wzmacniacz do Castle Knight 2

[MiFu]

Witajcie
Obecnie korzystam z miniwieży Yamahy MCR-755 z serii Pianocraft, której seryjne kolumny wymieniłem na Castle Knight 2. Ta stosunkowo mała wieżyczka nie miała problemów z napędzaniem seryjnych kolumn NS-BP200 ale Castle są już nieco bardziej wymagające. Zastanawiam się więc nad wymianą wzmacniacza na nieco mocniejszy i stworzeniem odrębnego toru pod winyl.
Reszta mojego zestawu to: gramofon Philips GA 312 (wkładki: Philips 401 z eliptykiem Jico, oraz AT440MLa z igłą oryginalną), przedwzmacniacz ART DJ Pre 2 z wymienionym na mocniejszy zasilaczem (+ pożyczony na chwilę Lehmann Audio Black Cube, który Art-a niestety rozwala, zwłaszcza na lepszej wkładce AT)
Wzmacniacze, które gdzieś mi wpadły w oko po przejrzeniu netu to:
NAD C320BEE
Cambridge Audio A500
Creek 4330
Denon PMA720AE
Wzmak, o którym czytałem dużo dobrego to Myryad MI 120, ale to już niestety inna liga, również cenowa. Dajcie znać, co myślicie o tej czwórce, którą wymieniłem wyżej w kontekście reszty zestawu, zwłaszcza kolumn. A może jakieś inne propozycje ? (pewnym ograniczeniem będzie u mnie głębokość szafki - 31 cm max). Słucham trochę progresywnego rocka, bluesa, zdarza się muzyka instrumentalna Vangelis, Vollenweider itd. Popem też nie pogardzę od czasu do czasu.
Kolejnym elementem wymienianym będzie zapewne pre i zawsze będzie jako odrębne bo u mnie gramofon stoi w pewnym oddaleniu od reszty zestawu i tak póki co zostanie. Budżet na wzmak to ok. 700-800 zł
Pzdr!

[kriss]

Miałem te kolumny.
Są fajne, ale bardzo specyficzne, albo lubisz albo nie.
Ogólnie lubią zapas mocy:)
Gralem nimi na rotelu RA 05SE i średnio bardzo to wyszło.
Dość szybko zmieniałem na Azura 650A.
No i tutaj było już dynamicznie, ale również i dokładniej na każdej płaszczyźnie.
Odczułem dużą poprawę.
Dla mniej te kolumny były zbyt mułowate, trochę powolne, ale Azur je w ożywił i byłem zadowolony.
To też zależy kto jakie granie lubi.
Raczej nie szedł bym w ciepły wzmacniacz.

[MiFu]

Dzięki za info i spostrzeżenia
Właśnie dlatego, z tych które wymieniłem, myślę o NADzie albo Denonie bo będą miały największą zdolność do napędzenia Castli. Chyba ze wskazaniem na NADa bo można go potem zmodować.
Czekam na ew. inne spostrzeżenia.
Pzdr!

[darkman]

Chyba jednak nie. Pomroczny wzmak i pomroczne kolumny w sensie pozytywnym, ale to zła kompozycja.
Co to jest napędzanie? BTW.
CA Azur, tak jak miał Krzysiek to o wiele lepsze rozwiązanie, bo to też brytyjski sound ale zdecydowanie jaśniejszy i lepszy detal w konsekwencji.
Mode tego nie ożywi.

[MiFu]

Ale Azur ma wg specyfikacji 35 cm głębokości a to oznacza że już się z nim w szafce nie pomieszczę
U mnie 31 cm to maks

[darkman]

To przecież problem szafki, a nie Twój ?! Niech się Ona martwi!
Te 4 cm może poważnie zmieniać sygnaturę sopranów trzeciej oktawy środkowego pasma
A masz Pan piłkę do metalu zwaną brzeszczotem?

[amrowek]

jak coś to saba mi 215 mocy ci nie zabraknie

[Bart_S]

jak coś to saba mi 215 mocy ci nie zabraknie

o, tototo!

[kriss]

myślę o NADzie

Też rozważałem NADa i po przeczytaniu różnych opinii szybko zrezygnowałem, bo:

Pomroczny wzmak i pomroczne kolumny w sensie pozytywnym, ale to zła kompozycja.

I to w zasadzie mówiąc krótko tyle w temacie.

Z Nadem będziesz miał za dużą bułę w odsłuchu.
Jak wspomniałem kolumny Knight są dość specyficzne.
Nie obawiaj sie braku niskich tonów przy bardziej jasnym brzmieniowo wzmacniaczu. Jak będzie odpowiedni zapas mocy to i niskie będą fajnie kontrolowane.

Druga sprawa dynamika.
Castle są ospałe w moim odczuciu. Jak dasz mało dynamiczny wzmak to będziesz miał rozgotowane kluchy, długie i ciągnące...
Miałem tak przy wspomnianym wyżej Rotelu. W tamtym połączeniu brakowało również mocy.
Słuchając ciszej bylo słabo, ja akurat lubię a często również muszę słuchać ciszej.
Oczywiście to tylko moje wnioski i spostrzeżenia po 2 latach użytkowania tych kolumn.

Jedyne czego żałuję to że nigdy nie spróbowałem podłączyć ich w Bi-wiring. Nie że uważam to za jakiś super hi-fi patent, po porostu zwykła ciekawość, czy w ogóle jest jakaś różnica.

[darkman]

myślę o NADzie

Ale jeśli chcesz jednak NAD, to 29 cm głębokości ma NAD 326Bee i mam na sell jakby co, pierwsza ręka, pudełko, dokumenty itd..bo używam innych i sobie stoi grzecznie. Nie myślałem o pozbyciu się, ale może pora bo za dużo klocków już i miejsca brak.

Z drugiej strony zdaje się w tym przypadku Kastli, nic tobie nie zastąpi posłuchania tego czy owego. Jakiś punkt odniesienia warto by sobie wyrobić. Te kastle są w sprzedaży więc znaleźć salon/studio odsłucowe z nimi i różnymi wzmakami to pestka.

[blispx]

brzydki, sprzedaj

[darkman]

Ty pięknisiu Ty! Wszadziłem w pudło, co by się nie kurzył. Jak mam coś sprzedawać, to mi się chce jak Tobie kurde i od razu jestem chory. Właściwie to tylko na lampie gram, a drugi zestaw na Luxie, bo tam jest dobry pre i nie trzeba się smolić z zewnętrzniakiem.
Nude teraz właśnie rozebrałem.. ta ilość śrubek mnie zawsze zdumiewa muszę pomyśleć o uproszczeniu górnego dekla.

[blispx]

a to już nie lecisz na skrzydełkach trafo dopasowującym?

[amrowek]

@darkman
NAD brzydki to i do pudełka schowałeś

[darkman]

a to już nie lecisz na skrzydełkach trafo dopasowującym?

A zdjęte mam tak już z pół rock`u albo i dłużej jakoś.
MM`ek trochę słuchałem, a teraz sobie dopasowanie zrobiłem dla Empire 1000ZE/X z igłą NOS 999SE/X i katuję, jeszcze dzisiaj poprawki robiłem geo (Q.. nie na moje oczy) i jestem pod wrażeniem dość teges. Fajny sprzęt.

NAD brzydki to i do pudełka schowałeś

Aroniówka, którą pędzisz jest po prostu wstrętna berbelucha!