Zagadki i łamigłówki dot. płyt winylowych

[gravediggie]

The Band - Cahoots

[Dziadek]

The Band - Cahoots

Zadajesz

[gravediggie]

Zagadka opisowa. Jest taka piosenka w języku angielskim o mniej więcej takiej treści:

Było sobie za dzieciaka dwóch przyjaciół. Chodzili na stację kolejową oglądać przyjeżdżające pociągi. Kiedy dorośli jeden obrabował bank a ten drugi go aresztował (niezły przyjaciel, co? )

Proszę podać wykonawcę i album oraz tytuł piosenki o której mowa. Album pierwotnie wydany oczywiście na LP, doczekał się też wznowienia na CD.

[gravediggie]

Podpowiedź 1: Płyta wydana na początku lat 60-tych.
Podpowiedź 2: Wykonawca miał fajne wąsy (ale to już później w swoim tzw. "prime") Dobre, czarne wąsy, jak trzeba.

[darkman]

Dobre wąsy ale siwe to Sam Eliot, ale on nie śpiewa i dobrze strzela w westernach, za to.
A czarne to Kirstofferson. Powinien wygrać w zagadkach, bo ma fajnego autorskiego Gibsona L-45. Z drugiej strony, dobre czarne wąsy to Wayatt Earp w Wajacie Earpie, brat Theresy Russel.
Ogólnie to Johnny Cash się łapie, choć z wąsami słabo.
Pat Garrett Dylana ale to lata 70-te.

[gravediggie]

Gibsony, westerny, no blisko, blisko, widzę że wiesz jak mnie podejść Darek .

ps. żaden z wymienionych ale robi się ciepło myślę.

[darkman]

Konrad jak lata 60te i czarne wąsy, to Andrzej i Eliza się łapią też. Andrzej nie zgolił w karierze solowej potem. W sumie to i ja się łapię, ale śpiewam dopiero tak od połowy drugiej flaszki. No i nie mam takich bee kumpli.
Ale tak patrzę na fotkę Jon`a Lord z Parpli? Wczesny okres i ten z Sarabandy, jest wąsiur sumiasty jak u Marszałka i czarny. Czasem śpiewał chórki z Riczim pod Iana. To na pewno Riczi go podkablował.

[gravediggie]

Wczesny Andrzej miał przerwę po środku wąsa. Ale późny Andrzej to już wąs pełny, gruby, godny - bardzo podobny do mojego bohatera. Poczekam jeszcze z dodatkowymi wskazówkami ale jestem pewien że zagadka jak najbardziej do rozwiązania.

Parple i Riczi - zimno. A ma być ciepło. Poza tym Parple już byli. A mój bohater jeszcze nie wyskakuje w forumowej wyszukiwarce. Ale to się już niebawem zmieni, muhahahaha....!!!!

[darkman]

Parple i Riczi - zimno.

No co TY? Zimno? Na której płycie
dobra spadam na roboty, bawcie się..

[gravediggie]

Podpowiedź nr 3 - Nancy Sinatra - może nie w linii prostej ale Nancy to dobry trop. Powinno być już z górki.

[Myszor]

Lee Hazlewood z nią śpiewał. Miał wąsa i to lata 60.
Na forum wstawiałem ich płyty co mam. Pewnie tylko nie opisałem i dlatego się nie wyszukało.

[gravediggie]

No to dokończ dzieło zniszczenia: Wykonawca/tytuł płyty/tytuł piosenki.

[Myszor]

Lee Hazlewood/Trouble in a Lonesome Town/Long Black Train

[gravediggie]

Brawo Myszor!

Mała korekta: Trouble is a Lonesome Town ale jak najbardziej zaliczone. Twoja kolej!

[Myszor]

To ja podobnie.
Na płycie tego zespołu znajduje się utwór opowiadający historię pewnego gentelmana z NewJersey, który zakochał się w dość niebezpiecznym dzikim zwierzęciu. Obsesja zawładnęła w nim w takim stopniu, że przemycił zwierzę do USA i trzymał w klatce w swoim mieszkaniu.
Odwrócił się od znajomych, słyszał w swojej głowie jej głos, a dnie spędzał na podziwianiu jej piękna i wspominaniu dni kiedy zobaczył ją po raz pierwszy. Oczywiście historia się wydała, policja włamała się do mieszkania i aresztowała mężczyznę.
Użyto wielkiego dźwigu by klatkę ze zwierzęciem usunąć z mieszkania i ustawić na ciężarówce transportowej czemu przyglądali się zebrani gapie.
Wszczęto też międzynarodowe śledztwo by wyjaśnić tę tajemniczą sprawę.

O jaki zespół/płytę/utwór się rozchodzi ?

Ps. Winyl z 2011 jest właściwie nie do kupienia i na rynku wtórnym osiąga kosmiczne wprost ceny. Nawet reedycja z 2014 niebezpiecznie zmierza w kierunku tysiaka.