Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Bor, czyli z angielska boron, taka się nazwa przyjęła w audio akurat jakoś, co jest bez znaczenia oczywiście ale nie wszyscy koledzy wiedzą o jaki materiał chodzi, zatem dla jasności co by nie tnąc w domysłach.
Wykopiowałem Ci z lenistwa oczywiście Martynka i niechęci do klawiatury jakoś dziś:
"Wspornik z boronu
Wspornik służy do przenoszenia drgań z jednej strony od igły do zespołu cewek na drugim końcu. Jest to więc niezwykle ważne ogniwo w procesie generowania dźwięku. Jednym z wymagań stawianych przed tym elementem jest duża prędkość transmisji drgań, połączona z wysoką sztywnością. np w AC-5 zastosowano wspornik o średnicy 0,3 mm wykonany z prętu amorficznego boronu. To idealny materiał o wybitnej prędkości propagacji 16200m/s, znacznie większej niż beryl (12 870 m/s), zbliżający się do prędkości diamentu (18 350 m/s) Ponieważ pręt z boronu ma niekrystaliczną strukturę jest 3-4 razy mocniejszy niż zwykły, krystaliczny boron o dużych kryształach. "
To tak for experience bo oczywiście jak to w audio, co człek i ucho to inna opinia, a tester komercyjny i tak wie swoje i lepiej.
Wykopiowałem Ci z lenistwa oczywiście Martynka i niechęci do klawiatury jakoś dziś:
"Wspornik z boronu
Wspornik służy do przenoszenia drgań z jednej strony od igły do zespołu cewek na drugim końcu. Jest to więc niezwykle ważne ogniwo w procesie generowania dźwięku. Jednym z wymagań stawianych przed tym elementem jest duża prędkość transmisji drgań, połączona z wysoką sztywnością. np w AC-5 zastosowano wspornik o średnicy 0,3 mm wykonany z prętu amorficznego boronu. To idealny materiał o wybitnej prędkości propagacji 16200m/s, znacznie większej niż beryl (12 870 m/s), zbliżający się do prędkości diamentu (18 350 m/s) Ponieważ pręt z boronu ma niekrystaliczną strukturę jest 3-4 razy mocniejszy niż zwykły, krystaliczny boron o dużych kryształach. "
To tak for experience bo oczywiście jak to w audio, co człek i ucho to inna opinia, a tester komercyjny i tak wie swoje i lepiej.
- Martynka
- Posty: 1659
- Rejestracja: 26 sty 2019, 01:05
- Gramofon: Yamaha PX3
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
No właśnie chodzi mi o o te opinie. Ja wiem że w strefie dla zoofilow... tfu przejezyczenie, w strefie dla audiofilow daje to pewnie dużo lepsze efekty niż złote kable za zylion. Chodziło mi raczej o to czy warte to to dopłaty 2000 zł żeby zamienić szafir na boron, nie dla samego poczucia wyższości oczywiście.
Znasz może prędkość propagacji rubinu czy szafiru?
Znasz może prędkość propagacji rubinu czy szafiru?
Martin Logan CLS, Ayon Triton KT150 z KT88 zamiennie, DAC Stax Talent (2 x PCM63 na 6N26P) + Volumio Pi5 Waveshare 11,9", CD Rotel RCD955 (TDA1541 na 6N9S)... no i oczywiście gramofon Yamaha PX3 z Yamaha MC5 (shibata na boronie)
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Wbij sobie do głowy = cantilever to wspornik, a nie zawieszenie 
Nie, nie zgodzę się na gadkę że wiemy o co chodzi i że to jedno i to samo bo tak nie jest.
Generalnie bor stoi ciut wyżej od szafiru jeśli chodzi o egzotyczne materiały pod wsporniki.

A szafirowa Shibata to suma sumarum ile wyniosła?

Nie, nie zgodzę się na gadkę że wiemy o co chodzi i że to jedno i to samo bo tak nie jest.
Generalnie bor stoi ciut wyżej od szafiru jeśli chodzi o egzotyczne materiały pod wsporniki.
Raczej nie

A szafirowa Shibata to suma sumarum ile wyniosła?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Hm, no poczucie owo brzmi dobrze
zależy jak dla kogo. chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, bo to kwestia mocno subiektywna. Czy warte dopłaty? Wydaje mi się, że nie ale może warto się przekonać? Osobiście stoję na stanowisku, że nic nie zastąpi oceny własnej, ale jednocześnie zwykle wyznaczam sobie granicę finansową na tzw: "wyrobienie własnego zdania".
W audio mam kilka innych pomysłów na lokowanie 2tk, po prostu, bo .. ot za 4tk-5tk można już nabyć dość w miarę poważny pphono, a ja akurat tym się interesuję.
Jeśli uznałbym, że nie mam już czego zmieniać w swoim hipotetycznym zestawie B&O, to pewnie dopłaciłbym do tego bora bora. Oczywiście materiał jak i sama technologia wykonania mają znaczenie - tu byłbym ostrożny z marginesem zaufania - jak ocenić samą pracę 'retipera', brak mi danych w tym wypadku. To wiesz pewnie lepiej i z autopsji.
Wszystko zależy od tego jaką drogę planujesz przyszłościowo w swoim torze.
Wkładek nigdy za dużo, ale można też mieć mało, a dobrych.
p.s. na propagacji znam się tylko fal radiowych
wszystkie parametry kamieni, jak pamiętam z nauk moich kumpli geologów, są dostępne w tabelach geocośtam.

W audio mam kilka innych pomysłów na lokowanie 2tk, po prostu, bo .. ot za 4tk-5tk można już nabyć dość w miarę poważny pphono, a ja akurat tym się interesuję.
Jeśli uznałbym, że nie mam już czego zmieniać w swoim hipotetycznym zestawie B&O, to pewnie dopłaciłbym do tego bora bora. Oczywiście materiał jak i sama technologia wykonania mają znaczenie - tu byłbym ostrożny z marginesem zaufania - jak ocenić samą pracę 'retipera', brak mi danych w tym wypadku. To wiesz pewnie lepiej i z autopsji.
Wszystko zależy od tego jaką drogę planujesz przyszłościowo w swoim torze.
Wkładek nigdy za dużo, ale można też mieć mało, a dobrych.
p.s. na propagacji znam się tylko fal radiowych

- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
A właśnie Martynka, no co Ty z tym "zawieszeniem". Traktujmy się poważnie w miarę możliwości, pse. 

- Martynka
- Posty: 1659
- Rejestracja: 26 sty 2019, 01:05
- Gramofon: Yamaha PX3
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Mea culpa z zawieszeniem. Błąd nieświadomy, aż musiałem zerknąć czy rzeczywiście tak napisałem bo to już sobie wyjasnilismy w pierwszym moim poście. Właśnie motam "malego" potworka w garażu i dziś cały dzień zawieszenie robiłem
Moja wkładka MMC1 ale od strony igły strach było to to na płytę położyć, uszkodzona raczej mechanicznie niż przez zużycie. Kupiona za grosze z myślą że do roboty na cacy. Koszt z przesyłką 330 dolarów czyli jakieś 1300 zł. Tym razem robiona już nie w "garażu" ale "warsztacie" który robi tylko B&O. Dają 2 lata gwarancji, oczywiście nie na zużycie ale wady materiałowe i robotę.
Co do MMC4 prawdopodobnie posypal się diament po tych 20 godzinach pracy. Reszta płyt zaczęła brzmieć co najmniej dziwnie na Beogramie 5000 co dziwne linearny jakoś ten efekt zmniejsza... hmmm

Moja wkładka MMC1 ale od strony igły strach było to to na płytę położyć, uszkodzona raczej mechanicznie niż przez zużycie. Kupiona za grosze z myślą że do roboty na cacy. Koszt z przesyłką 330 dolarów czyli jakieś 1300 zł. Tym razem robiona już nie w "garażu" ale "warsztacie" który robi tylko B&O. Dają 2 lata gwarancji, oczywiście nie na zużycie ale wady materiałowe i robotę.
Co do MMC4 prawdopodobnie posypal się diament po tych 20 godzinach pracy. Reszta płyt zaczęła brzmieć co najmniej dziwnie na Beogramie 5000 co dziwne linearny jakoś ten efekt zmniejsza... hmmm
Martin Logan CLS, Ayon Triton KT150 z KT88 zamiennie, DAC Stax Talent (2 x PCM63 na 6N26P) + Volumio Pi5 Waveshare 11,9", CD Rotel RCD955 (TDA1541 na 6N9S)... no i oczywiście gramofon Yamaha PX3 z Yamaha MC5 (shibata na boronie)
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Pechowo.
Przy okazji, wczoraj przypadkiem znalazłem aukcje/ofertę Needlesteina
https://www.ebay.com/itm/Bang-Olufsen-M ... :rk:5:pf:0
Przy okazji, wczoraj przypadkiem znalazłem aukcje/ofertę Needlesteina
https://www.ebay.com/itm/Bang-Olufsen-M ... :rk:5:pf:0
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Martynka
- Posty: 1659
- Rejestracja: 26 sty 2019, 01:05
- Gramofon: Yamaha PX3
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Tak, to on.
A ja wczoraj rozmawiałem ze znajomym z Francji i właśnie odbudowuje u niego swoją MMC4 pod indywidualne zamówienie bo z wcześniejszych prac jest zadowolony. U mnie musiał być rzeczywiście pech.
Edit : Właśnie taki upgrade MMC4 mam otrzymać.
A ja wczoraj rozmawiałem ze znajomym z Francji i właśnie odbudowuje u niego swoją MMC4 pod indywidualne zamówienie bo z wcześniejszych prac jest zadowolony. U mnie musiał być rzeczywiście pech.
Edit : Właśnie taki upgrade MMC4 mam otrzymać.
Martin Logan CLS, Ayon Triton KT150 z KT88 zamiennie, DAC Stax Talent (2 x PCM63 na 6N26P) + Volumio Pi5 Waveshare 11,9", CD Rotel RCD955 (TDA1541 na 6N9S)... no i oczywiście gramofon Yamaha PX3 z Yamaha MC5 (shibata na boronie)
- Martynka
- Posty: 1659
- Rejestracja: 26 sty 2019, 01:05
- Gramofon: Yamaha PX3
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Mam dylemat. Ponieważ jeden sprzęt się kurzy, będę sprzedawał. Jak przyjdzie MMC1 z Shibata na szafirze to nowe MMC4 zrobione na MMC3 pewnie pójdzie na ebay z jednym gramofonem bo tam nie ma problemu ze sprzedażą tylko pytanie z którym.
- Oba mają automatykę startu w zależności od wagi płyty opuszczają igłę gdzie trzeba ustalają prędkość i parkują po dojściu do końca wyłączając po tym silnik. . Sam start po położeniu płyty i wciśnięciu play trwa parę sekund.
- Oba mają funkcje repeat, do 7 razy można słuchać jednej strony w zależności ile powtórzeń wybierzemy, po prostu po zakończeniu wraca na start i odtwarza znów.
- Oba mają możliwość podniesienia igły w każdym momencie bez przerywania kręcenia talerzem co przydaje sie przy czyszczeniu szczotką winyli
- Oba są technicznie idealne, po konserwacji, nowe paski, regulacja.
- Oba mają zabezpieczenia, wkładka nie zostanie opuszczona gdy nie mamy położonej płyty na talerzu.
Teraz różnice i za i przeciw.
Beogram 5000 :

Gramofon radialny, z bardzo lekkim ramieniem, regulacją wagi i funkcją antyskatingu. Zaletą jest tradycyjny, delikatny wygląd, lampka pod obudową oswietlajaca delikatnie płytę, która załącza się po podniesieniu pokrywy lub po naciśnięciu play i wylącza się po wyłączeniu gramofonu. Pokrywa otwiera się automatycznie po naciśnięciu magnetycznego przycisku open. Po prostu ładna, sprawna konstrukcja.
Beogram 5005:

Gramofon liniowy, z zalet pełne sterowanie przesuwania igły po płycie, można więc dowoli ręcznie lub pilotem zmieniać kawałki, może nie tak szybko i sprawnie jak w CD ale mimo wszytko wygodnie. Ładnie wkomponowany w ramię wyświetlacz obrotów, mała lampka podswietlajaca miejsce nad którym znajduje się igła w celu wyboru ścieżki. Do tego opatentowany system Optimum Pivot Point który jeszcze dokładniej prowadził igłę.
Na MMC4 lepiej, jaśniej, bardziej górą gra Beogram 5000. 5005 bardziej "dudni" jest mniej przyjemny w odsłuchu. Natomiast wiem z relacji paru osób że MMC1 z diamentem CL i z Shibata gra dużo lepiej i jaśniej na 5005.
Mam więc dylemat. Podoba mi się opcja przewijania i wyszukiwania ścieżek ale z drugiej strony wizualnie bardziej leży mi długie tradycyjne ramie i delikatna lampka. Hmmm. Co tu począć??
- Oba mają automatykę startu w zależności od wagi płyty opuszczają igłę gdzie trzeba ustalają prędkość i parkują po dojściu do końca wyłączając po tym silnik. . Sam start po położeniu płyty i wciśnięciu play trwa parę sekund.
- Oba mają funkcje repeat, do 7 razy można słuchać jednej strony w zależności ile powtórzeń wybierzemy, po prostu po zakończeniu wraca na start i odtwarza znów.
- Oba mają możliwość podniesienia igły w każdym momencie bez przerywania kręcenia talerzem co przydaje sie przy czyszczeniu szczotką winyli
- Oba są technicznie idealne, po konserwacji, nowe paski, regulacja.
- Oba mają zabezpieczenia, wkładka nie zostanie opuszczona gdy nie mamy położonej płyty na talerzu.
Teraz różnice i za i przeciw.
Beogram 5000 :

Gramofon radialny, z bardzo lekkim ramieniem, regulacją wagi i funkcją antyskatingu. Zaletą jest tradycyjny, delikatny wygląd, lampka pod obudową oswietlajaca delikatnie płytę, która załącza się po podniesieniu pokrywy lub po naciśnięciu play i wylącza się po wyłączeniu gramofonu. Pokrywa otwiera się automatycznie po naciśnięciu magnetycznego przycisku open. Po prostu ładna, sprawna konstrukcja.
Beogram 5005:

Gramofon liniowy, z zalet pełne sterowanie przesuwania igły po płycie, można więc dowoli ręcznie lub pilotem zmieniać kawałki, może nie tak szybko i sprawnie jak w CD ale mimo wszytko wygodnie. Ładnie wkomponowany w ramię wyświetlacz obrotów, mała lampka podswietlajaca miejsce nad którym znajduje się igła w celu wyboru ścieżki. Do tego opatentowany system Optimum Pivot Point który jeszcze dokładniej prowadził igłę.
Na MMC4 lepiej, jaśniej, bardziej górą gra Beogram 5000. 5005 bardziej "dudni" jest mniej przyjemny w odsłuchu. Natomiast wiem z relacji paru osób że MMC1 z diamentem CL i z Shibata gra dużo lepiej i jaśniej na 5005.
Mam więc dylemat. Podoba mi się opcja przewijania i wyszukiwania ścieżek ale z drugiej strony wizualnie bardziej leży mi długie tradycyjne ramie i delikatna lampka. Hmmm. Co tu począć??
Martin Logan CLS, Ayon Triton KT150 z KT88 zamiennie, DAC Stax Talent (2 x PCM63 na 6N26P) + Volumio Pi5 Waveshare 11,9", CD Rotel RCD955 (TDA1541 na 6N9S)... no i oczywiście gramofon Yamaha PX3 z Yamaha MC5 (shibata na boronie)
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
A u nas jest problem ze sprzedażą? Też nie ma, tym bardziej jak igła sprawna 
Sprawa jest prosta: wybierz ten który podoba Ci się najbardziej.
Alternatywnie: zostaw sobie dwa.
Na jednym wkładka z ostrzejszą igłą, a na drugim bardziej tępą, na gorzej zachowane płyty.


Sprawa jest prosta: wybierz ten który podoba Ci się najbardziej.
Alternatywnie: zostaw sobie dwa.
Na jednym wkładka z ostrzejszą igłą, a na drugim bardziej tępą, na gorzej zachowane płyty.
Marketing panie

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Martynka
- Posty: 1659
- Rejestracja: 26 sty 2019, 01:05
- Gramofon: Yamaha PX3
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Nie do końca, OPP to maksymalnie skrócone ramię wykonane z mosiądzu i specjalny system prowadzenia go aby tlumić wszelkie wibracje które mogły by przenieść się z podczas mechanizmów na samą wkładkę. Sam system zawieszenia gramofonu na 3 sprężynach też jest w pełni działający. Całość wręcz pływa niezależnie w obudowie i jest całkowicie "danceproof". Akurat w tamtych czasach to nie marketing to działania by podnieść jakość dźwięku. Jak opatentowany przez nich system HX-PRO w magnetofonie, który daje zupełnie inną jakość przy nagrywaniu a który udostępnili innym producentom. Jak bezstyczny napęd gramofonu gdzie talerz obraca się pod wpływem indukcji magnetycznej tylko na łożysku. Jak regulacja prędkości kwarcem gdzie odchyl wynosi mniej niż +/- 0.003%. Jak sama konstrukcja Moving Micro Cross. Jak elektronicznie sterowane liniowe ramię. Itd, itp...
U nich naprawdę to nie był marketing tylko skutecznosc.
U nich naprawdę to nie był marketing tylko skutecznosc.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Martynka... ale wiesz że teraz piszesz jak przedstawiciel handlowy cytujący broszurki? 
To jest marketing.
Niektóre rzeczy jasne że są autorskimi rozwiązaniami, ale to nie znaczy że konkurencja nie miała de facto tego samego pod własnym patentem.
Tyle ze my tu o gramofonach, a nie o magnetofonach
"Daje zupełnie inną jakość" - stary, proszę Cię, bądźmy poważni

Ogólnie mam wrażenie że ty poza Beogramami za bardzo nie wiesz o innych gramofonach/producentach gramofonów i może z tej perspektywy czytasz broszurki B&O jako zapowiedzi rewolucji technologicznej

To jest marketing.
Niektóre rzeczy jasne że są autorskimi rozwiązaniami, ale to nie znaczy że konkurencja nie miała de facto tego samego pod własnym patentem.
W Technicsach T4P też mają to ogarnięte.
Gramofonów z takim zawieszeniem jest multum, a nawet z większą ilością sprężyn. Nic odkrywczego.
Super. Świata nim nie zawojowali niestety. Już dbx był bardziej popularny, a i tak królem była rodzina Dolby.
Tyle ze my tu o gramofonach, a nie o magnetofonach

"Daje zupełnie inną jakość" - stary, proszę Cię, bądźmy poważni

No fajnie - direct drive, po prostu

Również nic nadzwyczajnego.
OK, ich własna konstrukcja wkładek jest ich i to jest akurat unikatowe, poza kwestią że SoundSmith teraz robi nowe wkładki działającej na tej samej zasadzie.
Ogólnie mam wrażenie że ty poza Beogramami za bardzo nie wiesz o innych gramofonach/producentach gramofonów i może z tej perspektywy czytasz broszurki B&O jako zapowiedzi rewolucji technologicznej

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Martynka
- Posty: 1659
- Rejestracja: 26 sty 2019, 01:05
- Gramofon: Yamaha PX3
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Pogadamy później bo właśnie leżę na plaży
tak za dwie godziny.

Martin Logan CLS, Ayon Triton KT150 z KT88 zamiennie, DAC Stax Talent (2 x PCM63 na 6N26P) + Volumio Pi5 Waveshare 11,9", CD Rotel RCD955 (TDA1541 na 6N9S)... no i oczywiście gramofon Yamaha PX3 z Yamaha MC5 (shibata na boronie)
- Martynka
- Posty: 1659
- Rejestracja: 26 sty 2019, 01:05
- Gramofon: Yamaha PX3
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Po pierwsze, wiem jak brzmie bo przeczytałem ten wątek znów od początku i czytam jakie to fuj, jakie to błe, jakie to złe, jak nie warto, jaka to strata pieniędzy. Ktoś musi więc zabrzmiec jak handlowiec.
Po drugie, w przypadku klientów B&O marketing nie miał wielkiego znaczenia, te nazwy, systemy, myślę, że większość z nich miała gdzieś co jest w środku, kupowali zawierzając firmie i niewielu się zawiodło. Na samym sprzęcie nie znajdziesz skrótów systemów, nazw wynalazków jak u konkurencji z Japonii, gdzie czasem między klawiszami już miejsca brakowało. To jak z autem, masz kasę, idziesz i kupujesz BMW czy Mesia i w salonie masz zupełnie gdzieś co oni tam wsadzili pod maskę, bo to ich interes żeby było jak najlepsze, żebyś znów wrócił.
Po trzecie ja nigdzie nie napisałem że te systemy oprócz opatentowanego HX-PRO i MMC nie występują nigdzie indziej, pisałem tylko że firma stawiała na dobre systemy, stosowała dobre rozwiązania a to że inni je stosują czy stosowali pod własną nazwą potwierdza tylko słuszność ich stosowania nie jako marketingu ale by podnieść jakość. Zarzucasz mi ignorancje w znajomości budowy innych sprzętów a sam wykazujesz ignorancje pisząc o HX-PRO w porównaniu do Dolby. Tak w skrócie powiem że ten system gdy już został opracowany B&O oddało dla Dolby aby go rozpowszechniać. Nagrywanie przy HX-PRO dawało podniesienie jakości przy odtwarzaniu na dowolnym sprzęcie również bez systemu Dolby, poczytaj na czym to polegało a zrozumiesz, że to rzeczywiście inna jakość wprowadzona do sprzętu domowego dawała rezultaty studyjne przy nagrywaniu ( wiem to wątek o turntablesach więc już ciiiiii ale tym razem się nie wykazales ).
Oczywiście możemy polemizować dalej. Dostałeś ode mnie propozycje odsłuchu kompletnego zestawu. Możesz na własne uszy przekonać się czy inwestycja w ten sprzęt ma sens.
Edit :
Ponieważ właśnie przed chwilą zakupiłem kolejny Beogram serii 5XXX do mojego systemu, w pełni grający z kompletną sprawną wkładką MMC4. Myślę że mogę się dać przekonać by powierzyć wkładkę Twojemu retiperowi aby zobaczyć co potrafi. Zaanonsujesz mnie??
Po drugie, w przypadku klientów B&O marketing nie miał wielkiego znaczenia, te nazwy, systemy, myślę, że większość z nich miała gdzieś co jest w środku, kupowali zawierzając firmie i niewielu się zawiodło. Na samym sprzęcie nie znajdziesz skrótów systemów, nazw wynalazków jak u konkurencji z Japonii, gdzie czasem między klawiszami już miejsca brakowało. To jak z autem, masz kasę, idziesz i kupujesz BMW czy Mesia i w salonie masz zupełnie gdzieś co oni tam wsadzili pod maskę, bo to ich interes żeby było jak najlepsze, żebyś znów wrócił.
Po trzecie ja nigdzie nie napisałem że te systemy oprócz opatentowanego HX-PRO i MMC nie występują nigdzie indziej, pisałem tylko że firma stawiała na dobre systemy, stosowała dobre rozwiązania a to że inni je stosują czy stosowali pod własną nazwą potwierdza tylko słuszność ich stosowania nie jako marketingu ale by podnieść jakość. Zarzucasz mi ignorancje w znajomości budowy innych sprzętów a sam wykazujesz ignorancje pisząc o HX-PRO w porównaniu do Dolby. Tak w skrócie powiem że ten system gdy już został opracowany B&O oddało dla Dolby aby go rozpowszechniać. Nagrywanie przy HX-PRO dawało podniesienie jakości przy odtwarzaniu na dowolnym sprzęcie również bez systemu Dolby, poczytaj na czym to polegało a zrozumiesz, że to rzeczywiście inna jakość wprowadzona do sprzętu domowego dawała rezultaty studyjne przy nagrywaniu ( wiem to wątek o turntablesach więc już ciiiiii ale tym razem się nie wykazales ).
Oczywiście możemy polemizować dalej. Dostałeś ode mnie propozycje odsłuchu kompletnego zestawu. Możesz na własne uszy przekonać się czy inwestycja w ten sprzęt ma sens.
Edit :
Ponieważ właśnie przed chwilą zakupiłem kolejny Beogram serii 5XXX do mojego systemu, w pełni grający z kompletną sprawną wkładką MMC4. Myślę że mogę się dać przekonać by powierzyć wkładkę Twojemu retiperowi aby zobaczyć co potrafi. Zaanonsujesz mnie??
- Regsoft
- Posty: 6485
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
Re: Bang Olufsen - B&O - beogram- beocenter- itp
Urocze

Gra spoko tylko, że pewnego poziomu nie przebija a i to co jest od pewnego czasu specjalnie mnie już nie powala. Nie ukrywam jednak że jeśli chodzi o moją opinię (niewątpliwie subiektywną) to sprawa dotyczy tylko tylko oryginalnej MMC4. Taką mam, taką testowałem, taką porównywałem w locie do innych. Tu przynajmniej wiem co słyszę i tylko za to mogę świadczyć

Dostałem za darmo od znajomego Duńczyka więc nie mogę pisać o jakimkolwiek zawodzie. Zaspokoiłem ciekawość i głód wiedzy brzmieniowej. Innymi słowy po prostu mogłem zweryfikować marketingowy "bełkot"



Jak dla mnie to daleko B&O w gramofonach do poziomu Mesia/BWM w motoryzacji (przynajmniej z okresu mi znanego). A interes producenta był taki aby nie porównać z konkurencją i żyć w nieświadomości. Nie można im jednak odmówić innowacyjności i bezkompromisowości do pewnych aspektów dizajnu oraz funkcjonalności. Do tego jakość była niemal zawsze na przyzwoitym (choć moim zdaniem niekoniecznie topowym) poziomie więc nie mogę zgodzić się na określenia typu "fuj, błe, złe". Sprzęt gra fajnie i może cieszyć oko. Oprócz przywiązania do marki w tym moim zdaniem tkwiła główna siła B&O. Młodszy syn używa, pasuje mu optycznie, wystarcza brzmieniowo. Gdyby nie stosunkowo wysoka (w stosunku do brzmienia) cena utrzymania tych wkładek przy życiu miałbym znacznie więcej powodów do sympatii

PS. Fotka dla miłośników B&O

Dekodera NC+ do zestawu proszę nie zaliczać. Załapał się na fotę przypadkowo
