To nie jest tak do końca takie super bo te ultradźwiękowe wibracje mogą teoretycznie "popsuć" klej trzymający grot

Generalnie wzięli patent od AT/Signet (AT-637) i zrobili nowe, większe (o dziwo) urządzonko za większą kasę niż chodzą używane AT/Signety

Także raczej Onzow.
darkman, to jest kwestia igieł. Jeśli masz wkładeczkę za stóweczkę to galareta Onzow ma mało sensu, ale jeśli masz już zgromadzony "arsenał" wkładkowo-igłowy o wartości przewyższającej znacznie cenę galarety... to chyba jednak warto wydać kasę i mieć spokój

Alternatywnie... poczciwy płyn AT-607

Czarny "stylus cleaner" to praktycznie sama IPA, czyli alkohol - dla jednych igieł bez znaczenia, dla drugich szkodliwe (Ortofon i Goldring m.in. ostrzegają).