Nakamichi CA 7E
- zukzukzuk
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:48
- Lokalizacja: okolice Leszna Wlkp.
Nakamichi CA 7E
Witam.
Kolejny raz wystawiam ten preamp.
Wersja ze specjalnie dobraną drabinką rezystorową (ręczna regulacja głośności), zamiast oryginalnego potencjometru, sterowanego z pilota (ów potencjometr w komplecie). Pilot zastępczy Logitech. Póki co, istnieją tylko 3 takie egzemplarze.
Doskonały preamp liniowy i jeszcze lepsze wejście phono. Możliwość powrotu do oryg. potencjometru - cena niższa. Lecz, brzmieniowo nie ma to sensu.
Od kilku lat, gra tylko gramofon z wkładką MC Lo (bez SUT brzmi najlepiej). Urządzenie po przeglądzie. Stan wizualny OK.
Sugerowany odsłuch w Krakowie (egz. do sprzedania) lub k. Leszna.
Ważna informacja dla poszukujących doskonałego phono stage.
Oferowany tutaj Nakamichi CA 7E w bezpośrednim porównaniu w naszym systemie, okazał się mieć lepiej brzmiące phono stage niż RCM Theriaa.
Bardzo dobrze współpracuje z dobranymi elektrycznie końcówkami lampowymi (np. Ayon).
Dane techniczne:
https://www.hifiengine.com/manual_libra ... ca-7.shtml (impedancja wejściowa - 100 Ohm),
Cena: 6800 zł
Tel. 606 332 958, mail: zukzukzuk@wp.pl lub na pw.
Pozdrawiam, Jacek
Kolejny raz wystawiam ten preamp.
Wersja ze specjalnie dobraną drabinką rezystorową (ręczna regulacja głośności), zamiast oryginalnego potencjometru, sterowanego z pilota (ów potencjometr w komplecie). Pilot zastępczy Logitech. Póki co, istnieją tylko 3 takie egzemplarze.
Doskonały preamp liniowy i jeszcze lepsze wejście phono. Możliwość powrotu do oryg. potencjometru - cena niższa. Lecz, brzmieniowo nie ma to sensu.
Od kilku lat, gra tylko gramofon z wkładką MC Lo (bez SUT brzmi najlepiej). Urządzenie po przeglądzie. Stan wizualny OK.
Sugerowany odsłuch w Krakowie (egz. do sprzedania) lub k. Leszna.
Ważna informacja dla poszukujących doskonałego phono stage.
Oferowany tutaj Nakamichi CA 7E w bezpośrednim porównaniu w naszym systemie, okazał się mieć lepiej brzmiące phono stage niż RCM Theriaa.
Bardzo dobrze współpracuje z dobranymi elektrycznie końcówkami lampowymi (np. Ayon).
Dane techniczne:
https://www.hifiengine.com/manual_libra ... ca-7.shtml (impedancja wejściowa - 100 Ohm),
Cena: 6800 zł
Tel. 606 332 958, mail: zukzukzuk@wp.pl lub na pw.
Pozdrawiam, Jacek
Jacek
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43782
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nakamichi CA 7E
"naszym" czyli czyim?
Jak to w DIY

Zanim ktoś zada jakieś pytania to radzę zapoznać się z poprzednim wątkiem sprzedażowym: viewtopic.php?p=209740#p209740
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- zukzukzuk
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:48
- Lokalizacja: okolice Leszna Wlkp.
Re: Nakamichi CA 7E
Czujny jesteś! Jak zwykle:) +!
Już odpowiadam:
1. Naszym, czyli naszym. Moim i kolegi. Wiadomo powszechnie, że każdy system gra inaczej. Nawet ten sam (łącznie z kablami). Wystarczy tylko nieco inne pomieszczenie. Niestety, takie przypadki istnieją Jeżeli ktoś będzie zainteresowany, podam szczegóły. Czy wszyscy oferenci opisują szczegółowo system, w jakim sprzęt grał?
2. Z tego, co wiem, wymiana potencjometru głośności na drabinkę rezystorową (tylko i wyłącznie), nie skutkuje zaszeregowaniem sprzętu do DIY. Ale, to Ty tu rządzisz i ustalasz reguły.
Pozdrawiam serdecznie, Jacek
Już odpowiadam:
1. Naszym, czyli naszym. Moim i kolegi. Wiadomo powszechnie, że każdy system gra inaczej. Nawet ten sam (łącznie z kablami). Wystarczy tylko nieco inne pomieszczenie. Niestety, takie przypadki istnieją Jeżeli ktoś będzie zainteresowany, podam szczegóły. Czy wszyscy oferenci opisują szczegółowo system, w jakim sprzęt grał?
2. Z tego, co wiem, wymiana potencjometru głośności na drabinkę rezystorową (tylko i wyłącznie), nie skutkuje zaszeregowaniem sprzętu do DIY. Ale, to Ty tu rządzisz i ustalasz reguły.
Pozdrawiam serdecznie, Jacek
Jacek
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43782
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nakamichi CA 7E
Nie, nie opisują, ale skoro już się robi takie odwołania do "systemu", że coś było lepsze od czegoś, to już lepiej go nie mitologizować

A jeśli ma to pozostać tajemnicą no to w sumie takie porównanie nic nikomu nie powie poza tym że Ty i kolega byliście zadowoleni

Tylko tyle i aż tyle.
To nie jest kwestia wiedzy, reguł czy przekonania, a bardziej stanu faktycznego.
Została poczyniona modyfikacja. Wyjaśniłeś o co konkretnie chodzi - każdy sobie może przeczytać w poprzednim wątku.
Modyfikacja nie jest fabryczna, a chałupnicza - stąd też wsio podchodzi pod DIY.
Bardzo prosta sprawa - nie ma o co się pienić

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- zukzukzuk
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:48
- Lokalizacja: okolice Leszna Wlkp.
Re: Nakamichi CA 7E
Ja się nie pienię. To Ty zadałeś pytania, więc odpowiedziałem.
Jednocześnie zasugerowałeś, że sprzęt powinien być w dziale DIY. A moim zdaniem - to gruba przesada. Czy wobec tego, np. wymiana bezpiecznika (np. na drut swojej konstrukcji) w końcówce, czyni z tego urządzenie DIY?
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, ani zainteresować opisem systemu. To w audio kiepska reklama. Jak wiesz - trzeba posłuchać (jak już jesteś na którymś szczeblu). I do tego chciałbym przekonać, choć szanse są marne, bo jak wiesz - ludzie poważają to, co im się podoba. A nas ekscytuje najbardziej to, co możemy usłyszeć w rzeczywistości. I do takiego przekazu (oczywiście w skali) dążymy w domu.
I jeszcze jedna kwestia.
To nie jest tak, że nam się podobało. Porównujemy dźwięk (całość przekazu) z tym, co słyszeliśmy w realu. Przy czym - instrumenty i głosy bez prądu - to podstawa. Oczywiście, słuchamy wszystkich gatunków spektrum muzycznego: (może oprócz metalu itp.) klasyki, jazzu, rocka, soulu i elektroniki też.
Jednocześnie zasugerowałeś, że sprzęt powinien być w dziale DIY. A moim zdaniem - to gruba przesada. Czy wobec tego, np. wymiana bezpiecznika (np. na drut swojej konstrukcji) w końcówce, czyni z tego urządzenie DIY?
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, ani zainteresować opisem systemu. To w audio kiepska reklama. Jak wiesz - trzeba posłuchać (jak już jesteś na którymś szczeblu). I do tego chciałbym przekonać, choć szanse są marne, bo jak wiesz - ludzie poważają to, co im się podoba. A nas ekscytuje najbardziej to, co możemy usłyszeć w rzeczywistości. I do takiego przekazu (oczywiście w skali) dążymy w domu.
I jeszcze jedna kwestia.
To nie jest tak, że nam się podobało. Porównujemy dźwięk (całość przekazu) z tym, co słyszeliśmy w realu. Przy czym - instrumenty i głosy bez prądu - to podstawa. Oczywiście, słuchamy wszystkich gatunków spektrum muzycznego: (może oprócz metalu itp.) klasyki, jazzu, rocka, soulu i elektroniki też.
Jacek
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43782
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Nakamichi CA 7E
Nie. Giełda nie ma podziału na sprzęty modyfikowane i niemodyfikowane

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- zukzukzuk
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:48
- Lokalizacja: okolice Leszna Wlkp.
Re: Nakamichi CA 7E
Rozumiem:)
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się to i owo (jak i każdego zainteresowanego) - zapraszam na pw. lub najlepiej - rozmowę telefoniczną. Porozmawiamy, wymienimy zdania itp.
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się to i owo (jak i każdego zainteresowanego) - zapraszam na pw. lub najlepiej - rozmowę telefoniczną. Porozmawiamy, wymienimy zdania itp.
Jacek
- zukzukzuk
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 maja 2014, 21:48
- Lokalizacja: okolice Leszna Wlkp.