Kultura na forum

[MMarek]

Tak się zastanawiam, czy tylko ja odnoszę wrażenie, że język niektórych - szczególnie nowych, choć nie tylko - użytkowników naszego forum przybrał nieakceptowalną formę obrażania?
Zalogowałem się prawie dwa lata temu i chyba w swoim pierwszym poście zwróciłem uwagę na panującą tu kulturę dyskusji, która to przede wszystkim, poza wiedzą, sprawiła, że z przyjemnością śledzę tematy na winyl.net - no w sumie to powinienem napisać śledziłem, bo od pewnego czasu czytam niektóre wypowiedzi z dużo mniejszą przyjemnością.

Nie wiem jak inni koledzy się do tego odniosą, ale chciałem zaproponować adminowi formę dyscyplinowania użytkowników w sposób podobny do tego znanego z boisk piłkarskich, a mianowicie:
1 ostrzeżenie (tzw. żółta kartka) z karencją np. na dwa miesiące - jeśli w tym czasie nie nastąpi kolejne ostrzeżenie - to to pierwsze ulega anulowaniu
2 ostrzeżenie będące jednocześnie automatycznym wykluczeniem z forum

Nie wiem czy nie otwieram puszki Pandory, ale chciałbym znowu z przyjemnością czytać winyl.net

[trafalgar]

Tak się zastanawiam, czy tylko ja odnoszę wrażenie, że język niektórych - szczególnie nowych, choć nie tylko - użytkowników naszego forum przybrał nieakceptowalną formę obrażania?
Zalogowałem się prawie dwa lata temu i chyba w swoim pierwszym poście zwróciłem uwagę na panującą tu kulturę dyskusji, która to przede wszystkim, poza wiedzą, sprawiła, że z przyjemnością śledzę tematy na winyl.net - no w sumie to powinienem napisać śledziłem, bo od pewnego czasu czytam niektóre wypowiedzi z dużo mniejszą przyjemnością.

Nie wiem jak inni koledzy się do tego odniosą, ale chciałem zaproponować adminowi formę dyscyplinowania użytkowników w sposób podobny do tego znanego z boisk piłkarskich, a mianowicie:
1 ostrzeżenie (tzw. żółta kartka) z karencją np. na dwa miesiące - jeśli w tym czasie nie nastąpi kolejne ostrzeżenie - to to pierwsze ulega anulowaniu
2 ostrzeżenie będące jednocześnie automatycznym wykluczeniem z forum

Nie wiem czy nie otwieram puszki Pandory, ale chciałbym znowu z przyjemnością czytać winyl.net

Czyli co?Za oplucie przeciwnika(czyt.adwersarza w dyskusji )-żółta kartka?
Za kopnięcie w oko stojąc -czerwona kartka i out z forum?

Za co i ile?

[Myszor]

Przyznam, że nie odczuwam pociągu do systemów penalizujących za wypowiedzi. Nawet te obraźliwe.
Jeśli ktoś wykazuje się chamstwem to należy go ignorować i tyle. Nie będzie miał z kim gadać. Zresztą nie widzę wiele takich przypadków.
W nerwach każdemu zdarzy się napisać "ty kutasie" czy coś w tym stylu. Nic strasznego.
Wywalać na zbity pysk należy za uporczywe sianie mowy nienawiści, rasizm, ksenofobię, nękanie, spamowanie i nieprzestrzeganie regulaminu. I to się raczej dzieje bo też tego nie ma na tapecie.

Podumowując - wg mnie nie ma tematu.

[dale]

A ja bym jednak nie odpuszczał. panowie, poziom kultury jest tutaj wysoki. Wiedzy jest dużo. Relatywnie łatwo ją znaleźć. Do tego, często dyskusje rozwijają się w sposób swobodny, dowcipny. Niektóre riposty czyta się z przyjemnością - stanowią majstersztyk oratorstwa.
I teraz przychodzi nowy, zaczyna rozmowę jak z kumplem, po kilku setkach, dodatkowo odnosi się obelżywie, czy nawet tylko troluje...
To że ja dodam go do wrogów i nie będę widział jego postów, nie oznacza że ich nie będzie na forum. Że ktoś inny nie będzie ich widział, że nowy czy nie zalogowany nie będzie tego czytał.
Czy takie forum chcecie Panowie? czy nie przeszkadza Wam że ktoś będzie utożsamiał tego stylu z Wami?
Ja tutaj za krótko jestem i za mało wniosłem by coś więcej poza własnym zdaniem wyrazić.

[chudy_b]

Przyznam, że nie odczuwam pociągu do systemów penalizujących za wypowiedzi. Nawet te obraźliwe.

Tworzenie jakiś systemików, karnych punktów, żółtych kartek moim zdaniem jest bez sensu. Dziecinada taka.

Jeśli ktoś wykazuje się chamstwem to należy go ignorować

No nie. Chamstwa nie należy ignorować.

W nerwach każdemu zdarzy się napisać "ty kutasie"

Nie każdemu. Raczej niewielu. Przynajmniej tutaj. A jak ktoś nie umie utrzymać nerwów na wodzy, to szybki ban jest wielce pożądany.

Nic strasznego

Ja uważam, że to nie powinno być tolerowane. Hejt internetowy jest zmorą i plagą wielu miejsc w sieci. Tępić w zarodku. Bo inaczej wyniosą się Ci których chcemy czytać i którzy potrafią utrzymać wysoki poziom niezależnie od tematu dyskusji i temperatury sporu.

[Myszor]

Mowilem o „zbrodni w afekcie” jednorazowej zakończonej skruchą
Tak czy siak z uporczywymi trolami czy chamami mamy tu rzadko do czynienia w odróżnieniu choćby od fb.

[chudy_b]

Tak czy siak z uporczywymi trolami czy chamami mamy tu rzadko do czynienia w odróżnieniu choćby od fb.

Pełna zgoda. I tak trzymać

[Regsoft]

od pewnego czasu czytam niektóre wypowiedzi z dużo mniejszą przyjemnością

Niestety odnosi się to do wszelkich aspektów internetowej aktywności. Dla mnie to bolesne. Tym bardziej, że już ponad 20 lat udzielam się na różnych publicznych forach

formę dyscyplinowania użytkowników

Nie tędy droga Marku ... nie wywalać tylko przekonać ... ludzi tworzy otoczenie ... forum może mieć sporą siłę wpływu na użytkowników ale to trzeba zawsze jednolitego frontu ... jak ktoś przejawia agresję lub inne mało sympatyczne formy kontaktu to wystarczy, że odpowiednio dużo osób zamiast sprowadzać się do tego poziomu lub przekazywać wiedzę mimo niefajnej formy, czasem wręcz prób wymuszenia prostymi socjotechnikami zaprotestuje przeciw formie ... tylko tyle i aż tyle ... nie oddajesz wiedzy, nie deprecjonujesz nikogo personalnie tylko protestujesz przeciw formie ... uzależniasz pomoc tylko od jej dostosowania do ustalonych norm ... oczywiście to tylko moje zdanie i nie mam pewności, że pomoże ... kiedyś, dawno to działało ... ale sytuacja się zmienia ... coraz młodsi ale i gorzkniejący starsi ... coraz agresywniejsi ... coraz więcej samouwielbienia ... coraz mniej widzimy ludzi w awatarach ... a najgorsze to, że sami się zaczynamy staczać uodporniając na teraz powszechną a jeszcze niedawno nieakceptowalną formę wypowiedzi ...

W nerwach każdemu zdarzy się napisać

Nie zgadzam się ... to nie czat ... można przemyśleć ... a co ważniejsze można zawsze zmienić treść ...

należy go ignorować i tyle

Też mam inne zdanie ... zamkniemy się we własnym kręgu ? ... tak kultura się nie rozwinie ... trzeba przekonać ... tak długo jak komuś na czym zależy do jest w stanie się dostosować ... a może i przekonać do nieco innego podejścia ... tak sądzę ...

[zelazny]

Na niektórych forach zbiera się ostrzeżenia.

[eu4yaon]

Na niektórych forach zbiera się ostrzeżenia.

Tak, dokladnie. Bylem kiedys modem na pewnym forum i było np. przy trzecim ostrzezeniu ban na pisanie postow na 48h. Wiec jest czas na ochloniecie i przemyślenie nad swoim zachowaniem. Ja jestem za

[Myszor]

To chyba kwestia ilości takich wypadków. Kandydatów do „3 ostrzeżeń” jakoś nie zauważyłem tu.

[trafalgar]

To chyba kwestia ilości takich wypadków. Kandydatów do „3 ostrzeżeń” jakoś nie zauważyłem tu.

Bo jak tacy byli(a byli),zostali "skasowani" przez "krokodyli"

[zelazny]

W całej historii forum zapewne padły bany.

[Wojtek]

Padły i padać będą.

Ban to jednak pewna ostateczność.

Ostrzeżenia to półśrodki.

Wszyscy którzy historycznie zostali zbanowani byli przed tym ostrzegani, czy to publicznie czy prywatnie, ale że mieli na to wysrane... to tylko ułatwiało podjęcie decyzji.

Starsi forumowicze powinni wiedzieć że trzeba sobie dużo nagrabić zanim sam sięgnę po młotek.


Przejdźmy teraz może do konkretów

Chodzi o baksia? Tutaj nie trzeba mnie już przekonywać.
Sam nie wiem co on tutaj jeszcze robi po tym jak sam ogłosił w jednym ze swoich ostatnich wywodów że "czeka na bana".

[darkman]

Tworzenie jakiś systemików, karnych punktów, żółtych kartek moim zdaniem jest bez sensu. Dziecinada taka.
No nie. Chamstwa nie należy ignorować.

Podzielam ten pogląd.
Z drugiej strony skąd mamy wiedzieć, że moderacja dostrzega problem i udzieliła 'anty błogosławieństwa' delikwentowi? Być może o tym jakoś informować?
Samo umieszczenie pacjenta na oddziale kwarantanny (ignorowani), to tylko półśrodek niejako osobistej higieny, choć z pewnego doświadczenia muszę przyznać skuteczny.
W okresie wzmożonej aktywności niechlubnej pamięci Grafomanika@ sugerowałem oznaczenie wzmiankowanej persony w jego avatarze, tak by czytelnicy mieli świadomość, że mają do czynienia z osobą minimum: kontrowersyjną.