kupię gramofon za ok. 1500 zł

[Tenanu]

Jak w tytule - kupię gramofon. Chętnie coś wiekowego, aczkolwiek z powodów organizacyjno-czasowych (własnych) - najlepiej już w 100% sprawny, odświeżony, nasmarowany, itp.
Mile widziane oferty z Małopolski. Z dalszych okolic - bezpiecznie/pancernie zapakowany

Pozdrawiam,

Szczepan

[Obywatel]

No niestety, takie rzeczy to tylko w Erze Trzeba wokół tematu trochę pochodzić. Rynek używanych gramofonów w Polsce NIE jest rynkiem klienta.

Najprędzej radziłbym wypatrywać ofert sprzedaży od uznanych forumowiczów.

[Tenanu]

Staram się śledzić na bieżąco, co jest dostępne. Ale może ktoś zechce wymienić swój sprzęt na coś lepszego "pod wpływem" takiego ogłoszenia. Na zasadzie - mam kupca na swój sprzęt, rozejrzę się za czymś nowym dla siebie. A poza tym - próba nie strzelba

[darkman]

Jasna sprawa panie kolego.
Zapoznaj się z działem FAQ w dziale gramofonów oraz podobnymi tematami i na ich podstawie określ konkretniej co widziałbyś u siebie. Gramofony jako takie podlegają pewnym podziałom ze względu na napęd, obsługę, możliwości geometrii ramienia, wreszcie i na końcu wygląd.

Z doświadczenia podpowiem, że goście którzy mogą zaoferować dobre sprzęty nie przyjdą Tobie do tego ogłoszenia. Sam budżet w tym wypadku jest niewystarczający, aczkolwiek dobry do działu zakupowego "Gramofony do 1500" i tam znajdziesz trochę wariantów, które mogą pomóc w orientacji tytułem ofert rynkowych. Zerknij też do tematu wiodącego w owym dziale "Gramofony polecane" - tu najłatwiej dokonać wstępnej selekcji kierunkowej.

bezpiecznie/pancernie zapakowany

Taki temat również mamy na forum i warto się zapoznać by potem na wszelki wypadek oświecić pakującego, choć kuriera jak teściowej się nie wybiera.

[Tenanu]

Gramofon kupiony, dziekuje za uwage (i oferty) Wybor padl na ProJect 2-xperience classic. W porownaniu do klekoczacego Daniela - bajka

[SimonTemplar]

Trzeba dodać że wybór raczej nie był podyktowany lekturą tego forum

[MMarek]

Trzeba dodać że wybór raczej nie był podyktowany lekturą tego forum

E tam, no co Ty Simom....
Toć w nazwie na "classic".....
Zastanawia mnie tylko, jak cena ma się do zakładanego budżetu...

[kriss]

Trzeba dodać że wybór raczej nie był podyktowany lekturą tego forum

Oj zdecydowanie nie, to wręcz niemożliwe

[SimonTemplar]

Trzeba dodać że wybór raczej nie był podyktowany lekturą tego forum

E tam, no co Ty Simom....
Toć w nazwie na "classic".....
Zastanawia mnie tylko, jak cena ma się do zakładanego budżetu...

No ma też xperience... ale niech służy oby jak najdłużej.

[MMarek]

ale niech służy oby jak najdłużej

Tak - oby służył jak najdłużej

[Tenanu]

Alez oczywiscie, ze forum duzo mi dalo. Ale przyznam bez bicia, ze budzet tez nagialem...
Decyzja taka zapadla po rozwazeniu opcji: "stary", przy ktorym mozna/trzeba jeszcze pogrzebac vs "nowy", ktory juz gra.
Swiadomosc, ze gramofon moze mi zagrac lepiej jak wymienie okablowanie (najrozniejsze)/dodatkowo wytlumie plinte/naprawie "cos" drobnego/kazdy inny tuning nie dawalaby mi spokoju. Nie mam mozliwosci ani czasu na zabawy (choc bardzo bym chcial - moze kiedys, na emeryturze), wiec padlo na "nowy". A Szwagier od kilkunastu lat uzywa ProJect'a podobnej klasy (uwzgledniajac mijajacy czas) i tylko wymienia wkladki co jakis czas, wiec zakladam optymistycznie, ze w moim przypadku tez tak bedzie.
Ale juz sie nie "tlumacze"... Jestem zadowolony, to najwazniejsze.
Cieszy mnie natomiast fakt, ze spolecznosc uzytkownikow "retro-gramofonow" jest tak pomocna. Mysle, ze jeszcze niejedna ciekawa rzecz przeczytam, naucze sie, itp.

Pozdrawiam,

Szczepan

PS Przepraszam za brak polskich "ogonkow" - pisze z obczyzny...

[Latro]

Swiadomosc, ze gramofon moze mi zagrac lepiej jak wymienie okablowanie (najrozniejsze)/dodatkowo wytlumie plinte/naprawie "cos" drobnego/kazdy inny tuning nie dawalaby mi spokoju

Stereotypy i bezpodstawne lęki A z resztą nie chcę straszyć, ale w Pro-Ject też można wymienić kable...
Ale najważniejsze to cieszyć się winylowym dźwiękiem

[Tenanu]

Latro,
leki pewnie wyolbrzymione, ale niestety doby nie wydluze Tesc moj szanowny mowi, ze zeby doba trwala 26 godzin, trzeba wstac dwie godziny wczesniej, ale niestety z 4 dzieci to sie nie sprawdza...