Cześć.
Dwa zdania ode mnie na temat Bufona
Gwoli wstępu: do "testu" wykorzystałem sprzęt ze stopki. Odsłuchy wyłącznie na słuchawkach. Igła Np-110 ma wylatane ok 250 godzin. Nie używałem innych wkładek i nie testowałem MC.
Wrażenia ogólne - przeszkadzała mi ciutkę grubość skrętki uziemienia. Widełki nie wchodziły, dziurki w bolcu brak. I mimo opisu kanałów na spodzie obudowy, rozróżniłbym gniazda kolorystycznie czerwony/czarny. W tym egzemplarzu są tylko czarne. Poza tym nie mam w tym zakresie uwag.
Schematy nastawów - powiem szczerze że zrozumienie schematów stanowiło dla mnie pewne intelektualne wyzwanie

Ale nie odpuściłem, rozgryźli przede mną Koledzy, rozgryzłem i ja
Pierwsze wrażenia odsłuchowe Bufonika były negatywne. Szczerze mówiąc byłem bardzo zdumiony ale w moim torze, przy nastawach 100/47 zaskoczył mnie stłumiony dźwięk. Suchy, jak zza koca. Szybki mail do Wydry i sprawdzam proponowane przez Niego pary. Poruszam się wyłącznie w zakresie 47-70 k i 100-220 pf. Wysokie wartości dają dobrą separację i detal ale wysokie tony masakrują mi uszy. Po 3 minutach mam dosyć ale metodą prób i błędów znajduję ustawienie 57k220pf i w moim torze wydaje się być optymalne. Dźwięk staje się selektywny i detaliczny. Bardzo podoba mi się bas - na moje ucho gra bardzo precyzyjnie. W ogólnym rozrachunku brakowało mi trochę plastyki brzmienia ale nie było to zbytnio dokuczliwe. Przede wszystkim zapamiętam bufonidło jako pre o selektywnym i detalicznym brzmieniu z bardzo miłym dla mego ucha punktowym basem.
Bufon vs MMCF10:
W chwili zabawy z bufonem jedynym preampem jakim do bezpośredniego porównania dysponowałem jest mój MMCF10. W dwóch słowach: detal i separacja delikatnie na plus bufona, plastyka na plus MMCF10. Poza tym wrażenia odsłuchowe dość podobne.
Bufon vs Nuda Mini
Nuda mini którą niedawno przez kilka tygodni mogłem się pobawić skradła moje serce. Harda suka która rwie do przodu a przy tym potrafi być subtelna kiedy trzeba..normalnie poszedłbym za nią na czworaka

A brzmienie perkusyjnego Hi-Hata wybrzmiewa mi w uszach do dziś, poezja... Tyle że jest to preamp w cenie 2xbufon. Kierując się tym, bardzo doceniam to co usłyszałem mając pre Wydry w torze. I mam też świadomość że nie wycisnąłem z bufona wszystkiego.
Bardzo dziękuję Rafałowi za możliwość pobawienia się preampem. Dobra robota, pozdrawiam serdecznie!
Konrad