Nawet dość szybko udało mi się skalibrować ramię, nacisk i antyskating ustawiłem na 1,75. No i gra to całkiem fajnie, tak dość naturalnie, bas jest całkiem ok, wysokie nie syczą, gitary akustycznie cudnie brzmią. Wraz z żonką słuchaliśmy zauroczeni, szczególnie dire straits
No ale teraz, tak po miesiącu grania, chciałbym coś poprawić no i nie wiem od czego zacząć.. tzn pewnie od wkładki innej
No i prośba do Was drodzy forumowicze, bo jak że nowy jestem w temacie, to już wkładki i lepszego pre, sam nie ogarnę.
Po głowie chodzi mi shure M75 (na allegro przegrałem licytację ostatnio.. ) oraz ortofon OM10E. Może coś innego lepszego w kwocie do 300-400pln? Da się coś więcej wycisnąć z mojego duala?
Ogólnie chciałbym uzyskać bardziej dynamiczny i szczegółowy dźwięk, żeby scena była szersza, bas lepszy.. tak to mniej więcej odczuwam po miesiącu grania. A gram na razie na dziesięciu nowych płytach, głównie z biedronki
Aha kabel w dualu zakończony jest wtykiem DIN, więc kupiłem przelotkę na rca wraz z masą, ale ta masa nic nie daje. Czy jest podpięte pod pre czy nie, to i tak słychać lekkie buczenie w głośnikach
Reszta toru to NAD C326bee i Klipsch R-26F. Kable to już chyba mniej ważne jakie
A tutaj też mnie korci żeby coś zmienić hehe. Na pewno chcę dokupić DAC do CD NAD C542, albo wymienić od razu wzmak i cd na coś pokroju music hall lub atoll.. no ale to raczej nie temat tutaj
Także tego.. wybaczcie ten lekki chaos i pls help! Dzięki!