Technicsy zauroczyły mnie swoją stylistyką i banalnością obsługi, przeraża mnie pakowanie się w system 1/2"

Nie spodziewałem się jednak aż tak dużych ograniczeń co do możliwości wprowadzania zmian; o ile z igłami jeszcze nie jest źle, to wkładki są praktycznie nieosiągalne
