Plyty czy omamy?
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29
Plyty czy omamy?
Witam.
Tak sobie słucham sprzętu po serwisie, starego w sumie też na zmianę i albo zglupialem i szukam wciąż usterki, albo to płyty takie mogą być?
Otóż obroty są ustawione jak należy, a momentami na jakiś tam płytach czy momentach mam wrażenie że słyszę fausz? W jakiś wolnych partiach hammond, flanger, dzwony rurowe...? Mogą płyty lecieć w kulki? Płyty sa z nowych wydan...
Tak sobie słucham sprzętu po serwisie, starego w sumie też na zmianę i albo zglupialem i szukam wciąż usterki, albo to płyty takie mogą być?
Otóż obroty są ustawione jak należy, a momentami na jakiś tam płytach czy momentach mam wrażenie że słyszę fausz? W jakiś wolnych partiach hammond, flanger, dzwony rurowe...? Mogą płyty lecieć w kulki? Płyty sa z nowych wydan...
- Biogon
- Posty: 1924
- Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
- Gramofon: składak
- Lokalizacja: 3ka
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29
- darkman
- Posty: 16904
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29
- darkman
- Posty: 16904
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Plyty czy omamy?
No my też. Bo wiesz gdy napiszemy, że pasek napędowy się Tobie ślizga, to odpiszesz dajmy na to, że masz direct drive i tak w 'koło macieju'. Czujesz kwestię?
Fajny masz sprzęt z tego co czytam, to powinno grać dobrze.
Piłeś?
Fajny masz sprzęt z tego co czytam, to powinno grać dobrze.

-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29
Re: Plyty czy omamy?
A jeśli napisze ze omamy mam na dd i na pasku? A właściwie, to może się pasek slizgac, i na neonowce pokazywać poprawne obroty?
Jeden grajek to Bernard gs436 (ogarnięty, nie wyciagniety że strychu) om5e, a drugi to sansui p-l35 linearny również po serwisie z wkładka at311et. Wzmak chyba znaczenia nie ma..
Jeden grajek to Bernard gs436 (ogarnięty, nie wyciagniety że strychu) om5e, a drugi to sansui p-l35 linearny również po serwisie z wkładka at311et. Wzmak chyba znaczenia nie ma..
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43729
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Plyty czy omamy?
Albo masz wrażenie albo jednak talerz nie kręci jak należy.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Plyty czy omamy?
Niecentryczność płyty może skutkować wrażeniem "pływania" dźwięku (notabene zwiększa też IGD; w tym wypadku nawet ustawienie wkładki wg Stevensona nie likwiduje problemu). Przy dobrym torze odsłuchowym (i dobrym słuchu) potrafi się to dać we znaki. Tak, że przyjrzyj się, czy podczas odtwarzania danej płyty ramię nie "chodzi na boki". Najlepiej to widać, jeśli patrzysz na gramofon prosto od góry, przykładając do pokrywy choćby palec, żeby mieć odniesienie. Mam to np. przy "Dark Side" Floydów w wydaniu PFR z 2016, a już przy wyrobach Pronitu z lat 80. na pierwszy rzut oka widać, że ramię "zatacza się jak pijane" (zresztą słychać to bez patrzenia).
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 21 lis 2017, 12:29
Re: Plyty czy omamy?
A i owszem ramię tańczy. Mam trochę płyt z tanczacym ramieniem i fakt te które mi coś nie grają to takie coś mają w większym bądź mneisjzym stopniu.
A wyczulony jestem bo jestem muzykiem, choć to hmm duże słowo
i zastanawiam się czy tylko ja to słyszę czy nadal coś nie tak.
Problem się zrodził jak zmieniłem gramofon na lepszy i zacząłem wymagać, doszukiwać się. Jeżeli lepszy sprzęt ma uwydatniac błędy czarnych płyt to imho nie jest to dobry pomysł
A wyczulony jestem bo jestem muzykiem, choć to hmm duże słowo

Problem się zrodził jak zmieniłem gramofon na lepszy i zacząłem wymagać, doszukiwać się. Jeżeli lepszy sprzęt ma uwydatniac błędy czarnych płyt to imho nie jest to dobry pomysł
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Plyty czy omamy?
Dobry sprzęt uwydatnia tak wszelkie wady, jak zalety nagrania - jest to cena za ogólnie lepszy dźwięk. Ale niecentryczność słychać mniej lub bardziej na każdym sprzęcie. Porządny gramofon ma bardziej stabilne obroty, być może również stąd jeśli coś "nie gra", to od razu to słychać. Ale IMHO nie warto rezygnować z dobrej jakości dźwięku tylko po to, żeby źle zrobione płyty lepiej brzmiały.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)