Tak, jak był u mnie w pracy, jakiś czas temu, jak kupowałem. Posłuchał dodatkowo
oprócz Onkyo Pioneera A-503R i Technics SU-VZ320.
Technics ani mi ani jemu się za bardzo nie podobał, jakoś tak niskie tony niemiłe były;
no i środek też nie bardzo (kolega jest trochę elektronikiem).
Mi Pioneera na Cantonach LE-400 i CD Technicsa się fajnie słucha, lepiej niż Onkyo na Quinto 510 i chyba lepszym,
współczesnym Philips Fidelio BDP9700/12 (Blu-Ray i SACD/CD z osobną sekcją zasilania audio).
Generalnie jest fanem konstrukcji hi-endowych, ale zarówno On jak i ja nie mamy na takie budżetu

Więc w kwestii audio generalnie mu ufam, ale jak mam możliwość popytania innych mądrych ludzi,
to niezależnie od tematu staram się z takiej możliwości skorzystać. Zawsze mi mówi, że najbardziej sobie
ceni neutralność sprzętu, żeby nie wprowadzał nic od siebie. Ponoć do tego ES trudno mu się było przyzwyczaić,
na początku dźwięk jakiś taki nijaki mu się wydawał, ale teraz nie zamieniłby na nic innego
Takie mini off-topic question: czy w takim np. ES wbudowane Phono jest lepsze/gorsze niż np. taki Pro-Ject PhonoBox?
Czy te wbudowane przedwzmacniacze raczej ustępują nawet tym prostszym zewnętrznym?