po czy przed zrzutemMam taki stryszek na porzucone, niechciane, wkurzające, zdekompletowane, uszkodzone Soniacze ... przygarnę ...
![Drwi :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
po czy przed zrzutemMam taki stryszek na porzucone, niechciane, wkurzające, zdekompletowane, uszkodzone Soniacze ... przygarnę ...
Magnes neodymowy do ręki i ponowne namagnesowanie talerza?
Nie da rady.arkadychemik pisze: ↑22 maja 2018, 17:31A jak by się pozbyć tego głupiego systemu stabilizacji obrotów...
Tak zrobiłem i talerz zaczął obracać się z prędkością CDMagnes neodymowy do ręki i ponowne namagnesowanie talerza?![]()
No teraz to żadna regulacja już chyba nie pomoże. Można jedynie czekać na talerz …
Czyli przegiąłeś
Szkoda.
... i liczyć na to że będzie nadal prawidłowo namagnesowany.
Nieliczne przypadki problemów z obrotami na szczęście zawsze udawało mi się wyeliminować regulacją. Bywało, że dla znajomych wręcz szukałem takich Soniaczy "uszkodzonych" bo były tanie. Nie mówię, że zawsze jest łatwo. Raz musiałem regulować głowicę ale tam nie było odległości <0.5mm do talerza. Z tego co piszesz rozumiem, że raczej miałem po prostu szczęście, bo zabrzmiało to co najmniej jak przy Adamach
Dlaczego? Może neodym to przesada (jak już pisałem), ale skoro na tym polega system to raczej można proces namagnesowania powtórzyć.
Trochę mnie uspokoiłeś jednak jak to mówią … niesmak pozostał ...
Nie wiem jak w tej "kompletnej porażce" ale może jednak tu Kolega za szybko się poddał
Jak za kilkadziesiąt lat zabraknie sprawnych talerzy. Spoko. Można próbować. Pomiar głowicą miejsc i wartości do namagnetyzowania i jedziemy z koksem (użyłbym oczywiście elektromagnesu czyli też w zasadzie głowicy). Z drugiej strony tak po prawdzie nawet na szczątkowym polu da się zrobić stabilizator. Nawet na tej samej głowicy …
A tu się już spotkałem z uwalonymi głowicami w topowych X-ach. Żeby było weselej to oberwały mechanicznie przy zdejmowaniu/zakładaniu talerza. Na szczęście do tych modeli dostęp do części jest sympatyczny
Hmmm ... materiał, zewnętrzne pola magnetycznego, wysoka temperatura, czas ...
Po prostu niech się kręci. Jak ma się degradować to równomiernie