cris_wilu pisze: ↑10 wrz 2018, 20:00
bo jak słusznie napisał darkman czasami (nie zawsze) ciężko się gada z fachowcami czy sprzedawcami albo się czyta superhiper przeintelektualizowane recenzje fachowców.
Spoks

Dokładnie jak piszecie - szlag mnie trafia jak ten bełkot słyszę. Normalnie jak handlarze samochodów. Przerabiałem to nie raz.
Panowie powiem tak: Jak płacę drogo to biorę to co znam, coś z polecenia lub de-gu-sta-cja.
Nie każdy sklep to oferuje ale jest z tym coraz lepiej
Nie znam waszych preferencji winiarskich oprócz tych które każdy za młodu pewnie zaliczał

. Jest to duże ryzyko powiedzieć "bier to bo mi smakuje". Ja jak widać jestem trochę "skrzywiony" i to robię

Choć jak by tak zbudować mały profil osobowy, co Ci ostatnio smakowało, jakie preferujesz, do czego pijesz (nie mówię o lustrze

) itp to myślę że dalibyśmy radę
Znawca ze mnie żadem ale z czasem nauczyłem się że szkoda życia i zdrowia na kiepskie wina - a takich jest mnóstwo. Całe markety zalane tanim dziadostwem. Ogólnie świadomość ludzi nt win rośnie. Stąd też mamy winoteki i to jest dobry kierunek. Jak gdzieś w okolicy jest winnica to jeszcze lepiej - można dostać szoku pijąc wino z takowej i ze sklepowej półki. Niestety znam osoby, które pijąc latami sklepowe słodkie/półsłodkie "pierwsze lepsze" tak się przyzwyczaiły że w zderzeniu z prawdziwym winem są lekko mówiąc rozczarowane

.
Nie mówię że markety itp to samo zło ale raczej trzeba ostrożnie

Gały wychodzą mi z zachwytu gdy mam okazję popróbować wina "u źródła" czyli w miejscu gdzie powstaje. To jest przepaść smakowa i szok uczta aż łzy z radości lecą (taki ckliwy jestem

)
Wino to dla mnie temat rzeka, mógłbym klepać tak do rana
choć czuję że przynudzam
P.S.
Szykuje mi się mała wyprawa, późną jesienią, w poszukiwaniu najlepszego Chianti

więc pozwolę sobie wpakować foto relację.
Aby nie było takiego perfidnego offtopu to będą też foty z lokalnego sklepu z płytami.
zelazny pisze: ↑10 wrz 2018, 21:33
pierwszy raz chcę samotnie opróżnić winko. Doradźcie jakieś dobre winko na przykład z Morisona. Lubię czerwone. Simon?

Zelazny - samemu pierwszy raz opróżnić winko i do tego czerwone? może być ból dnia następnego
Patrzę na stronę tego Morrisona i tam szału nima. Ale ty chłopie jesteś w dobrej sytuacji! Rwij do najbliższego MajesticWine i tam mamy pole do popisu. Bierz czerwone i białe z tego postu:
viewtopic.php?p=216778#p216778 a jak obalisz oba to obsmaruj mnie tu proszę na co Cię usadziłem
