Kolekcje Płyt Forumowiczów

[blispx]

pierwszy label DG

[zelazny]

Właśnie doszedł. Znakomity album. Sławek Jaskułke - Sea. CD

[blispx]

Co nieco...

[Myszor]

Szalejesz ostatnio.

[blispx]

Myszor mam duży limit na karcie kredytowej

Król

[holy_shit_89]

1. Czarna teksturowana okładka, a w czarnej teksturowanej okładce - czarna koperta, a w czarnej kopercie - czarna płyta z czarnym labelem, a w dodatkowej czarnej kopercie - dziewięć insertów z obrazkami, po jednym na każdy utwór. Faust "So Far", 1st UK 1972 https://www.discogs.com/Faust-So-Far/release/223801

2. Na oryginał chyba nieprędko będzie mnie stać, a szumne doniesienia o reedycji z oryginalnych taśm jakoś ucichły. Zdecydowałem się więc na japońskiego bootlega, który wg. opinii posiadaczy brzmi bardzo dobrze. My Bloody Valentine "Loveless"

3. Moja pierwsza Nina Simone, a do tego śpiewa bluesa. "Nina Simone sings the blues", 1st US mono 1967

[blispx]

Co nieco...

[holy_shit_89]

Leoś Cohen w shrinku? Dobry strzał

[zelazny]

Granada 1013-1526 oraz Balkan - Honey and Blood oba SACD. Wspaniały klimat.

[darkman]

Leoś Cohen w shrinku? Dobry strzał

Dzisiaj jestem malkontentem Shrink jako i OBI nie grają.
OBI zwykle w miarę atrakcyjnie wygląda, shrink zazwyczaj w miarę ohydnie.

[blispx]

No ale ja ci podesłałem bez shrinka tą gorszą, wiem wredny chuj jestem

No ale tak na serio egzemplarze w shrinku są zazwyczaj lepiej zachowane zarówno okładka jak i płyta
Egzemplarze z zachowanym OBI od kitańców także j/w

[darkman]

Oj.. zły Blis, ZŁY, bardzo z ł y !
Dzisiaj jej słuchałem akurat żonce do kolacji. Zajebista! Ale fakt kutas z Ciebie wredny i to się wytnie

[darkman]

[blispx]

Nie bój... wyślę szrinka Ci lepsiejszego zdecydowanie, tylko czekam aż mi dziewica dotrze

[darkman]

To tego Lukas* dostanie. Kurde słucham, a tu gościu po francuskiemu śpiewa, fejk jakiś w sensie jaskółcze jajo mi podrzuciłeś
Takiego Passa sobie sprawiłem, bo się lubię w sumie jakoś ostatnio. Kiedyś tam za $6.98, a nagrałem go na tasmę z 3ki w 79/80ym jakoś, hihi. Jeszcze potrzebuję Portraits Of Duke Elington,

*chociaż jemu się Doda podoba ostatnio, to chyba nic nie poradzimy z naszych płyt. Eh to słuchanie penisem, nowatorskie bardzo podejście, coś jak ten trend do niemycia płyt. Bardzo oryginalne.