pan_winyl pisze: może udało by Ci się zrobić fajną pokrywę od zera

Myślę, że to byłoby łatwiejsze a efekt bardziej pewny niż operacja na starej pokrywie. Jeśli jesteś w stanie zymiarować obecną pokrywę to możemy zobaczyć co da się zrobić.
trafalgar pisze:A zawiasy dorobisz?
Chodzi Ci o cały ruchomy przegub ze sprężyną czy tylko o ten element pokrywy współpracujący z zawiasem?
darkman pisze:Gregorr jak to kleiłeś i czym? Czy klejone czy zgrzewane jakoś tam?
Jeśli pytasz o "klejenie" pleksi to najlepsza metoda, którą zdradził mi zaprzyjaźnony profesjonalista z branży, polega na złączeniu obu elementów na sucho a następnie po linii łączenia delikatnie przeciąga się pędzelek z eterem pozwalając aby napięcie powierzchniowe "wessało" eter w tą mikro-szczelinę. Po jakiejś sekundzie (zależy od ilości zaaplikowanego eteru i powierzchni łączenia) od tej operacji połączenie jest niemalże identyczne z jednolitym materiałem a to dzięki temu, że w tym przypadku eter działa nie jak klej ale jako rozpuszczalnik, który bardzo szybko odparowuje (nie radzę wdychać

). Dobrze wykonane połączenie jest praktycznie niewidoczne. Największy problem to zdobycie eteru i odpowiednie przygotowanie powierzchni. Generalnie polecam poćwiczyć na jakiś zbędnych kawałkach pleksi.
- Mistrzu, uczysz mnie sztuk walki ale ciągle mówisz o pokoju. Dlaczego?
- Widzisz, lepiej jest być wojownikiem w ogrodzie niż ogrodnikiem na wojnie...