Hej!
Dzięki za podpowiedzi.
Skoro słychać trzask w momencie włączenia, to znaczy, że przekaźnik jest zwarty albo niedostatecznie rozwarty (tworzy się łuk elektryczny).
tez mi sie tak wydaje (niedostatecznie rozwarty). Dodatkowym objawem jest pojawienie się szumu na jednym z kanałów w sytuacji kiedy ze źródła nie płynie żaden sygnał przez minimum 1 minutę. Mam wrażenie że wzmocnienie sygnału rozwiązuje czasowo problem, ale to wskazywało by znów na zabrudzenie.
Ampli miał od początku problem z tym, że jeden kanał nie załączał się poprawnie (czasami) ale ostatnio bardzo przybrało to na sile. Podejrzewam mocne zużycie / zabrudzenie przekaźnika - była to chyba jedyna część mechaniczna, której nie wyczyściłem dokładnie po zakupie - ciężko się do niego dobrać.
Odpowiedni przekaźnik powinien być dostępny
I jest dostępny (podobny) muszę go zamówić przed lutowaniem żeby ew. wymienić część.
Jak masz lutownicę i jakikolwiek odsysacz do cyny to taka robota nie zajmie dużo czasu.
No tak, zabrałem się za to wczoraj, jako że przekaźnik jest rozbieralny, ale obudowę można zdjąć tylko po odlutowaniu go od PCB. Niestety nie miałem odsysacza a nie ma szans na wylutowanie szybkie 4 punktów styku lutownicą punktową oporową. Zwłaszcza kiedy cyny nie żałowali

Muszę jechać po odsysacz. Stary nie nadaje się do niczego
Jak wylutuję, opiszę co nieco temat coby pozostał dla potomnych- czasami wydaje się że mamy zabrudzony potek balansu, a z nim może być wszystko w porządku.