za mało wejść.

Wejść liniowych mamy 3 (a w zasadzie to 4). Wykorzystujesz je wszystkie? Nie liczę wejścia gramofonowego, bo to nie wejście liniowe

Jeśli tak to faktycznie pomysł z wpięciem dodatkowego przedwzmacniacza odpada, ale też to samo znaczy dla ewentualnego samego "filtra"

A to ma niby jakieś znaczenie w tej kwestii?Tarkus pisze:Pochodzi z czasów "przedkompaktowych" (1981).

Mnie pytasz?Tarkus pisze:Tylko pytanie: kiedy.

W sensie że sprzedał Ci go czy naprawił czy co? Nie bardzo łapię i nie wiem jaki to ma związekTarkus pisze:Ten wzmacniacz, który mam, bardzo tanio wyporządził mi znajomy elektronik, ale raczej nie chę nadużywać jego uprzejmości.

Może znajomy elektronik by skręcił Tobie prosty przedwzmacniacz gramofonowy z filtrem bądź sam filtr?

A kto mówi o nowym sprzęcie z salonu audio z gwarancją? Chodziło mi o wymianę używki na inną używkę.Tarkus pisze:No, a nowy sprzęt tej samej klasy to jednak spory wydatek.
Kenwood KA-60 to sprzęt klasy "do 150zł" w najlepszym wypadku.
Ciekawe. Dopiero po zmianie wkładki w gramofonie to zauważyłeś? A jak było na wkładkach Technicsa?Tarkus pisze:No właśnie dość mocno. "Szarpało" nimi przy normalnym odtwarzaniu, a już przy podnoszeniu ramienia - tragedia.
Bo może problem "brumienia" leży bardziej po stronie gramofonu/wkładki niż płyt.
Rozumiem, że nie podbijasz niskich tonów Kenwoodem (czy to przez korektę tonalną czy przez funkcję loudness)?

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Pytanie retoryczne - to takie, na które autor nie oczekuje odpowiedzi.Wojtek pisze:Mnie pytasz?Tarkus pisze:Tylko pytanie: kiedy.

Na pozostałe kwestie odpowiem już bez cytowania, żeby się nie rozdrabniać.
Jako posiadacz małych kolumn (nie bardzo mający gdzie postawić większe), jestem, niestety, "skazany" na takie "niskie" modele wzmacniaczy. Wśród producentów audio (może poza jakimś tam wyskokim high-endem) utarło się, że lepszy wzmacniacz - to jednocześnie wzmacniacz mocniejszy. Nie bardzo sobie wyobrażam użytkowanie wzmacniacza 2x100 z kolumnami 2x150 (mocy znamionowej) w pomieszczeniu, do którego projektowane są raczej mini-wieże. Być może zresztą byłaby to jakaś "nisza" na rynku - sprzęt audiofilski do małych pomieszczeń?
Wzmacniacz KA-60 kupiłem na Allegro za mniej więcej tyle, ile piszesz (dokładnie już nie pamiętam). Znajomy "wyporządził" mi go, czyli: wymienił wszystkie kondensatory (i pewnie coś tam jeszcze), wyczyścił części ruchome (styki), posprawdzał wszystko bardzo dokładnie itd., czyli wzmacniacz jest "jak nowy". Jak na cenę, którą mi policzył, można śmiało powiedzieć, że zrobił to za darmo.
Co do czwartego wejścia liniowego - rozumiem, że masz na myśli "diodowe" wejście na magnetofon. Mnie ono też zastanawia. Nie jest chyba niezależne, bo nie ma osobnego guzika "tape 2", więc nie wiem, jaki ma status, gdy na wejściu chinch jest już magnetofon (u mnie jest). Nie mam zatem pojęcia, czy można użyć dodatkowego przedwzmacniacza. Filtr zaś, jak rozumiem, byłby wpięty między gramofon a wzmacniacz, nie wymagałby zatem oddzielnego wejścia.
Oczywiście sprawa byłaby prostsza, gdyby wzmacniacz projektowano po 1983 roku, już w czasach CD. Miałby wówczas osobne wejście dla CD, a dodatkowo - "zapasowe". Tam też można by podłączyć przedwzmacniacz gramofonowy, nawet taki dla wkładek dynamicznych.
Czy gramofon "brumił" przy starej wkładce - nie wiem. Praktycznie jej nie używałem, bo brzmiała jak "tłuczone szkło". Poza tym rzadko, naprawdę rzadko zdejmuję maskownice, a o samym zjawisku przeczytałem po raz pierwszy na tym forum.
Basów nie podbijam, zawsze są "na środku". Na kilka sekund włączyłem "loudness" (bo myślałem, że może to "ten" filtr - teraz już wiem, że "loudness" to tyle, co "kontur"), ale oczywiście było jeszcze gorzej, więc natychmiast go wyłączyłem. Natomiast przy obecnych kolumnach lekko (niecałe dwie "kreski" na podziałce) podbijam soprany, bo te Paradigmy są bardzo "miękkie". Przy starych, dość "twardych" Cantonach zazwyczaj soprany też były "na środku" - do rocka lekko podbijałem (jedna "kreska" na plus), a do muzyki klasycznej redukowałem (jedna "kreska" na minus).
Ostatnio zmieniony 27 maja 2012, 15:21 przez Tarkus, łącznie zmieniany 2 razy.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
- Krzyś
- Posty: 467
- Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
eee, niekoniecznie (-; opis wejścia "AUX" zmieniłby się na "CD/AUX" (;Tarkus pisze:Oczywiście sprawa byłaby prostsza, gdyby wzmacniacz projektowano po 1983 roku, już w czasach CD. Miałby wówczas osobne wejście dla CD, a dodatkowo - "zapasowe".
wiem, że to tylko prognozy na zasadzie "gdyby babcia miała wąsy", w dodatku zupełnie niezwiązane z tematem, ale BP, NMSP

warm regards,
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Pewnie masz rację. Choć ja wcześniej używałem amplitunera Harman/Kardon (ale nie z lat 80) i miał on tak, jak pisałem wyżej: osobne weście CD, osobne AUX (a także osobne "PHONO MM", ale wówczas jeszcze mnie ono nie interesowało). Ogólnie jednak nie odpowiadał mi specjalnie: grał tak trochę "matowo" (może przy innych kolumnach byłoby lepiej?) i nie "zgrywał" się brzmieniowo z żadnym kompaktem innej firmy niż H/K.Krzyś pisze:eee, niekoniecznie (-; opis wejścia "AUX" zmieniłby się na "CD/AUX" (;Tarkus pisze:Oczywiście sprawa byłaby prostsza, gdyby wzmacniacz projektowano po 1983 roku, już w czasach CD. Miałby wówczas osobne wejście dla CD, a dodatkowo - "zapasowe".
wiem, że to tylko prognozy na zasadzie "gdyby babcia miała wąsy", w dodatku zupełnie niezwiązane z tematem, ale BP, NMSP(mój wzmacniacz projektowany w jakimś 1983-4 tak właśnie ma)
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
-
- Posty: 1244
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
- Lokalizacja: Pń
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Jasna sprawa, że takie urządzenia istnieją.
Choćby: http://www.audiostereo.pl/ogloszenia_sp ... 89973.html
Nie wiem jaki masz gramofon, ale to jego wina. Najczęściej (99%) brak lub stary olej w łożysku. Należy je wyczyścić i nalac odpowiedni olej. Przy starszych gramofonach nie może być za rzadki.
Tu masz ten model Kena: http://www.audiostereo.pl/jakie-jest-wa ... p__1729925 Te kilka elementów w prawym górnym roku to pre riaa. Można zmienić kilka elementów na wyjściu i zrobić taki delikatny filtr. Trzeba wiedzieć/odczytać jaki jest kondensator na wyjściu i rezystor za nim. Tworzą stałą czasową RC, obcinającą niskie częstotliwości. Należy dobrać do tego kondensatora inny rezystor (mniejszy).
Tu jest jak się to liczy: http://www.sengpielaudio.com/calculator-RCpad.htm
Choćby: http://www.audiostereo.pl/ogloszenia_sp ... 89973.html
Nie wiem jaki masz gramofon, ale to jego wina. Najczęściej (99%) brak lub stary olej w łożysku. Należy je wyczyścić i nalac odpowiedni olej. Przy starszych gramofonach nie może być za rzadki.
Tu masz ten model Kena: http://www.audiostereo.pl/jakie-jest-wa ... p__1729925 Te kilka elementów w prawym górnym roku to pre riaa. Można zmienić kilka elementów na wyjściu i zrobić taki delikatny filtr. Trzeba wiedzieć/odczytać jaki jest kondensator na wyjściu i rezystor za nim. Tworzą stałą czasową RC, obcinającą niskie częstotliwości. Należy dobrać do tego kondensatora inny rezystor (mniejszy).
Tu jest jak się to liczy: http://www.sengpielaudio.com/calculator-RCpad.htm
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
No, to znów będę musiał poprosić kolegę o pomoc... Przy okazji i tak zapytam o subsoniczny filtr, bo to, co się dzieje przy opuszczaniu i podnoszeniu, to na pewno nie wina łożyska talerza. I raczej wolałbym ten filtr mieć albo w oddzielnej obudowie, albo, ostatecznie, w gramofonie (Technics SL-BD20D). Przy Kenwoodzie lepiej niech już nikt nie majstruje, bo efekty przeróbek są w nim nieprzewidywalne. Kolega przy remoncie wzmacniacza próbował zlikwidować funkcję "karaoke" (żeby nie obciążała toru akustycznego), ale musiał ją przywrócić, bo efektem były głośne trzaski na wyjściu, nie wiadomo dlaczego.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
o filtrach to było tu:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=37 ... ltr#p10530
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=37 ... ltr#p10530
-
- Posty: 1244
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
- Lokalizacja: Pń
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Zawsze przy opuszczeniu igły na płytę jest lekkie uderzenie. Oczywiście wzmak powinien być ściszony, wtedy nie ma obawy, że coś wyfrunie.
I tak należy to wyleczyć, czyli zająć się gramofonem. Inaczej to leczenie 'syfa pudrem'.
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego ludzie kupując używany gramofon nie dbają o niego należycie. Nie polega to przecież tylko na samym założeniu nowej wkładki ...
I tak należy to wyleczyć, czyli zająć się gramofonem. Inaczej to leczenie 'syfa pudrem'.
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego ludzie kupując używany gramofon nie dbają o niego należycie. Nie polega to przecież tylko na samym założeniu nowej wkładki ...
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Cóż, nie każdy użytkownik danego urządzenia jest ekspertem od jego budowy i działania. Po to między innymi są właśnie fora internetowe, jak to, żeby się o takich rzeczach dowiadywać. 

Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
"Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Rozmawiałem z kolegą-elektronikiem. Jego zdaniem to raczej nie oś talerza, bo wtedy zakłócone byłyby też obroty. Oczywiście sprawdzimy to, ale poza tym pomyśli o filtrze subsonicznym - według niego tu jest problem.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
-
- Posty: 1244
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
- Lokalizacja: Pń
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Złe lub brak smarowania powoduje powstawanie gigantycznego rumble ... stąd łopotanie membran niskotonowców.
Nie istnieje gramofon nie wymagający smarowania łożyska. Robiłem to dziesiątki razy.
Subsonic - obcina najniższe częstotliwości ale wpływa to też na resztę pasma - odchudzenie dźwięku.
Kiedyś robiłem taki projekt: http://sound.westhost.com/project99.htm
Mogę poszukać czy mam jeszcze płytki, jakbyś chciał.
Nie istnieje gramofon nie wymagający smarowania łożyska. Robiłem to dziesiątki razy.
Subsonic - obcina najniższe częstotliwości ale wpływa to też na resztę pasma - odchudzenie dźwięku.
Kiedyś robiłem taki projekt: http://sound.westhost.com/project99.htm
Mogę poszukać czy mam jeszcze płytki, jakbyś chciał.
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: "Zewnętrzny" filtr subsoniczny?
Tylko teraz pytanie za sto punktów: jak się dostać do łożyska osi? Talerz zdejmuje się bez bolca, a pod nim oś jest zabezpieczona "od góry". Natomiast na rozkręcanie gramofonu się nie piszę.ahaja pisze:Złe lub brak smarowania powoduje powstawanie gigantycznego rumble ... stąd łopotanie membran niskotonowców.
Nie istnieje gramofon nie wymagający smarowania łożyska. Robiłem to dziesiątki razy.
Edycja: pytanie umieściłem w oddzielnym temacie, w dziale "Gramofony".
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)