Koniec CD?

[Bart_S]

http://next.gazeta.pl/next/7,151243,229 ... tml#Z_Prze

[amrowek]

tak, jak i winyle

[_hendryx]

..e takie próbne podejście.. sprzedaż CD chyba rzeczywiście dostała zadyszki przy obecnej fazie na vinyl, z drugiej strony ludzie hi-endu uciekają w pliki DSD i nośniki SACD - dla mnie spoko, chętnie odkupię po parę zł dobrą muzę na CD

[blispx]

DSD może, choćby dekodowane na "PeCetach" ale w uciekanie na nośnik SACD? Pierwsze słyszę, i w co tam niby uciekać jak wybór jest praktycznie żaden, kilka wydań na krzyż do tego spizdolone jak np takie Free Fire & Water to się odechciewa takich "realizacji". Patrząc tylko w kategoriach czysto marketingowych nic się nie zmieni, dalej będzie to niszowe bo nie sztuka to wydać ale sztuka tak zabezpieczyć aby nikt tego nie mógł skopiować a to już są koszta

[_hendryx]

..no faktem jest że sacd przegrało swoją szansę na zawojowanie rynku poprzez właśnie brak szerokiego repertuaru - teraz to już pozostanie niszowy..

[Bart_S]

ja bym stawiał na muzę w formacie cyfrowym raczej, niż na inne formy zapisu na fizycznym nośniku. w USA ze względu na odległości chyba sprzedaż wysyłkowa przeważa - stąd decyzja Best Buy. ale czy nie przejmie tego Amazon? moim zdaniem z zadowoleniem przyjęli tę informację...

[Obywatel]

CD raczej na pewno nie zniknie. Będzie w odwrocie, tak jak winyl przez wiele lat, ale przyjdzie czas że zapanuje moda na CD. Jest to kwestia kilku, może kilkunastu lat. Zbyt wiele wydano na tym nośniku i zbyt wielki był to kamień milowy by zniknąć ot tak bezpowrotnie.

[appel]

CD raczej na pewno nie zniknie. Będzie w odwrocie, tak jak winyl przez wiele lat, ale przyjdzie czas że zapanuje moda na CD. Jest to kwestia kilku, może kilkunastu lat. Zbyt wiele wydano na tym nośniku i zbyt wielki był to kamień milowy by zniknąć ot tak bezpowrotnie.

Święte słowa. Kto słuchał muzyki przed erą kompaktów na sprzęcie klasy popularnej (czyli 90% ludzi) raczej by nie zamienił dzisiejszego stanu na technikę sprzed ca 1983-1985. To był przełom. Choć oczywiście nostalgia to potężna siła, a okładki winyli to piękna sprawa. Nawiasem mówiąc za kilka lat spodziewałbym się ruchu odrodzenia CD i obłąkanych cen "first pressów" (zresztą CD są wdzięczniejsze do zbierania - większa szansa na staroć w dobrym stanie do odtwarzania).

[Latro]

zresztą CD są wdzięczniejsze do zbierania - większa szansa na staroć w dobrym stanie do odtwarzania).

Skoro cd-r po iluś latach padają to oryginały pewnie po dłuższym czasie też.

[appel]

Skoro cd-r po iluś latach padają to oryginały pewnie po dłuższym czasie też.

Raczej nie - to kwestia technologii zapisu. Na CD-r jest inna.

[Regsoft]

Skoro cd-r po iluś latach padają to oryginały pewnie po dłuższym czasie też

No ba ... po dłuższym czasie wszystko ulegnie biodegradacji Teoretycznie "tłoczone" CD powinny pożyć i 100 lat ale rzeczywistość może być (i jest) inna. Szczególnie niektóre z tych starszych miały kiksy produkcyjne (np. w kwestii lakieru zabezpieczającego). Najważniejsze aby nie dopuścić do utleniania warstw metalu. Pewnie wszystko co ma wpływ na degradację pokryw zabezpieczających będzie miało znaczenie (słońce, wilgotność, temperatura ale moim zdaniem jakość wykonania na pierwszym miejscu) ...

[Latro]

N

Najważniejsze aby nie dopuścić do utleniania warstw metalu.

No i nie porysować tej warstwy bo po płycie, a winyl może być porysowany
No i jeszcze jedno...żeby odsłuchać winyla to nawet prądu nie trzeba, ba nawet gramofonu czy patefonu

[Vexatus]

Bez przesady z tym końcem CD - nośniki pojawiają się, odchodzą w zapomnienie, a potem wracają. Winyl i MC były w odwrocie po upowszechnieniu się płyt CD, a teraz wraca moda na te nośniki.

[Merrick]

Książka też miała zniknąć i jakoś nie zniknęła. To samo miało być z radiem i kinami. No i nic nie znika Powiem więcej... żaden rodzaj muzyki nie znika, co najwyżej robi się niszowy. Nawet fala disco-polo nas nie zaleje bo drewniana plinta gramofonu zawsze będzie nas unosić

[dale]

Wiecie Panie i Panowie....
A mnie się marzy, chodzi po głowie połączenie futurystycznego (futurystycznego na miarę lat '80/90 - czyli czasów mojej nastoletniej młodości) kształtu mini dysku, analogowego brzmienia płyty winylowej i pojemności danych płyty blue-ray,...
Chciałbym tego dożyć...