PS.
A tak po za tym 100% sprawny i znawcom tematu nie muszę pisać co to za cudo.
Hehe, sorki, nie mogłem sobie darować tego tekstu, ale nie raz mamy okazję czytać podobne bzdury pod ogłoszeniami (co nie?)

Dzisiaj rano jeszcze raz gramofon sprawdziłem i jest tak, że silnik słychać cały czas, że pracuje od razu po włożeniu wtyczki do gniazdka. Żeby gramofon zaczął chodzić należy pokręcić talerzem, wtedy odblokowuje się wajcha start/stop i ramię - bo zapomniałem napisać, że ramię tak jak wajchy było zablokowane, można wtedy dać wajchę na stop bądź do zatrzymania gramofonu użyć ramienia, ale ponieważ silnik kręci cały czas to talerz nie zatrzymuje się całkowicie tylko zwalnia co z kolei powoduje ponowne zastartowanie gramofonu i tak w kółko.