Metallica LP

[darkman]

Ten OK. Nie zbieram Met ale bdb cena w tym wypadku! No i "żaden" japoniec szemrany, tylko po Bożemu tak jak ma być

[Myszor]

oby sprzedawca nie leciał w bambuko tylko

Oby. To moje trzecie podejście do tej płyty.
Ale jeszcze na diskogsie nikt mnie w bambuko nie zrobił , a na alle i owszem parę razy mnie przekręcono.
Wszystko przede mną
Ps. Ten gość od pirata mi oczywiście nie odpowiada mimo że się logował na alle.

[blispx]

Ja mam złe doświadczenia z buy now, make offer ale to może moje fanaberie tylko, generalnie wole licytacje na ostatni guzik

No to jak już Mastera kupiłeś to grzechem byłoby nie kupić oryginalnego Kill'em All z Megaforce także mogę polecić , choć w tym wypadku może z reedycjami nie jest tak źle

[Merrick]

Ja posiadam Roadrunner Records ‎– RR 9717, Music For Nations ‎– MFN 60 . Też warto kupić a do tego jest tania w porównaniu z Elektrą
https://www.discogs.com/Metallica-Maste ... se/7790289

[darkman]

Spoko wydanie ten PR9717 jeśli z 86, miałem i bdb. Natomiast nie o brzmienie tu chodzi chłopakom Meriku, a raczej o brzmienie poniekąd czyli wydanie i master.

[lopek3]

Swego czasu, first pressy były rozdawane za darmo:
https://youtu.be/wiSv_foXBy0?t=56m30s
Ale chyba z tych egemplarzy nic już nie zostało

[Merrick]

Ale chyba z tych egemplarzy nic już nie zostało

Ale tylko jedną:) Skromnie

[Myszor]

No to o tej elektrze MOP powiem tak: lepsza niż pirat czy biedra ale ewidentnie był jakiś problem w tym czasie ze złapaniem brzmienia Metalliki. Właściwie nie wiem co jest na którym planie. Jakby realizator uparł się trzymać wszystkie instrumenty na jednakowym poziomie a jak coś wystawalo to ciach. Bas słabo jest eksponowany. Bębny bym też poprawił. Tylko gitara hetfielda jeździ po uszach. Na szczęscie jest powietrze, dobre stereo oraz czuć atmosferę garażu i młodzieńczego zapału.
Tak czy siak to nie biedronka jest zła. Realizacja tych nagrań po prostu nie stala na tak wysokim poziomie jak później. Dla mnie debesciak to czarny album vertigo z epoki.

[darkman]

Tak czy siak to nie biedronka jest zła. Realizacja tych nagrań po prostu nie stala na tak wysokim poziomie jak później. Dla mnie debesciak to czarny album vertigo z epoki.

BTW, takie i moje zdanie w obu aspektach.
Inna sprawa, że te Mety zawsze brzmiały, no garażowo w sumie i pewnie tak ma być. Hm.. stare bootlegi na kasetach to było wydarzenie i ile samozaparcia by tego wysłuchać, ale dało się

[Merrick]

Jakby realizator uparł się trzymać wszystkie instrumenty na jednakowym poziomie

To wynik używania a raczej nadużywania kompresora dźwięku w studiu nagrań. Więcej ci napisze blispx bo on siedzi bardziej w temacie masteringu ale twoje odczucia z odsłuchu są jak najbardziej prawidłowe Myszor.

[blispx]

...Bębny bym też poprawił. Tylko gitara hetfielda jeździ po uszach. Na szczęscie jest powietrze, dobre stereo oraz czuć atmosferę garażu i młodzieńczego zapału.

Ulrich nigdy nie był i nie będzie jakimś wybitnym perkusistą, ten kto był choć raz na koncercie Mety i się przysłuchiwał wie o czym mówię- często gubił rytm. Dla mnie ten LP brzmi dobrze jak na płytę generalnie współczesną, nie z epoki winyla

[Myszor]

Czarny jest jeszcze mniej z epoki winyla a gra cudnie. Po prostu ktoś to zjebał. Podobne w czasie van halen 1984 jest nagrane fenomenalnie. Choć fakt napierdalanka inna.

[blispx]

Nie mam czarnego to się nie wypowiem, w sumie podobnie do MoP brzmią Reign in Blood i South of Heaven Slayera z Def Jam, w moim odczuciu na cieplejszym wzmacniaczu grają po prostu dobrze

[Myszor]

Moze być. Pewnie miałem wygorowane oczekiwania no i moja końcówka nie należy do ciepłych a raczej do klinicznych.

[Merrick]

no i moja końcówka nie należy do ciepłych a raczej do klinicznych.

A jaką końcówkę mocy posiadasz?