Wydanie płyty, a jakość nagrania
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Wydanie płyty, a jakość nagrania
Tom Waist "Rain Dog". Mam od dawna tloczenie amerykanskie. Kupilem Japonca...bo... itp. No i okazalo sie, ze Amerykanin nie dosc, ze nie smarzy, to jeszcze dynamike ma wyraznie lepsza, choc posiada drobne papierowki i wizualnie przegrywa z Japonczykiem. Mnie najbardziej dziwi to, ze plyta w kilku miejscach smarzy... ale ponad to nie odnotowalem nawet jednego drobnego trzasku , czy to na utoworach , czy to pomiedzy nimi, czy na rozbiegowce. Stad moje pytanie. Czy moze byc zjechana miejscowo??? / dokladnie 5 sekundowych wyraznych smarzen / No i ta slabsza dynamika. W porownaniu z wersja amerykanska brzmi plasko.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wydanie płyty, a jakość nagrania
Numer katalogowy R25D-2017?
Jeśli chodzi o różnice w dynamice to cóż, zwalam winę na 80's
Japoński mastering nie zawsze brzmi najlepiej, tak czy siak (to także dotyczy dzisiejszych CD chociażby).
A co do sedna problemu czyli tego miejscowego smażenia to tak, jest to możliwe.
Może mycie coś poprawi? Noii tak jak wspomniał Sindsoron, na lepszej igle może w ogóle nie będzie takich objawów albo zostaną osłabione.
Jeśli chodzi o różnice w dynamice to cóż, zwalam winę na 80's

Japoński mastering nie zawsze brzmi najlepiej, tak czy siak (to także dotyczy dzisiejszych CD chociażby).
A co do sedna problemu czyli tego miejscowego smażenia to tak, jest to możliwe.
Może mycie coś poprawi? Noii tak jak wspomniał Sindsoron, na lepszej igle może w ogóle nie będzie takich objawów albo zostaną osłabione.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- loamesoile
- Posty: 382
- Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
- Kontakt:
Re: Wydanie płyty, a jakość nagrania
Mnie właśnie zawsze fascynowały płyty, które wyglądają wizualnie naprawdę dobrze (bez rys, może jakieś papierówki), brzmią niby dobrze, ale smażą. To możliwe, żeby to był efekt ich nadmiernej eksploatacji czy po prostu zasyfione rowki jakimś paskudztwem? Bo mam kilka takich i jak na nie patrzę, to bardzo chciałbym, żeby grały tak jak wyglądają
Trzeba wreszcie kupić myjkę


Trzeba wreszcie kupić myjkę

Bardzo serio proponuję rzucić się z mostu z tego powodu. To może być właśnie rozwiązanie Twojego problemuryszard_pp pisze:Uświadomiłem sobie, że to moja wina, dopiero teraz znalazłem trochę czasu, żeby przejrzeć i zorientować się w zawartości forum, rzeczywiście nie powiniem był tu zakładać konta. Za chwilę zablokuję sobie konto przypadkowym hasłem a admina proszę o jego likwidację. Wracam na stare śmieci.Kusma pisze:JacK pisze:Nie mam pojęcia o czym w tych kilku ostatnich postach piszecie, ale napewno są to bardzo mądre rzeczy... tylko zastanawiam się czy analizując tak szczegółowo nagranie jest jeszcze miejsce na radość z muzyki ?
dokladnie ja tez z kazdym czytanym postem uswiadamiam sobie ze jestem z epoki kamienia lupanego

- Sindsoron
- Posty: 1346
- Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Wydanie płyty, a jakość nagrania
bardzo często te płyty były mocno eksploatowane na sprzęcie z igłą sferyczną i przez to "górne" części rowka mają mocno zużyte, w takim wypadku zastosowanie bardziej zaawansowanego szlifu (najlepiej Sgibaty lub czegoś podobnej klasy) powinno w dużej mierze wyeliminować problemloamesoile pisze:To możliwe, żeby to był efekt ich nadmiernej eksploatacji czy po prostu zasyfione rowki jakimś paskudztwem?
Collection
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
- Smiysny
- Posty: 4
- Rejestracja: 16 mar 2012, 18:31
Wydanie płyty, a jakość nagrania
Będąc w tym roku w Norwegii wybrałem się na targi staroci, które w połowie były zdominowane przez sprzedawców winyli. O dziwo, najdroższe płyty jakie tam znalazłem, pochodziły z serii Polish Jazz. Nie wiem, czy to wynika z niewątpliwej wartości artystycznej polskiego jazzu, czy też może zwyczajnie tłoczenia eksportowe były lepszej jakości... 

- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wydanie płyty, a jakość nagrania
Raczej to pierwsze.Smiysny pisze:Nie wiem, czy to wynika z niewątpliwej wartości artystycznej polskiego jazzu, czy też może zwyczajnie tłoczenia eksportowe były lepszej jakości...
Dodatkowo, raczej nie było czegoś takiego jak "tłoczenia eksportowe". Na kraj i na eksport szło to samo.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Obywatel
- Posty: 4052
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
Wydanie płyty, a jakość nagrania
Ostatnio miałem okazję posłuchać różnych płyt krajów b. RWPG i stwierdzam, że Polacy nie mają się aż tak bardzo czego wstydzić. Pewnie różni się to od płyty do płyty, ale gorsze wrażenie robi na mnie np. Balkanton niż Muza. Z kolei Miełodija, Amiga czy Pepita prezentują poziom porównywalny z polskimi wydaniami. Z kolei płyty francuskie czy greckie niewiele lepiej wypadają od wydań RWPG. Wyraźnie lepsze są dopiero wydania szwedzkie, niemieckie i angielskie. Podobno najlepszech amerykańskich i japońskich nie miałem jeszcze okazji słuchać bo są dla mnie za drogie 

Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
- wb83
- Posty: 160
- Rejestracja: 08 sty 2012, 18:01
- Lokalizacja: Łódź
Wydania płyt. Niemieckie czy holenderskie, które lepsze?
Jak w temacie, które wydania waszym zdanie lepsze? Widzę, że jest dużo wydań z wyżej wymienionych krajów, gdzie cena jest o wiele atrakcyjniejsza rzecz jasna od kolekcjonerskich westchnień czyli japońskich, amerykańskich czy brytyjskich wydań. Czy można jednoznacznie odpowiedzieć Holandia czy Niemcy?
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:07
Re: Wydania płyt. Niemieckie czy holenderskie, które lepsze?
Generalnie utarła się taka kolejność:
- japońskie
- amerykańskie
- angielskie
- niemieckie
- holenderskie
Płyty wydane EMI Holland, CBS Holland, A&M Holland, Phonogram Holland, Polydor Holland wcale nie brzmią źle, więc nie rozumiem skąd taka niechęć do holenderskich wydań ?
- japońskie
- amerykańskie
- angielskie
- niemieckie
- holenderskie
Płyty wydane EMI Holland, CBS Holland, A&M Holland, Phonogram Holland, Polydor Holland wcale nie brzmią źle, więc nie rozumiem skąd taka niechęć do holenderskich wydań ?

- JackNigga
- Posty: 48
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 23:23
- Lokalizacja: ŁDZ, Polska
Wydania płyt. Niemieckie czy holenderskie, które lepsze?
Ciężko powiedzieć które lepsze pod kątem jakości dźwięku, ale mogę tu przytoczyć pewną ciekawostkę.
Mam na winylu pierwsze amerykańskie wydanie "Thriller'a" Michaela Jacksona i pamiętam doskonale, że kiedyś z ciekawości sprawdzałem dla porównania inne wydania tego albumu z różnych krajów, ale tylko pod kątem wizualnym (nie przesłuchiwałem tych płyt).
Tak więc było wydanie brytyjskie, niemieckie, jugosłowiańskie (chorwackie powiedzmy) i holenderskie.
Co od razu mnie uderzyło, to spore podobieństwo wydania holenderskiego do mojego wydania amerykańskiego (etykieta/wkładki). Dla przykładu wydania brytyjskie, niemieckie i jugosłowiańskie miały zupełnie inną "oprawę".
To dało mi do myślenia, czy czasami wydania holenderskie nie są nieco lepsze od choćby niemieckich
No ale z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę fakt, że wydania niemieckie zawsze były uznawane za świetne jakościowo (chociaż jak wiadomo w Europie prym i tak wiodły wydania brytyjskie).
Mam na winylu pierwsze amerykańskie wydanie "Thriller'a" Michaela Jacksona i pamiętam doskonale, że kiedyś z ciekawości sprawdzałem dla porównania inne wydania tego albumu z różnych krajów, ale tylko pod kątem wizualnym (nie przesłuchiwałem tych płyt).
Tak więc było wydanie brytyjskie, niemieckie, jugosłowiańskie (chorwackie powiedzmy) i holenderskie.
Co od razu mnie uderzyło, to spore podobieństwo wydania holenderskiego do mojego wydania amerykańskiego (etykieta/wkładki). Dla przykładu wydania brytyjskie, niemieckie i jugosłowiańskie miały zupełnie inną "oprawę".
To dało mi do myślenia, czy czasami wydania holenderskie nie są nieco lepsze od choćby niemieckich

No ale z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę fakt, że wydania niemieckie zawsze były uznawane za świetne jakościowo (chociaż jak wiadomo w Europie prym i tak wiodły wydania brytyjskie).
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wydanie płyty, a jakość nagrania
Raczej nie trudno się dziwić, że te wydania są na naszym rynku powszechniejsze (a przez to również tańsze) niż "kolekcjonerskie westchnienia".wb83 pisze:Widzę, że jest dużo wydań z wyżej wymienionych krajów, gdzie cena jest o wiele atrakcyjniejsza rzecz jasna od kolekcjonerskich westchnień
Z mojego doświadczenia, nie.wb83 pisze:Czy można jednoznacznie odpowiedzieć Holandia czy Niemcy?
Tu raczej nie chodzi o "źle czy dobrze", ale raczej o "gorzej czy lepiej", w porównaniu.tom-tom pisze:Płyty wydane EMI Holland, CBS Holland, A&M Holland, Phonogram Holland, Polydor Holland wcale nie brzmią źle, więc nie rozumiem skąd taka niechęć do holenderskich wydań ?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Tłocznie bloku wschodniego
Trzy szybkie:
Czy są jakiekolwiek reguły co do jakości tych winyli?
Czy w każdym z demoludów była tłocznia?
Czy np. Polskie brzmią lepiej niż Czeskie a Czeskie lepiej niż powiedzmy, Węgierskie?
Ostatnio zostałem obdarowany płytą made in Yugoslavia...
Czy są jakiekolwiek reguły co do jakości tych winyli?
Czy w każdym z demoludów była tłocznia?
Czy np. Polskie brzmią lepiej niż Czeskie a Czeskie lepiej niż powiedzmy, Węgierskie?
Ostatnio zostałem obdarowany płytą made in Yugoslavia...
-
- Posty: 3185
- Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
- Lokalizacja: Gdynia
Tłocznie bloku wschodniego
Ogólnie temat jakości płyt bloku wschodniego był już poruszany kilkakrotnie,choćby sporo jest tutaj http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=396 .Sam mając kilkanaście demoludów najlepiej wyglądają i brzmią płyty z Jugosławii (to w sumie taki mniejszy demolud),następnie Czechy,ZSRR,Polska i na końcu Bułgaria,ale to tylko moje własne zdanie/opinia. Poczytaj kilka stron wątku jaki zalinkowałem tam jest sporo opinii/wypowiedzi na ten temat.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tłocznie bloku wschodniego
Zgadzam się z kielkiem 
Nie wiem czy jest sens w rozdzielaniu dyskusji o wydaniach wschodnich i zachodnich, skoro często ludzie się pytali o porównanie jednych z drugimi itd.
Dlatego też złączam nowy wątek ze starym
Osobiście nie spotkałem się jeszcze np. z wydaniem litewskim, łotewskim albo białoruskim
Wydawnictwa muzyczne za to z pewnością były w każdym kraju.

Nie wiem czy jest sens w rozdzielaniu dyskusji o wydaniach wschodnich i zachodnich, skoro często ludzie się pytali o porównanie jednych z drugimi itd.
Dlatego też złączam nowy wątek ze starym

Chyba nie w każdym, ale w tych większych tak (Bułgaria, Jugosławia, Czechosłowacja, Węgry).Reymont pisze:Czy w każdym z demoludów była tłocznia?
Osobiście nie spotkałem się jeszcze np. z wydaniem litewskim, łotewskim albo białoruskim

Wydawnictwa muzyczne za to z pewnością były w każdym kraju.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Krzyś
- Posty: 467
- Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52
Re: Tłocznie bloku wschodniego
może z uwagi na fakt, że wszystkie wymienione przez Ciebie kraje były częścią Związku Radzieckiego?Wojtek pisze:Osobiście nie spotkałem się jeszcze np. z wydaniem litewskim, łotewskim albo białoruskim

warm regards,
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony