w góry bez fajek i pastylek na palenie się wybierz
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
hm na parterze????
To jest kluczowe. Trzeba się zmusić. Nauczyć z tego wynalazku korzystać. Trochę przyzwyczaić. A potem już z górki. Ja miałem dwa podejścia. Jedno z rok temu. I tak jak Ty. Wypaliłem parę i rzuciłem w kąt. Tym razem sie zaparłem i nie żałuję.
Na początku niestety więcej niż normalnych fajek. Tak x1.5. Ale po pewnym czasie się wyrównuje.
A nie wiem. Na urlopie spotkałem gościa co ciągnął to już 8 miesięcy. Łaził po okolicy, każdego palacza napadał i namawiał do IQOSa
Zasadniczo to jeśli nie sadzisz sam tytoniu, kupując od "chłopa", chłop popełnia przestępstwo lub wykroczenie z art 73 kks (zmiana przeznaczenia), Ty zaś 65 kks (paserstwo akcyzowe) - co do tanich nie należy. przy wykroczeniu, za kg tytoniu można nawet 1000 pln zarobić, a jeśli więcej, to sporo więcej. Oczywiście również, przy przestępstwie, wpis do KRK - fajnie nieblispx pisze: ↑24 sie 2018, 12:39Jedno i drugie syf, jak widzę te reklamy w fajkach tych wynalazków to mnie już skręca, najtaniej i najzdrowiej wychodzi jednak machorka od rolnika no i satysfakcja że nikt na moim nałogu nie zarabia na akcyzie, zapalę takiego własnego bombowca to zastępuje ze 3 kupczeino muszę nauczyć sie samemu skręcać bo te nabijarki to o kant dupy potłuc.
Mareczku, przestępstwo to popełnia państwo za pośrednictwem swoich instrumentów. Wiesz ile płaci chłop na KRUS?