Przynajmniej tak mi się wydaje, ze lekkie. Talerz faluje góra dól, tak na oko to skok jest niecały milimetr, może nawet pół milimetra.
Widać dopiero jak przykładam równo kartkę papieru do brzegu talerza prawie na styk, wówczas w jednym miejscu ociera o nią.
Czy takie lekkie falowania są dopuszczalne ? To mój pierwszy gramofon , wiec nie mam punktu odniesienia. Kupiony przez internet wiec mam jeszcze niecałe 2 tyg na zwrot, pytanie czy jest sens się tym przejmować ?
Dodatkowo gumowa mata faluje jak głupia, jest wybrzuszona z jednej strony, ale to juz raczej mniejszy problem, tyle ze znów dodatkowe koszta
